Miesiąc za darmo z SuperMemo - polską platformą do nauki języków

2x potwierdzam - sposób zakupu kursu oraz polecenie tego narzędzia. Dzięki niemu zacząłem mówić. Niby gramatykę zawsze w miarę umiałem, ale nie byłem w stanie rozmawiać bo przypomnienie słówka trwało kilka lub kilkanaście sekund. Lepiej mówić "kali jeść", ale mówić
Główne atuty Supermemo:
- nauka słówek od najbardziej popularnych a nie "wszystkie zwierzęta świata", później "wszystkie zawody świata" itp
- system automatycznego przypominania danego słowa, wg mnie bardzo dobre odstępy czasowe
- automatyczne odczytanie audio, co od razu uczy wymowy

Podsumowując, dzięki Supermemo i wewnętrznej determinacji byłem w stanie w ciągu roku nauczyć się ok 10tys słówek, oczywiście cześć bardzo dobrze a cześć tylko "jeden raz", ale dzięki temu przełamałem się z mówieniem
Na tyle mnie to zmotywowało że zacząłem kurs hiszpańskiego 😁 (Edytowano)

Zapomniałem ostatnio odpiąć od Duolingo (też się skusiłem na miesiąc gratis), i któregoś pięknego dnia widzę -249 PLN na koncie. Wniosek taki, że trzeba pamiętać o odpięciu

Ja korzystałem z Anki, Quizleta, Supermemo, czy Etutora. Ostatecznie korzystam z Etutora ale tylko do nauki słówek. Te lekcje nudzą strasznie szybko i tak wiele nie dają jak mogłoby się wydawać. Etutora mam bo jest tam już moja baza gdzie mam słówka pododawane i nawet swoje listy. Ogólnie cisnąłem słówka dzień w dzień. Niestety po pewnym (długim) czasie zorientowałem się, że pomimo systemu i tak wylatują z głowy a sama znajomość gołych słówek ma mizerny skutek bo potem słyszysz idiom typu " show something off" i okazuje się, że pomimo znajomości poszczególnych słów nie masz pojęcia to co znaczy :). Poszerzasz zakres o idiomy ale ich jest tak dużo i są często bardzo kontekstowe (same słówka oczywiście również), że nie będziesz tego w stanie ogarnąć. Jeżeli jesteś początkujący i nie znasz języka prawie w ogóle, to fajny pomysł. jednakże jak masz poziom B1 / B2 to jak ktoś wyżej napisał. Trzeba czytać artykuły (ja czytam z CNN wiadomości) i dużo oglądać. Dopiero jak czegoś nie będziesz wiedział to dodajesz do listy słówek, i nie przejmuj się jeżeli na początku to będą 4 słowa z 6 wyrazowego zdania :). (Edytowano)

Najlepsze co może być to seria książek "Włoski w tłumaczeniach" z wydawnictwa Preston Publishing + robienie fiszek z materiału.
Opcjonalnie:
Apka Wlingua italian [nauka z angielskiego], płatna, ale bardzo dobra. Jest wersja na PC.
Do czytania na początek polecam:
"Short stories in Italian" by Ollie Richards, a także "La donna scomparsa" z wydawnictwa Edgard.

Zapewne to apka dla ludzi, którzy maja znają bardzo mało słówek i aby dojść do etapu, o którym piszesz muszą jednak ich wykuć xxxx.

jedyny smuteczek, że jak polska platforma, to nie będzie się dało cebulić z cenami vpnem

Ano smuteczek, że apka nie pozwala na cebulenie vpnem z cenkami. Za to mocno spoko, że ofka w pierwszym miesiącu jest za friko na promce. Po miesiącu można zrobić cofkę i jest git. Ogień.

Dlatego wymuszają podpięcie karty, licząc na to, że potem zapomnisz anulować subskrybcje i będziesz bulił dalej, dopóki się nie zorientujesz.

No problem używałem, spoko są. Olive Green to film interaktywny, mi nie podpasował, ale koncept ciekawy.

O platformy chodzi ci o Windowsa i smartfony? Jak kupisz kurs na którejś platformie to jest dostępny wszędzie, aktywowany na twoim koncie.

Busuu z Argentyny roczny za 18 zl😁😁

Lepiej wspominam SuperMemo. Czuję, że to bardziej nauka. Busuu to bardziej gra połączona z językowym social media. Na plus w Busuu na pewno nagrania video i więcej obrazków do skojarzenia.

Jak się ma do etutora ?

Tam również możesz budować własne bazy do powtórek. Chyba nawet za darmo (tylko nie mam pewności czy nie trzeba mieć minimum jednego kursu).
Minus tego rozwiązania jest taki, że wpisujemy sami słowa (nie wybieramy z jakiejś puli) - zatem standardowo nie ma plików dźwiękowych ale można je dołączać. Trochę dużo z tym zabawy ale da się wrzucić dość specyficzne słowniki, których tam nie uświadczymy. W połączeniu z ich krzywą zapominania ma to sens (ale dla wytrwałych )

"Włoski w tłumaczeniach" od Prestona
Chyba najlepsze wydawnictwo jak i metodyka nauki języków obcych na polskim rynku.
Apka Wlingua Italian [po angielsku, ale warto.]
Language Transfer Italian [też po angielsku, bardzo dobry wstęp]
"La donna scomparsa" kryminał z samouczkiem od Edgarda. [Czytamy i jednocześnie uczymy się gramatyki w przystępny sposób]
Do tego jakiś program do zapamiętywania słówek: Memorion lub Anki.