Niestety, ta okazja wygasła 2 minuty temu.
393°
Opublikowano 3 dni temu
"Pauza strategiczna" - Marek Budzisz, Ebook. [Promocja na e-booki, Audiobooki autora]
Opublikowane przez
travollone
Dołączył w 2021
370
4 889
O tej okazji
Ta okazja już wygasła. Oto kilka opcji, które mogą Cię zainteresować:
„Dojrzała i wnikliwa ocena podparta dobrym warsztatem analitycznym pozwala dostrzec szeroką strategiczną perspektywę, wolną od szumu i emocji codziennych reportaży. Autora zaliczam do naszych najlepszych ekspertów ds. Rosji, którego obserwacje, wnioski i rekomendacje, jak wykorzystać czas pauzy strategicznej należy przyjmować z wielką uwagą. To ważna i potrzebna analiza” – gen. Rajmund Andrzejczak, szef Sztabu Generalnego 2018-2023
Wojna na Ukrainie jest najpoważniejszym wyzwaniem dla Polski od zakończenia II wojny światowej, tym bardziej że Federacja Rosyjska przekształca się w państwo agresywne, dążące do odbudowania swego potencjału wojskowego. Zamierza dyktować własne warunki państwom Europy Środkowej, w tym przede wszystkim Polsce.
Nasz kraj potrzebuje poważnej debaty strategicznej i odpowiedzialnych decyzji. Tymczasem w mediach królują obiegowe opinie, w świetle których ukraińska wojna jest gwoździem do trumny upadającej Rosji, a NATO skutecznie gwarantuje nam bezpieczeństwo.
Chętnie skupiamy się na detalach – nowinkach technicznych wprowadzanych w czasie konfliktu nad Dnieprem, na efektownych epizodach walk. Tracimy szerszy obraz sytuacji i przestajemy się zastanawiać nad konsekwencjami wydarzeń, naiwnie wierząc, że pozytywne zakończenie wojny już zostało zadekretowane i wystarczy tylko na nie poczekać.
Tymczasem fakty są zupełnie inne. Miło brzmiące pogłoski o upadku Rosji są dalekie od prawdy. Jej gospodarka nie słabnie. W ciągu kilku najbliższych lat Rosja odbuduje swe siły zbrojne, co oznacza, że w czasie, kiedy będziemy się spierać w sejmie o kolejne rządy koalicyjne, Polska może stanąć przed groźbą pełnoskalowego konfliktu z Rosją. Zmienia się też strategia naszych sojuszników, w tym Stanów Zjednoczonych, którzy nie przygotowują się do wielkiej wojny lądowej w naszej części Europy.
Często powtarzana jest fraza, że Ukraińcy swoją krwią kupili nam czas. Ale czy my ten czas prawidłowo wykorzystujemy? Czy wiemy, co naprawdę powinniśmy robić? Czy wreszcie uprzytomnimy sobie, że znajdujemy się w pauzie strategicznej, która niedługo się skończy i wówczas możemy mieć do czynienia z nowym zagrożeniem wojennym, tym razem bezpośrednio dotykającym Polski? Czy jesteśmy na nie przygotowani?
Jeśli będziemy rozbudowywać nasze siły zbrojne w taki sposób jak do tej pory, to odpowiedź jest niestety negatywna. Tym bardziej – a tego nie robimy w ogóle – jeśli nie przygotujemy do nadchodzącego starcia naszego państwa i społeczeństwa.
publio.pl/mar…tml
Audiobook:
publio.pl/mar…tml
Wojna na Ukrainie jest najpoważniejszym wyzwaniem dla Polski od zakończenia II wojny światowej, tym bardziej że Federacja Rosyjska przekształca się w państwo agresywne, dążące do odbudowania swego potencjału wojskowego. Zamierza dyktować własne warunki państwom Europy Środkowej, w tym przede wszystkim Polsce.
