Uwaga na zwroty w Amazon.pl - ani pieniędzy ani towaru, zero odzewu oraz kłamstwa

UPD - odzyskałem kasę:
28-29.09 wysłałem w kilka miejsc (również w twitterze etc) następujące wiadomości:
1. Jestem VIP klientem banku to mi jednak zrobią chargeback mimo że zakup był w maju.
2. Idę do UOKiK.
3. Jak nie da rady 1&2, to idę do europejskiego odpowiedniku uokiku.
W sobotę po 22:00 zwrócili pieniądze jako uznanie do oryginalnej transakcji z maju.

==========
Skorzystałem z gwarancji i zwróciłem wadliwy procesor AMD 5900X (drugi CCX był niestabilny) - nawet AMD uznało RMA i zaproponowali wysyłkę procku do nich, ale Amazon powiedział że zwróci pieniądze. Zdecydowałem się na Amazon bo nie miałem czasu na czekanie ukończenia żmudnego procesu wymiany w AMD i od razu kupiłem nowy procesor licząc na udany zwrot pieniędzy.

Amazon na początku wprost obiecał że zwrot nastąpi w ciągu 14 dni od otrzymania przez nich paczki (zrzut 1).

Paczkę zwrotną dostali 31.08 (zrzut 2) i mam na to pisemny dowód od Inpostu.

Czekałem 14 dni na zwrot i napisałem do doradcy o co chodzi, gdzie są pieniądze albo chociażby decyzja o ich wypłacie. Doradca w dniu 13.09 podczas czatu znów twardo obiecywał iż zwrot pieniędzy nastąpi maksymalnie do 7 dni roboczych (czyli 21.09). Mam na to dowód pisemny (zrzut 3).

Oczywiście tak się nie stało, i w dniu 22.09 doradcy rznęli głupa i mówili że trzeba czekać do 29.09 (zrzut 4).

Oczywiście wieczorem dnia 28.09 dalej "nie otrzymali" mojej paczki (patrz zrzut 5) i w tym momencie mam podejrzenie że ją zwyczajnie ktoś z pracowników ukradł zanim wprowadził fakt zwrotu do systemu. Albo ktoś paczkę odebrał i wrzucił od razu do śmieci.

Sytuacja jest następująca - w tym momencie nie mam ani pieniędzy, ani procesora, ani niczego. Nawet chargeback jest teraz problematyczny bo zakupu dokonałem wiele miesięcy temu.

Na maile support nie odpowiada w ogóle. Po wysłaniu dostaje się automatyczny wypis że niby odpowiedzią w ciągu 6-12 godzin, ale realnie na moje 5-6 maili nie odpowiedzieli ani razu. Można dostać podsumowanie rozmowy, ale to też nie zawsze. Pewnego razu doradca po prostu zamknęła okienko z czatem kiedy wprost spytałem się co się dzieje z procesorem i gdzie on w ogóle jest skoro dostali go kilka tygodni temu.

Amazon.pl ma kompletnie w czarnej dziurze ten fakt, że wielokrotnie wprost obiecywali zwrot pieniędzy, ale po miesiącu nawet nie są w stanie powiedzieć gdzie znajduje się zwrócony towar o wartości zakupowej 1529 PLN.