
- Home
- Elektronika
- Foto i kamery
- Aparaty Canon

Promocje Aparaty Canon
1 171 komentarzyAparaty Canon - promocje, kompletna lista maj 2022


Tylko mówię o cenach. Kit jak kit, mam go na lekki spacerzoom do krajobrazu.
okazja widmo, zamówiłem i po weryfikacji anulowali, bo nie mają na stanie
Rynek weryfikuje kolego - po za tym ten kit to nie L i raczej średnio ma do niego podjazd :p Okropna dystorsja na krótkim końcu i ogólnie średni temat jak dla mnie.
2 lata temu 24-105 L kosztował później 3k a teraz ponad 5
Żadna okazja - prawie 1.5 roku temu za taki zestaw dałem równe 5 koła, również w Media Markt :D No dobra, bez 1 zł, bo 4999 było :p Co do obiektywu - to uniwersalny i taki średniej jakości zoom (nawet jeśli ma dłuższy i jaśniejszy koniec względem tego 105). Realna jego wartość, jak chce się sprzedać gdzieś na OLX itp., raczej nie przekracza 2 tysi ;) Ja się go pozbyłem kilka dni po kupnie zestawu :p

W 30klatkach jest bez cropa. Z af na oko i 10 bitami Pisałem o tym jak potrzebujesz typowo pod slow motion to kup z 12megapikselami wersję s
Czytam, że jednak 4K/60p w A7iv ma niestety cropa 1.5x
Tak 4k jest skalowane z 8k bez cropa. Obrazek jest super ostry do tego 10 bitów w dobrym kodeku. Z najlpszym na rynku af na oko w video. O wadach pisałem w poprzednim komentarzu, ale to zwyczajne nierealne wymagania a nie wady
W a7iv 4k bez kropa czy innych wad?
To odstawiło że jest bezkonkurencyjne w swojej cenie. 2500 USD. 10 bitów w 4k, poprawione wszystkie wady poprzednika, dwa sloty, najlepszy af, świetne wykonanie z modeli po 20k. Nowa matryca. Niby się przegrzewa w ciepłe dni, ale wystarczy odsunąć ekran i można nagrywać w nieskończoność. Czepialscy narzekają na słów motion ale to było oczywiste i jak ktoś potrzebuje to kupi za 20k model do tego

Jeśli nie anulowali zamówienia. ;)
Strzałem w 10 była okazja z R6, którą w MM można było wyrwać za 7k...
Do poczytania tak na szybko znalezione: https://blog.cyfrowe.pl/canon-eos-r-czy-rp-oto-jest-pytanie/
To nie jest takie proste. Wybierając body, wybierasz system. Dużo zależy do czego, jakie szkła, ergonomia. Jedni wolą Canona, inni nikona, a jeszcze inni sony. No i pytanie czy potrzebujesz taki sprzęt. Wybierając takie body, dobrze by mieć jeszcze 15-20 tysi na szkła. Oczywiście zależy do czego :)
Jestem w pracy nie mam czasu szukać, dzięki za pomoc :|


W telefonie to nie aparat tylko jakaś profanacja, aparat zaczyna się od pełnej klatki i ogniskowej 50mm albo dłuższej, wszystko innne produkuje paskudny obrazek
nie no spoko, pisałem że masz pojemne kieszenie, wchodzi tam lusterkowa pełna klatka i 3 szkła po 1000-1500g każde, taki mobilny 5cio kilogramowy run&gun... jak znam życie to w komórce odinstalowałeś nawet aplikacje aparatu ;/
Jak masz tam 135mm albo 85mm i pełnæ klatkę to też może być ;)
pisałeś że nie dotykasz szkieł innych niż 1.4. nie wiedziałem że fotografujesz też tylko jedną ogniskową 105mm... sorry
Miał 105mm 1.4 i pełno klatkowa matryce? Który?

Sony A6400, Fuji X-T30/X-S10 oraz Nikon Z50/z fc. Jeżeli chcesz FF to możesz się rozejrzeć za Canonem RP lub Sony A7 M2, ale to takie bieda wersja mercedesy, wówczas gdy te poprzednie to już fajnie doposażone Skody.
Z ciekawości - jakiego bezlusterkowca polecacie kupić teraz przy podobnym budżecie? Rozglądałem się za Nikonem D7500 - wychodzi cenowo podobnie, ale to wciąż DSLR.
Większość z wycofanych obiektywów to stare szkła, które już dawno zostały zastąpione innymi modelami. Do tego dochodzi kilka bardzo niszowych, których sprzedaż była znikoma.
A7M2 bym nie brał, aparat jest już przestarzały i czuć to po nim. Jest on często uznawany przez innych jako dobre body na początek z Sony, żeby pozbierać szkła i potem przejść na wyższy model. Jeżeli do kogoś ten argument trafia, to niech lepiej kupi a6400. Chyba do każdego zadania lepszy oprócz do druku.
wstrzymuja produkcje czyli... obiektowow co raz mniej na rynku, co raz mniejszy wybor. wiec ceny juz zaczynaja leciec z cenami w gore.

