Dyson v15 detect plus (błękitny)

Wszyscy się rozpływają w zachwytach, więc ja wrzucę łyżkę dziegciu. Kupiłem V12 i powiem szczerze, że żałuję. Generalnie bateria z ledwością starcza na parter domu ca 70m2, tryb turbo o którym tak pięknie piszą, że zrywa wszystko to 4.5 min pracy - w sam raz na odkurzenie JEDNEJ rogówki. W domu nie mam dywanów, mam psa. Owszem, podświetlenie podłogi fajny bajer (wkurza, bo widać każdą, najmniejszą nawet nierówność). Ale - odkurzacz za 3 tysiące złotych a jakość plastików poraża. WIdać, że pierwszy upadek z kanapy na płytki i po odkurzaczu. Żeby było jasne - nie jest to zły produkt. Ale jako zadeklarowany pepperowicz lubię płacić za coś, co jest tego warte. A tu uważam, że przepłacenie jest baaardzo spore. Tak co najmniej o 50% albo i więcej. (Edytowano)

Jak nie chcesz wydać 2-3k na odkurzacz (sic!) to Pepperkom polecam zainteresować się produktami marki Buture. Odkurzacz o porównywalnych parametrach za 15% ceny Dysona. Mam model JR400 i mogę śmiało powiedzieć, ze świetnie konkuruje z odkurzaczami za 2-3k. (Edytowano)

Taka mysl mnie naszla... 2500 zl w promocji za odkurzacz. Bo normalnie kosztuje 3k... mam wrazenie, ze zapomnielismy ile to jest czasu pracy. Kiedys za rownowartosc miesiaca pracy jaki odkurzacz bysmy kupili? Albo ile w miare dobrych. Nie srednich. Tak jakby ten swiat faktycznie przygotowal Nas na to, ze miesiac Naszego zycia moze byc wart odkurzacz wiadomo nie poruszam tematu zarabiania wiecej. Ale najnizsza jest w tej okolicy.

Mamy v15. Ma takie sanie ze zrywa wykładzinę. Ssanie na trybie eco takie jak w Xiaomi g10 na maxie. Ogólnie bardzo polecam. Jedynie ta szczotka z światełkiem to taki pr tylko. Raz jej uzyjesz.

Z tego co wyczytałem to w V15 trzeba trzymać spust by odkurzał, a w V12 podobno nie trzeba. Ktoś potwierdzi?

Pierwsze wrażenia: zawiedziony jakością dodatkow, dreme niestety dysona pod tym względem zjada. Przy sprzecie w tej cenie nie spodziewałem sie tylu niedoróbek. Mam nadzieję że mi się odczaruje jak już zacznę używać.

Chciałbym powiedzieć, że za niecałe 600 można mieć lidlowskiego dysona z podświetleniem kurzu poważnie, nie wiem za co się dopłaca tyle hajsu. I warunki gwarancji dużo lepsze.  

Trochę nie kumam tej zajawki. 2550zł za odkurzacz, który nie jest nawet autonomiczny.
Mam jednego robota za 400zł, on sam pucuje podłogi codziennie. Co jakiś czas przejadę kąty i dywany tradycyjnym odkurzaczem za 300zł. Z podłogi można jeść. (Edytowano)

nie bogaty ten kto kupi sobie dysona, bogaty ten co nie musi brać odkurzacza do ręki

4miesiace temu dałem 3500zl a rok czekalem na promke a tu byl 3000zl a teraz 2500zl a idź Pan w ch..

Po co te żale i płacze? Kogo stać to kupuje odkurzacz za 3 tys., kogo nie stać nie kupuje - proste.
Po co kupować samochód za 150 tys. jak są "wozidła" już za 70 - analogicznie do odkurzacza? Można mnożyć inne przykłady.

2500/3000 za odkurzacz to porażka. Parę dni temu kupiłem RedRoad v17 z 2 szczotkami działającymi jednocześnie. Sprzęt petarda. W domu mam tylko 3 dywany. 200x180 w pokoju córki i 2 60x100 przy łóżku w sypialni. Po założeniu 2 końcówek dywanowych 2 przejechania w 1 miejscu i czysto. Dywan z krótkim włosiem ale mala czestoncos w rączki złapie do jedzenia i pokruszy na dywanie. Za 999 z polskiego sklepu to dobra cena

Absolutnie nie warty tych pieniędzy, za tyle to już lepiej samsung bespoke ze stacją.

Jak ten odkurzacz ma się do samsunga np. VS20T7534T4?

Mam v8 absolute. Mam i polecam. Jak to mówią co drogie to tanie. Nie trzeba wymieniać co chwilę

Jaki jest aktualnie najlepszy dyson?

Czy ktoś może wie czy czymś poza akcesoriami różnią się poszczególne wersje modelu V15?