Teraz to tak, bo kupiłem, polecałem i będę pisał WIELKIMI LITERAMI żebyście widzieli! Proszę mnie tu plusować, żeby inni łatwiej to znaleźli.
TLDR: TO JEST BADZIEW NA MAXA, WEZ REKLAMOWKE Z BIEDRONKI WYJDZIE TANIEJ I WYGODNIEJ.
Masakrycznie słaba jakość, czuć, że to chińszczyzna. Ramiączka sa cieńkie i nie dają żadnego komfortu podczas noszenia. Plecak nie tylko jest wykonany z złego materiału (zewnątrzna kieszeń zaczęła się rozchodzić na szwach dosłownie po pierwszym wyjeździe, a nie nosiłem go, tylko leżał w samochodzie przez 90% dwutygodniowego wyjazdu). Noszenie to kolejna porażka, bo jest tak wykrojony, że środek ciężkości masz dużo za wysoko, tak jakby wystawał ponad barki mocno, ale ponieważ jest źle uszyty, nie leży na plecach, tylko odchyla się, co czyni go chyba najbardziej niewygodnym z plecaków, jakie kiedykolwiek miałem. Nawet żeglarskie torby są wygodniejsze...
Co tam jeszcze o nim mogę opowiedzieć? No, to, że się nie sprawdził, nie był wygodny, nie wytrzymał minimalnego użycia, był brzydki, śmierdział plastikiem, a na koniec okazało się, że to nie amazon sprzedaje, więc nawet już nie próbowałem reklamować tego szmelcu u chińczyka. Nawet mogłem zrobić zdjęcia i wysłać, ale nie będę się tak męczył dla tego kawałka plastiku, a jeśli ktoś bardzo chce, to niech kupuje. Ja ostrzegałem. (Edytowano)
VirVir
Zabawne (albo i nie), mój (granatowy) nie śmierdział, nie rozchodzi się, mimo noszenia, leży wygodnie na plecach...
Zobacz więcej odpowiedzi (3)
markos17
jak by ktoś nie znał, to kolega z pepera wrzucił fajne porównianie: pepper.pl/dys…651
Jak narazie testowałem tylko ten ostatni, czyli chińczyka. Narazie bardzo pozytywnie zaskoczył, też jest rozszerzalny, podobnie jak Mark Ryden, a kupując go nie zauważyłem tej funkcji. W MR musiałem dopłacić za ten feature
Matizus
Nie jedzie chińćkim zapachem?
Zobacz więcej odpowiedzi (3)
N3olog1c
Miałem i sprzedałem po pierwszym wyjeździe. Mega niewygodny, mało przegródek i materiał/wykonanie na średnim poziomie.
Kupiłem ten Quechua NH Escape 500 16 l cena sporo wyższa, ale plecak genialny. Przeleciał ze mną już ponad 40 tyś km i nie widać śladów użytkowania. Używam go jako dodatkowy mały bagaż na elektronikę podczas lotu, na miejscu służy jako plecak na wycieczki, jest wygodny i wykonanie to również moim zdaniem górna półka
Adam_W.
Potwierdzam że 23 l wchodzi do sizerów, sam też wybrałem w końcu wersję 16 l tego plecaka bo ja się w niego mieszczę na kilkudniowe wypady, tak do tygodnia spokojnie.. szczególnie gdy wiem że będę musiał z nim gdzieś chodzić bo jest wygodny do noszenia…
na plus wersji 23 l jest ta oddzielna przegroda na laptopa , szybciej można go wyciągnąć na security
na dłuższe mam cabin zero 36 l, i też wchodzi do sizerów, ale nie może być na maxa wypchany..
a to w jaki sposób poszczególni producenci wyliczają objętość to już zupełnie inny temat, z obliczeń wychodzi że 16 l Decathlonu w rzeczywistości ma tych litrów o kilka więcej a 36 l od CabinZero ma ich o kilka mniej (Edytowano)
Zobacz więcej odpowiedzi (5)
medic112
Tylko CabinZero!
Bartlomiej_Osiak
Rabat to jakaś kpina chyba
To jest jakiś margines zarobku w tą czy tą danego sprzedawcy
arko11
Rabat jak rabat, pytanie co kierowało tym kto wrzucił tą "okazje". Chęć zarobku?
wiec Twoj kolega zapewne kupil cos innego (Edytowano)
VirVir
Mam rok, jest spoko W sumie zabrała do córka, która sporo fruwa. Plecak jest w jednym kawałku i trzyma kształt. Zapłaciłem jakoś podobnie i uważam, że jest tyle wart.
pabo
Da się go skompresować tymi paskami z boku żeby miał max 15 cm zamiast 20?