Warto śledzić ogłoszenia na olx, ja wyrwałem nie cały miesiąc temu aparat że stycznia z kitowym obiektywem za 1400zl. Raz na jakiś czas pojawiają się w dobrych pieniądzach prawie nowe sztuki. Szukałem też Olympus e-m10 Mark III, Zaz pojawił się za 1200 zł prawie nowy z 2 obiektywami ale wisiał 2 h i ktoś mnie uprzedził :( Ale jestem mega zadowolony z Canona :)
A ta oferta jest nieaktualna niemalże chwilę po dodaniu :)
Jeszcze dwa dni temu w tym sklepie było za 1600 ;) https://foto-szop.pl/aparat-canon-eos-m50-body-czarny-p-34550.html Ogólnie Canon M50 w różnych konfiguracjach na tej stronie był najtaniej od dłuższego czasu. W przeciągu kilku ostatnich dni sukcesywnie podnosili ceny ;) Tą okazję ze wstawki też wczoraj "wyczaiłem" bo od dłuższego czasu szukam jakiejś sensownej ceny na ten aparat ;)
Jaki znakomity? Przecież rozpiętość tonalna tej matrycy leży i kwiczy.
To nie jest słaba matryca. Długo się nad nim zastanawiałem, ale funkcje video przeważyły na rzecz sony a6400. Jednak ten canon ma bardzo dobrą matrycę i do fotografii jest znakomity. Czasem żałuję, że go nie wziąłem, gdy body kosztowało 1600 zł, ale ceny okropnie wzrosły. Taki ten nasz socjalizm.

W systemy bezlusterkowe.
W bezlustra
A w co w takim razie inwestować?
Dobrze, że nie salto mortale. Chodzi o to, że 300 zł to np. 10% przy 3000 i 5% przy 6000. Dlaczego niby nie warto kupić sprzętu za 6000 tańszego „tylko” o 300 zł? Pieniądz jest pieniądz. Z kolei w drugą stronę: po 10% zniżki na kilogramie ziemniaków nie chce się iść do warzywniaka dwa osiedla dalej, ale dla 10% rabatu przy zakupie samochodu można podjechać nawet do sąsiedniego miasta. Bo tu nie chodzi o procenty, a o kwotę, którą można oszczędzić, albo raczej – nie wydać.
Nie inwestujcie już w system z którego sam Canon wycofuje obiektywy. To trup, jeśli chcecie na wiele lat mieć jakiś rozwój.

Popieram i potwierdzam jestem posiadaczem od jakiegoś czasu i jestem zadowolony..
3dni temu zakupiłem Rke , z żadnym z tych argumentów nie potrafię się zgodzić ... Bateria trzyma dobrze, autofocus to mistrzostwo świata w wykonaniu tego aparatu , przesiadam sie z 5D mkIII, ergonomia ? mam dodatkowy wyświetlacz , pierścien na obiektywie , menu proste i czytelne.
W canonie te nowsze to już dobrze dopracowany sprzęt, nowe sensory, stabilizacja, moc obliczeniowa, wizjer, no ale i cena, a co do konkurencji to Sony i Nikon lepiej wypada w stosunku do tego modelu R.
Ja na co dzień używam eRki i faktycznie ergonomia słaba i bateria szybko się kończy przy włączonych dodatkach, ale to są elementy nie wpływające na jakość obrazu. Co do autofocusa to nie wiem jaki niby jest w tym modelu problem, bo nawet w ciemnych pomieszczeniach strzela szybko i celnie. Jeżeli komuś zależy na dobrym stosunku cena/jakość do robienia zdjęć to chyba aktualnie najlepsza okazja wśród Canonów.
Ale jak ktos oczywiście się uprze, to okazja jak najbardziej na + ;)

