Rower MTB R-RAYMON HardRay Nine 2.0

Kupiłem ten rower dla dziewczyny, mam go od dwóch miesięcy. Fajnie wygląda i to tyle. Jakas uszczelka piszczy podczas jazdy przy tylnej piascie, nie mogli tego ogarnąć bez wymiany nawet w serwisie rowerowym. Rower przebieg 5km) przedni hamulec hydrauliczny tektro przy mojej wadze 85kg nie potrafi się nawet zablokować żebym mógł upaść na swój głupi ryj. Amortyzator nie ma nawet blokady sztycy. Wagowo, jest ciężki i na każdym jednym elemencie jest zaznaczone że pedałujesz rajmundem. Dodam tylko że w opisie na stronie jest napisane że powinniśmy dostać Rajmundowe pedały, a rower przyjechał bez. Pan z infolini sklepu twierdzi że nie było ich w zestawie kiedy go składali.

A jak wyszło 1.160zł ? Co ta za matematyka?

Jak był dostępny to wszyscy narzekali , że drogo i się nie opłaca.
Teraz już wyprzedane to wszyscy żałują (Edytowano)

Ten rower jest średni nawet w promocyjnej cenie - osprzęt tourney

cieszę się, że chowane linki schodzą już do budzetowców

Tylko jeden rozmiar w jednym kolorze taka cena - minus za brak info

Doszedł dziś. Złożony, pedały w dodatkowym kartonie

Dlaczego czarno-limonkowy jest za 1160?

Może i okazja, ale 3x7....dla mnie na nie.

Nowa cena pokazuje ile są warte te rowery 1160 zł z oryginalnych 3000 zł. A to nie jest firma charytatywna, więc dalej muszą zarabiać.

Edit: Hmmm, chociaż zastanawiam się, czy to nie błąd cenowy. Co prawda po częściach nie wiem jaka kwota by wyszła, może podobna, ale nigdzie indziej nie widzę tego roweru w takiej cenie. (Edytowano)

Jest w czymś realnie lepszy od Ramblera za 1000 zł? Manetki można tanio wymienić.

Czekam aż 4.0 będzie poniżej 2tys

Co w podobnej cenie dla mnie i dla dziewczyny? Ostatnio jeździłem 20lat temu po komunii.