Nasz kraj potrzebuje poważnej debaty strategicznej i odpowiedzialnych decyzji. Tymczasem w mediach królują obiegowe opinie, w świetle których ukraińska wojna jest gwoździem do trumny upadającej Rosji, a NATO skutecznie gwarantuje nam bezpieczeństwo.
Chętnie skupiamy się na detalach – nowinkach technicznych wprowadzanych w czasie konfliktu nad Dnieprem, na efektownych epizodach walk. Tracimy szerszy obraz sytuacji i przestajemy się zastanawiać nad konsekwencjami wydarzeń, naiwnie wierząc, że pozytywne zakończenie wojny już zostało zadekretowane i wystarczy tylko na nie poczekać.
Tymczasem fakty są zupełnie inne. Miło brzmiące pogłoski o upadku Rosji są dalekie od prawdy. Jej gospodarka nie słabnie. W ciągu kilku najbliższych lat Rosja odbuduje swe siły zbrojne, co oznacza, że w czasie, kiedy będziemy się spierać w sejmie o kolejne rządy koalicyjne, Polska może stanąć przed groźbą pełnoskalowego konfliktu z Rosją. Zmienia się też strategia naszych sojuszników, w tym Stanów Zjednoczonych, którzy nie przygotowują się do wielkiej wojny lądowej w naszej części Europy.
Często powtarzana jest fraza, że Ukraińcy swoją krwią kupili nam czas. Ale czy my ten czas prawidłowo wykorzystujemy? Czy wiemy, co naprawdę powinniśmy robić? Czy wreszcie uprzytomnimy sobie, że znajdujemy się w pauzie strategicznej, która niedługo się skończy i wówczas możemy mieć do czynienia z nowym zagrożeniem wojennym, tym razem bezpośrednio dotykającym Polski? Czy jesteśmy na nie przygotowani?
Jeśli będziemy rozbudowywać nasze siły zbrojne w taki sposób jak do tej pory, to odpowiedź jest niestety negatywna. Tym bardziej – a tego nie robimy w ogóle – jeśli nie przygotujemy do nadchodzącego starcia naszego państwa i społeczeństwa.
publio.pl/mar…tml
Audiobook:
publio.pl/mar…tml
Więcej szczegółów na
Aktualizacje społecznościowe
Sprawdź również
Powiązane dyskusje
Powiązane kategorie
59 Komentarzy
sortowanie:Nie łykam tego wszystkiego, wolę sobie kupić bilet do teatru czy do muzeum, wystawa ewolucji penisów jest ciekawsza niż pieprzenie kocopołów i wciskanie ciemnoty W internecie nie ma prawda, jest biznes. Niby po co te wszystkie zbiórki, książki, filmy, kubki ? To czysty marketing, każda osoba próbuje tam dobierać treści, słowa aby maksymalizować ilość wyświetleń i grono zwolenników, potem ci ludzie toczą wojny między sobą i przy okazji jeszcze bardziej wspierają swojego bossa. Biznes, Pieniądze i jeszcze raz Biznes.
Geopolityka to potężne narzędzie sprawcze, które stanowi o być albo nie być narodów, nie pojmuję jak można być tak płytkim (lub teź ruskim), żeby ignorować jej znaczenie, biorąc pod uwagę historię Polski i położenie geograficzne między niemieckim młotem a ruskim kowadłem.
Rozumiem, że pieniądze cię pieką, ale nawet najlepszy twórca i instytucja się bez nich nie obejdą.
- jest autorem hasła "najbogatsi przodem" wedle którego, pierwsze do wojny powinny wchodzi Państwa najbogatsze, takie jak USA i z największym potencjałem,
- trąbi o tym, że Polska nie może dać się wciągnąć w konflikt, bo potrzebujemy kolejnych lat rozwoju gospodarczego,
- krytykuje polityków za ich buńczucznym wypowiedzi (jeszcze kilka dni temu karcił Hołownie)
Logika trola? Wciąga nas w konflikt :D:D:D (Edytowano)