Canon G7X Mark II, Sony DSC-RX100 III (albo IV). Ogólnie celuj w coś z matrycą 1". A co do aparatu z okazji - mam M100, który się od M200 wiele nie różni i szczerze mówiąc nie podoba mi się. Optyka, matryca i bebechy ogólnie bardzo spoko jak za tą cenę (ja dałem ~1200 w promocji), ale wykonanie jest mocno budżetowe. Tandetny plastik, tylko jedno pokrętło, żadnych przycisków, wszystko się ustawia z poziomu dotykowego ekranu co na dłuższą metę jest dla mnie bardzo męczące. Więcej radości mam pstrykając wspomnianym wyżej kompaktem G7X II.
Lumix dmc-tz70 bądź wyższe modele. Sony dsc-hx90v bądź niżej/wyżej (o ile jest, nie śledzę na bieżąco). Inne: wpisz któryś z powyższych w Google i dodaj "vs XXX", gdzie XXX to nic bądź inna marka, to Ci podpowie, co najczęściej ludzie porównują, i z tego obczaj recki, opinie i wyciągnij wniosek. Ja mam ww. Lumixa i do strzelania fot na wakacjach ujdzie, a optykę od smartfona ma kosmicznie lepszą. Fakt, że może czasem trzeba coś zretuszować, ale nawet ten model posiada takie (podstawowe) możliwości. Sterowanie po WiFi trochę bajer, a zgrywanie zdjęć w ten sposób do najszybszych nie należy, ale zawsze to jakiś dodatek. Brak mi w nim uchylnego ekranu, ale kupiłem używkę za jakieś 5 stów, więc...
Jeśli chodzi o zdjęcia to tak samo, użytkowo nijak. M50 ma wizjer(2 ekran) , lepszy wyświetlacz(obracany w każdą stronę) obsługę lampy i lepiej leży w ręce.
Może ten aparat i do tego obiektyw canon 22mm f2 albo sigma 30 F1.4. Powinno się zmieścić. Aparat jak aparat, ale obiektywy robią różnice. Z typowym obiektywem dorzucanym do aparatu („kitowy”) możesz się rozczarować. A jeśli nigdy się specjalnie nie interesowałes fotografią i chcesz mieć po prostu spoko focie z wakacji do telefonu/social media to serio możliwe, ze dobry smartfon z 3 obiektywami może być lepszym wyborem.
Czy a6400 nie kosztuje przypadkiem 4 tysięcy? On pytał o coś za 2-3.

Nie warto, najlepsze zdjęcia robisz sprzętem który masz pod ręką. Komórki naprawdę robią dobre zdjęcia a ich olbrzymią zaleta jest duży ekran poprawiający jakość odbioru zdjęcia (aparat foto ma mały 3 calowy ekran i na starcie już zdjęcie z aparatu wydaje się słabsze), możliwość szybkiej edycji i podzielenia się ze światem. Zrobisz co zdecydujesz, ale wg mnie będzie leżał w szufladzie za chwilę. Taka kołek rzeczy komórki wypierają aparaty.
Warto na wakacje? Zamiast telefonu? W góry? Czy szkoda kasy? Tel redmi note 9pro. 12 letnia córka chce, ale czy jest sens?
Przy tej cenie powinien być 🔥 Wielki Plus (y)
Te aparaty zamiast tanieć to drożeją i jeszcze promocja heh

byly za 3200 abfoto, ale dzwigli ceny pare dni potym jak wszedl cashback. to samo z sony zv-1 :)
Na alledrogo, za 4500. Temat szkieł jest złożony, ale Panas 25 1.7 jest całkiem fajnym i niedrogim szkłem, malutkie i lekkie. Sigma serii DC nie jest aż taka droga, ale jest duża i ciężka, mam 16 i 56 z tej serii. Różnica na rzecz Sigmy jest wyraźna, ale jak Ci wystarczy Panasonic, to weź tylko Sigmę 56 jak portret i krótkie tele. Możesz rozejrzeć się za jakimś fajnym małym zoomem pod kątem podróży, było ich trochę ostatnio, choćby przy okazji wstawek Olympusa.
Gdzie kupiłeś i jakie polecasz dla amatora szkiełka?
Dobry wybór, właśnie się przesiadłem z Panasonica G80 na wspomniany G9. Body ma funkcjonalność lustrzanki pro, pomiary i AF są bardzo szybkie.
Najtańsze M6II jest za 2850 z cashbackiem więc pudło kolego.

Jak to nie jest lagun, instrybutor lub 50gr na cebuli to gimby wyminusujom :P
Nie zapomniałem, bo z okazji na pepperze właśnie kupiłem.
Ale o okazji na Pepper zapomniałeś.
Sam nie dawno kupiłem M50 za 1850 z takim samym wyposażeniem, więc okazja taka średnia.