Zobacz więcej odpowiedzi (1)
macko40
Kono czy Kristol?
Mavors
Miałem, mega rozczarowanie jak leży na plecach, nie wygodny.
Jest co prawda drogi, ale bardzo wygodny, bardzo pojemny i miło leży na plecach. Po kilku podróżach nie widać, żeby coś zaczęło się pruć czy urywać. Na dobrą sprawę to zwraca się przy jednym wyjeździe, oszczędzając na priority i bagażu kabinowym (Edytowano)
Techno1994PL
Jeżeli porządny plecak carry-on to tylko Osprey daylite travel 26+6.
33 Komentarze
sortowanie:TLDR: TO JEST BADZIEW NA MAXA, WEZ REKLAMOWKE Z BIEDRONKI WYJDZIE TANIEJ I WYGODNIEJ.
Masakrycznie słaba jakość, czuć, że to chińszczyzna. Ramiączka sa cieńkie i nie dają żadnego komfortu podczas noszenia. Plecak nie tylko jest wykonany z złego materiału (zewnątrzna kieszeń zaczęła się rozchodzić na szwach dosłownie po pierwszym wyjeździe, a nie nosiłem go, tylko leżał w samochodzie przez 90% dwutygodniowego wyjazdu). Noszenie to kolejna porażka, bo jest tak wykrojony, że środek ciężkości masz dużo za wysoko, tak jakby wystawał ponad barki mocno, ale ponieważ jest źle uszyty, nie leży na plecach, tylko odchyla się, co czyni go chyba najbardziej niewygodnym z plecaków, jakie kiedykolwiek miałem. Nawet żeglarskie torby są wygodniejsze...
Co tam jeszcze o nim mogę opowiedzieć? No, to, że się nie sprawdził, nie był wygodny, nie wytrzymał minimalnego użycia, był brzydki, śmierdział plastikiem, a na koniec okazało się, że to nie amazon sprzedaje, więc nawet już nie próbowałem reklamować tego szmelcu u chińczyka. Nawet mogłem zrobić zdjęcia i wysłać, ale nie będę się tak męczył dla tego kawałka plastiku, a jeśli ktoś bardzo chce, to niech kupuje. Ja ostrzegałem. (Edytowano)
pepper.pl/dys…651
ja osobiście się wybieram rodzinką 4os. Ryanair i kupiłem ostatnio trzy plecaki.
Quechua NH Escape 500 23 litry
Plecak podróżny MARK RYDEN 48x30x18
pl.aliexpress.com/ite…pol
Jak narazie testowałem tylko ten ostatni, czyli chińczyka. Narazie bardzo pozytywnie zaskoczył, też jest rozszerzalny, podobnie jak Mark Ryden, a kupując go nie zauważyłem tej funkcji. W MR musiałem dopłacić za ten feature
Kupiłem ten Quechua NH Escape 500 16 l cena sporo wyższa, ale plecak genialny. Przeleciał ze mną już ponad 40 tyś km i nie widać śladów użytkowania. Używam go jako dodatkowy mały bagaż na elektronikę podczas lotu, na miejscu służy jako plecak na wycieczki, jest wygodny i wykonanie to również moim zdaniem górna półka
na plus wersji 23 l jest ta oddzielna przegroda na laptopa , szybciej można go wyciągnąć na security
na dłuższe mam cabin zero 36 l, i też wchodzi do sizerów, ale nie może być na maxa wypchany..
a to w jaki sposób poszczególni producenci wyliczają objętość to już zupełnie inny temat, z obliczeń wychodzi że 16 l Decathlonu w rzeczywistości ma tych litrów o kilka więcej a 36 l od CabinZero ma ich o kilka mniej
(Edytowano)
To jest jakiś margines zarobku w tą czy tą danego sprzedawcy
wiec Twoj kolega zapewne kupil cos innego (Edytowano)
W sumie zabrała do córka, która sporo fruwa. Plecak jest w jednym kawałku i trzyma kształt. Zapłaciłem jakoś podobnie i uważam, że jest tyle wart.
Jest co prawda drogi, ale bardzo wygodny, bardzo pojemny i miło leży na plecach.
Po kilku podróżach nie widać, żeby coś zaczęło się pruć czy urywać.
Na dobrą sprawę to zwraca się przy jednym wyjeździe, oszczędzając na priority i bagażu kabinowym (Edytowano)