Jest jedna z opcji systemu M którą mało kto zna a ja osobiście uważam za fajny ficzer, to taka „przejściówka” :)
O kurde nie zauważyłem ze to do systemu EOS R ;( zapomniałem o jego istnieniu 🤭. Myślałem że to obiektywy od lustra.
Przejściówka Eos R na Eos M? A jest taka w ogóle? :). Nie rozróżniają w MM po prostu systemów bezlusterkobcow Canona. Tak czy siak cena dobra i aparat tez ok, ale już ilość osób używająca aparatów fotograficznych a nie telefonicznych do robienia zdjęć już coraz mniejsza.
Oj tam jak już kupi ten świetnie zestawiony zestaw to dokupi sobie przejściówke za te około 500 zł 🤪
Kwota to jedno, ale różne mocowanie tych obiektywów i body to już poważniejszy problem i może zmylić klienta.

Jestem zaskoczony jak dobrze trzyma się cena Canona M100. Kiedy rok temu za 500 zł upolowałem na allegro używane samo body uważałem, że to przeciętna okazja, bo w promocjach nowy bywał w sklepie poniżej 900zł z obiektywem 15-45mm STM. https://www.pepper.pl/promocje/canon-eos-m100-czarny-ef-m-15-45mm-pokrowiec-karta-16gb-w-media-markt-208000 https://www.pepper.pl/promocje/canon-eos-m100-15-45mm-is-stm-czarny-211701 Wtedy za sam obiektyw używany na allegro zwykle trzeba było dać ok min. 200-250zł. Czyli komplet wychodziłby ok 750 za używany vs 900zł za nówke na gwarancji. Potem fuksem upolowałem po niezłej cenie (130zł) ten obiektyw. Dokupiłem 22mm f/2 STM za ok 550zł. Po dokupieniu przejściówki EF na EF-M za ok 60zł i mam całkiem zgrabny zestaw i uzupełnienie do lustrzanki Canona i innych szkieł. Nie śledzę obecnych cen, ale spodziewałem się, że mocno polecą w dół. Bo zwykle aparaty szybko tanieją, do tego w czasach pandemii jest znacznie mniej okazji do fotografowania, więc rynek foto powinien zareagować obniżkami (jak sądzę). Podejrzewam że nadal się da upolować w podobnych cenach coś używanego na allegro. Aparat jest mały i robi niezłe fotki. W porównaniu z lustrzanką ergonomia tego maleństwa nie powala, ale to ma być małe. Jakość zdjęć jest porównywalna. Większość funkcji ustawia się na całkiem fajnym wyświetlaczu dotykowym. AF z Dual Pixel działa całkiem szybko. Jak chce ergonomii to biorę lustrzankę. Jak chce by mi się aparat mieścił w kieszeni biorę M100. Bardzo zgrabna zabawka do robienia fotek, których jakość jest całkiem zadowalająca. Ogólnie polecam!
Ten aparat jest idealnym kieszonkowcem z obiektywem Canon ef-m 22mm f/2 stm (naleśnik) Tani jest też adapter EF-M na M42 i można sobie po taniości pobawić się starymi radzieckimi heliosami :) Focus peaking fajnie działa :)
Ale co to zmienia, że ubiją linię. Na rynku trochę już tych obiektywów jest. Druga sprawa to nie body za 5 tysięcy i sprzęt do profesjonalnego fotografowania tylko fajny kompaktowy aparat. Zdjęcia robi naprawdę ładne. Kupiłem za 900. Myślę, że wart i więcej. Czy 1500 ? Tego nie powiem, za mało siedzę w tym temacie i nie mam porównania. Ale na pewno robi lepsze zdjęcia od telefonu za 2000 zł ;)
Ponoć canon planuje ubić linię ef-m więc pytanie czy jest sens w to iść, sam się nad tym zastanawiam, i pomimo kilu obiektywów do canon prewnie przesiądę się na sony
Niestety minusem jest bardzo mała liczba tanich obiektywów. Można kupić przejściówkę i używać obiektywów ef-s ale to tylko półśrodek bo przejściówka swoją grubość ma i tracimy na kompaktowości.


W tamtym roku był za 700zł sx540 https://cameradecision.com/compare/Canon-PowerShot-SX540-HS-vs-Canon-PowerShot-SX530-HS
Na taką odpowiedź czekałem! Dzięki, Wesołych Świąt!
sam posiadam hx300v (raczej podobny sprzet do tego u gory, no moze minimalnie lepszy) i powiem tak... tego typu aparaty sie kupuje za wzgledu na zoom-a, wiec jesli nie jest ci on potrzebny, to nie jest ci tez potrzebny taki aparat z bliska lepsze fotki mozesz smialo zrobic komem :D
Dokładnie. Obecnie smartfony potrafią mieć matryce po 1/1.33"
1/2,3" tutaj cudów nie ma. Lepiej za tyle kupić coś z APS-C.


Na fotojoker jest za 3999
Przeczytałem sobie trochę opinii z ciekawości o tym. ... nie warto. :P



Dzięki canony te dwa również brałem pod uwagę, musiałbym zobaczyć jak ze szkłami sprawa wyglada. Ostatatecznie padło u mnie ma 12pro max, patrząc się jak nagrywa ten telefon jest dla mnie wystarczalne, ewentualnie jak będzie jaka promocja można się zastanowić Zobacz (nagrywane właśnie 12) jak genialne są kolory o af
Stałem przed podobnymi dylematami i podobnie określonym budżetem. Może mój wybór coś pomoże. Zamówiłem ostatecznie Canona m50 z obiektywami 14-45 + 22 stałka, wyrwany w promocji w Euro za 2,7k jakoś dwa tygodnie temu. Z czego ta stałka to bardzo ważny element tego zestawu. Można liczyć że na m50 będą w najbliższym czasie jeszcze zniżki bo lada chwila wejdzie mk2. Brałem pod uwagę a6100, a6400 ale tutaj i drożej i szkła kitowe kiepskie. A6400 rzeczywiście lepsza matryca, ale z jakimś dobrym szkłem dopiero i to już cena min. 4.5k. System Sony niestety jest droższy dla kogoś kto dopiero do niego wchodzi. Myślałem też o Canonie m6mk2 bo to niedaleko m50, niby lepszy sprzęt ale inaczej skomponowane cechy i brakuje w nim kilku które ma m50. No i porównując cenę do tego zestawu co udało mi się wyrwać, to wygrał m50. M6 ma jednak już 4k bez cropa, co może być ważne. Tutaj trzeba porównać je ze sobą wszystkie pozostałe. Lumix - z tego co rozeznalem, podobnie jak Sony - droższy start. Olympus - tu można poszukać, ale mi nie udało się złapać dobrej oferty, nie wiadomo jak przyszłość, bo są sprzedani, choć miałem kiedyś ich lustrzankę i to był spoko sprzęt, ale matryca M4/3 mnie już nie zachęcała. W wyborze pomógł mi YouTube i tu polecam kanał Tech Gear Talk, gość robi bardzo detaliczne porównania omówionych modeli i też dużo jest u niego oraz w ogóle w sieci na temat tego m50. Gość Potato Jet na YouTube też spoko robi robotę. Ale wszystko zależy od wymagań, co kto potrzebuje, bo jeśli np. potrzebujesz s-log, czy kilku innych bardziej zaawansowanych funkcji, to tutaj trzeba już położyć więcej na stole, aktualnie tak jest posegmentowany rynek, że dosłownie za każde pokrętło więcej na obudowie trzeba dopłacić (m50 vs M6 właśnie). Mam nadzieję że może coś pomogłem i życzę powodzenia w poszukiwaniach! :)
Trafny komentarz, dodam ze montuje filmy i obrabiam, ale dla własnego użytku, mam tez gopro 8 które na prawdę robi robotę, Masz racje ten obrazek praktycznie jest gotowy tak jak Apple chciało, muszę przetestować filmic pro i ich slog video. Wspominany a6400 z standardowym obiektywem nie widzę różnicy, jednak wspominane body z sigma 16mm i światłem 1.8 już robi mega robotę i ślepy zobaczy różnice, jednak wspominany zestaw to już ponad 5k. Dodatkowo wymagany gimbal potrzeby ale tego kosztu już nie liczę, taki dodatek :) Szukam może jakiejś tańszej alternatywy aby było widać różnice, lecz nie za 5k, na filmy klasę 70% wagi, widzę ze we wspominanych 3,5k będzie to chyba nie możliwe, dzięki za komentarz
Temat woda, ale w uproszczeniu: Jeśli nie zamierzasz się bawić w obróbkę filmów, ani nie zamierzasz używać aparatu na gimbalu lub w trudnych warunkach oświetleniowych lub np. stosując obiektywy zmiennoogniskowe z płynną regulacją ostrości na dłuższych ogniskowych - to nie. W "normalnych" warunkach, prosto z puszki czyli bez obróbki i bez powyższych, nie zobaczysz różnicy na korzyść aparatów. Tzn, inaczej - skoro zadajesz to pytanie, to nie zobaczysz, nie ma sensu dopłacać. iPhone kręci ładne filmy - tzn, to co rejestruje matryca iPhona nawet jeśli jest gorsze, ma mniej detali dynamiki itp, niż obraz rejestrowany przez duże matryce, to ponieważ telefon sam od razu za ciebie odwala całą obróbkę, wszystkie korekty, regulacje itp, z automatu i to w moment, to efekt po nagraniu jest bardzo, bardzo dobry, a natomiast żeby wyciągnąć całe dobro rejestrowane przez aparaty to się trzeba samemu nagrzebać. Automatyka aparatów jest słaba albo bardzo delikatna, żeby jak najmniej narzucać odbiorcy, a automatuka smartfonów wręcz przeciwnie, jest bardzo dobra i bardzo agresywna, ale to może się podobać bo dobrana jest jak najbardziej uniwersalnie, wszystko mocno przesycone, przeostrzone, itp. (To trochę jak wytapetowana kobieta po 10 operacjach plastycznych, ze sterczącymi, nabrzmiałymi bimbałami - no fajne, fajne..., ale to co masz pod plastikiem niekoniecznie jest lepsze od naturalnej, ładnej choć niepozornej na pierwszy rzut oka dziewczyny. Z taką najpierw się musisz trochę "namęczyć". To nie jest hobby dla leszczy;)
Czy da się coś zakupić za 3-3.5k aby było lepsze niż przykładowy ip12 pro ? Z naciskiem na filmy ? Chodzi mi zestaw z obiektywem, a6100 z tym śmiesznym obiektywem kitowym w zestawie kosztuje 3k a mam wyrażenie ze robi gorsze filmy i zdjęcia niż przykładowy IP 12 pro

dzięki @d__b

Można do tego prosić jakiś spis treści?
Lustrzanki to zło? Chyba nie pracowałeś z dobrymi lustrzankami o ile bierzemy pod uwagę robienie zdjęć. Bo do filmów wiadomo, że bezlusterkowce rządzą. Ale obecnie do luster mamy full tanich i rewelacyjnych obiektywów, które bez adapterów powodują, że zestaw jest mniejszy i stabilniejszy w trzymaniu (nie mamy przez adapter wysuniętego obiektywu), a to, że bezusterkowe są mniejsze to tak samo body jest mniejsze, ale pod warunkiem, że kupujemy też i obiektywy pod bezlusterkowce, a tu robi się grubo. Wchodząc w bezlusterkowca i szkła EF-S czy EF tracimy największe atuty bezlusterkowców - wielkość (adapter to zawsze kompromis - sam korzystam również z adaptera bo mam dużo szkieł canona, ale dużo większą przeyjemność z focenia sprawia jednak lustro i jego szybka responsywność. Po tym względem leciwa puszka Canon 30D jest zdecydowanie szybsza od Sony A7. 30D gotowy jest do strzału w momencie, gdy przełącznik zewrze styki włączenia aparatu - czyli natychmiast, w A7 trwa to parę sekund, aż "wstanie system" :) . Przy robieniu zdjęć w serii, zawsze i w każdej chwili mogę wykonać kolejną fotografię, a w Sony A7 czasami może się przez zapis przymulić. Więc pod tym względem jest to przepaść. To tak jak porównywać lustrzanka to taki mocny samochód bez wspomagaczy z manualem, do bezlusterkowca z automatyczną skrzynią biegów - co z tego że ten drugi ma na papierze tyle samo do 100tki, jak realnie waga, narowistość są dużo gorsze i nie ma tego fun'u, na swoj sposob tez jest, ale to jednak nie to). Szybki AF ze śledzeniem włącznie (wszystko zależy od biektywu, ale jak testowałem parę takich zestawów okazywało się, że lustrzanka była zdecydowanie szybsza. Lustrzanka ma mniej punktów detektujących i są zdania, że nie zawsze jest celna - tak, ale raczej dotyczy to w większość przypadków pelnych klatech, w niepełnych nie pamiętam, aby miał jakieś spudłowane zdjęcie - tyle, że zawsze robiłem zdjęcia na centralnym i tu nie widzę różnic, jednka jak wykorzystujemy śledzenie i wszystkie punkty to oczywiście wykrywanie oczu w Sony A7 III po prostu wgniata w glebę lustrzanki - no ale to już wyczynowiec wśród bezlustekowców). Bezluterkowiec ma dużo gorszą ergonomię. Za to lepszy jest z uwagi na robienie zjęć przez LCD, w lustrach niestety to trwa. Ale focąc tradycyjnie przykładając aparat do twarzy lustrzanka jest rewelacyjna. No i przy dzisiejszych cenach obiektywów. EF czy EF-S mamy używane świetne obiektywy do 1000zł maksymlanie np. tamron 17-50 czy to wersja bez stabilizacji czy z. Jeden z najostrzejszych obiektywów jakie były wypuszczone na rynek pod EF-S. Kolejny świetny obiektyw to Sigma 17-50 równie ostry, ale jest niestety rozrzut jakościowy i są egzeplarze gdzie mydli w narożach, czego nie uświadczymy w tamronach. Kolejny mega obiektyw ostry już od pełnej dziury 70-200 L Canona f/4 za 1500zl mozna dorwac jedynie ostrzejsza na rynku jest wersja stabilizowana. f/2.8 są ciut mniej ostre ale jaśniejsze no i juz drozsze. Ale w tej chwili swietne obiektywy można kupić za minimum połowę ceny zakupowej (Lki Canona, niegdyś tak drogie teraz można już kupić bardzo w ciekawych pieniądzach). Dla porównania takie szkła do systemu R kosztują w okolicy i ponad 10tyś. !!! :) fakt, są lepsze. Np. geniealny jest 50 f/1.2 i miażdży EF 50 f/1.2, ale dać za obiektyw 12tys. :) ??? Więc dla osób lubiących foto jest w tej chwili RAJ. Pamiętam jak kiedyś kupiłem pierwszą pełną klatkę canona, albo 30D i płaciło się za to krocie. A teraz taki 30D można mieć w idealnym stanie za 400-500zł. Ktoś powie ma tylko 8Mpix, a ja na to, a po co więcej? Większść osób nie wyjdzie nawet ponad 15x21 w odbitkach, gdzie różnicy i tak nie będzie z najlepszymi obecnie bezlusterkowcami aps-c. W bezlusterkowcach na pewno zyskujemy wygodę focenia i kadrowania - jednak na LCD każdy amator prawidłowo wykadruje przyszłe zdjęcie i mając ułatwiacze od razu widzimy jakie mozemy uzyskać zdjęcie, a to amatorom nie znającym tajników fotografii mocno ułatwia życie. Więc w pewnym sensie rozumiem chęć przejścia bezlusterkowca. Ale nie ma co mówić o małych wymiarach bo to jest ściema. Oczywiście body jest mniejsze, ale trzeba zakupić na dzień dobry 3 akumulatory, które już zajmują miejsce. Średnio w bezlusterkowcach robi się 300zdjęć na 1 akumulatorze, a na lustrzance średnio jest to wartość około 1200 zdjęć! Body z reguły różni się maksymlanie o 1cm na wysokość i grubość (długość często jest bardzo podobna). Bezluterkowce bez wizjera to nieporozumienie i to sprzęt nie dla osób traktujących foto na poważnie. Oczywiście zyskuje się na ISO względem starych lustrzanek, ale z nowymi w zasadzie nie ma różnic. Zresztą przez podbijanie ilości pikseli w zasadzie pod tym względem można by oczekiwać, że będzie lepiej, ale producenci ciągle podbijają te pixele nie wiedzieć czemu. Gdyby matrycę z obecnego bezluterkowca zastosować w takiej 8-12Mpix matrycy to była by mega jakość. Warto porównać A7 z A7S co pokazuje jaki jest potencjał matryc, gdy nie idzie się w MegaPixele. Swoją drogą A7S czy A7SII to świetne body do nagrywania filmów choć do zdjęć też jest rewelacyjne. Możliwości tej puszki: (122) Sony a7s II ISO Range [100-409600] - YouTube Reasumując sprzedaż lustrzanki, ze szklarnią o ile nie przechodzi się na pełną klatkę uważam za błąd. Jeżeli focimy tylko raz do roku można kupić sobie kitowy zestawik z bezlusterkowcem np. olympusa (wtedy mamy rewelacyjnie maly sprzecik do podrozy - oczywiscie trzeba byc swiadomym ograniczen tego systemu). Dla ambitniejszych osób, ale mniej zasobnych w kasę to lustrzanka i szkiełka (używane). Dla tych co lubią też nagrywać filmy bezlusterkowiec + używane szkła z luster. Dla mających kasę od razu pełna klatka i nowe szkła, ewentualnie też używane z lustrzanek. W ostateczności niepełna klatka taki np. od Sony A6500 i Sigmy stałki (poza tym, że mamy 3 obiektywy i tracimy na mobilności, to jednak jakość zdjęć jest na bardzo wysokim poziomie). Przyszłość wg mnie należy do pełnej klatki i niepełnoklatkowce będą wymierać jak lustrzanki, a zawodowcy będę przechodzić na średni format bo ten sporo zyskał dzięki bezlusterkowcom - gabaryty sa już w pełni akceptowalne. Więc jezeli ktoś patrzy na wymiary to dla mnie tylko olek ma sens bo faktycznie tu i szkła jak i body są bardzo małe, a jest to system kompletny i oferujący w zasadzie wszystko. Body innych producentów już niewiele są mniejsze od pełnych klatek (w danych technicznych na papierze są różnice, ale biorąc pod uwagę praktyczne podejście w zasadzie nic nie zyskujemy na wielkości jeżeli chcemy choć trochę zbliżyć się do jakości jaką oferuje pełna klatka). Małe obiektywy to są to zoomy o słabym świetle. Jeżeli chcemy świtało f/2.8 zaczyna robić się grubo, a aby uzyskać zbliżone zdjęcie do pełnej klatki wykonane na f/4 trzeba własnie wejść w takie szkła. Więc naprawdę korzyści płynące z niepełnych klatek są raczej abstrakcyjne (nie licząc olympusa czy panasonica) jeżeli bierzemy pod uwagę też ostateczną jakość zdjęcia czy możliwości edycyjne. Ostatnio pojawiło się trochę filmów na youtube gdzie przekonują, że pełna klatka jest niepotrzebna i lepsza jest niepełna klatka. Niestety problem jest taki, że nie są poruszane wszystkie aspekty, które wpływają na jakość zdjęć, a bardziej porównywanie wynikające chyba z nie znajomości tematu po prostu 1 do 1, że mamy obiektyw np. 1.4 dla niepełnej klatki i 1.4 dla pełnej i różnica wielkościowa obiektywów. Tak oczywiście niepełna klatka wygra, ale nie gdy porównamy aspekt jakości uzyskanego obrazu, możliwości edycyjne, jakość szerokich ujęć. Zawsze niestety pozostanie fizyka i obiektyw musi mieć odpowiednio duże soczewki, aby zapewnić bdb jakość obrazu (tu w zasadzie uzsykano już wszystko co dało się uzyskać, a nadrabia się matrycami). Są nawet osoby, które udowadniają, że jakość zdjęć mamy tak samo dobrą z telefonów komórkowych jak i niepełnych klatek, ale już to przemilczę.
P.S. jeżeli ktoś wolałby kit z 2 obiektywami, to wyhaczyłem fajną ofertę na zestaw Canon EOS M50 + 15-45mm + 55-200mm
Mam taki model: https://pl.aliexpress.com/item/32249467714.html ale polecany jest również ten: https://pl.aliexpress.com/item/32991943136.html
@d__b mógłbyś dać linka do przejściówki?
lubię patrzeć na te dyskusje pod wstawkami o aparatach słuchajcie, schemat jest bardzo prosty: jeśli chcecie robić zdjęcia tylko po to żeby wrzucić je w neta i nigdy do nich nie wracać- telefon wystarczy, jak najbardziej jeśli chcecie jednak robić ładne zdjęcia, czasem coś wydrukować- nawet zabawka typu Canon 5D2 z portretówką, np Canonem 85 1.8, do kompletu jakiś tani 24 2.8, lightroom czy inny program do obróbki, kilka godzin teorii na youtube z trójkąta ekspozycji, głębi ostrości, najprostszych zasad kadrowania i podstaw obróbki a potem tylko praktyka i już na starcie robicie 10x lepsze foty niż telefonem jak macie budżet- idźcie w bezlusterkowce, są bardziej bezproblemowe i na pewno częściej będziecie je ze sobą brać ze względu na rozmiar i dla starszych osób nie mających większego pojęcia o fotografii- nie, małe nie jest gorsze, bezlusterkowce to przyszłość i koniec
Canon M50 + ef-m 22 f2.0 to nie całe 4, gdzie tam do samego body za 6 (y)
Jak zwykle temat był o fotkach z canona z kitem porównamy do aparatu w telefonie a tu jak zwykle eksperci porównują body za 6tke z obiektywem za 5tke z telefonem. Żal pl
Mam porównanie iphone 13 vs a7 iii + sigma f/1.4, jak scena ma wystarczający kontrast miedzy tlem a obiektem to algorytm ładnie imituje bokeh, niestety nie w każdych warunkach można to zrobić, np jak jest za maly kontrast z tlem lub obiekt jest zbyt drobny(np. Włosy). Programiści apple odwalili kawal dobrej roboty jeśli chodzi o bokeh w nowych 13stkach.
Tak, tak sobie to tłumacz (y)