PARKSIDE PERFORMANCE akumulatorowa kosiarka do trawy PPRMA 40-Li A1 @Lidl sklep on-line

No właśnie mam porównanie. Posiadam obie.
Ogólnie to ta kosiarka traci wszystkie zalety kosiarki akumulatorowej i do tego nie jest w ogóle lepsza.

Wszystko zależy pewnie od sposobu korzystania, ale:
Na moim trawniku, gdzie mam sporo manewrowania - nie używam napędu - więc wtedy kosiarka tak naprawdę mnie hamuje (bo napęd jest i tak na stałe spięty, to norma, że kosiarki z napędem nie "wysprzęglają" napędu?), do tego jest cięższa, więc zakręty bierze się gorzej i jest to bardziej męczące, w ogóle manewrowanie nią to porażka.
Nie jest mocniejsza, a przynajmniej przy mojej trawie nie odczuwam tego. Korzysta i tak z dwóch akumulatorów naraz, więc większej mocy raczej nie osiągnie.
Owszem, jest szersza, ma boczny wyrzut. Ale nie wiem, czy to aż takie zalety.

Ma trochę lepszy kosz - więcej się w nim mieści i faktycznie lepiej się "dopełnia" - ale sposób zakładania jest trudniejszy, niż w tej zielonej.

No i jak próbowałem nimi kosić trawę wilgotną po porannej rosie, to ta czarna niby kosiła lepiej (może ma lepszy nóż, tego nie porównywałem), ale zapychała się prawie od razu - bo mokra trawa blokowała cały wlot.

Mam to "szczęście", że zaraz po zakupie przestał działać jeden bank baterii, zgłosiłem, przysłali nową za dwa dni bez żadnego komentarza, więc ją sprzedałem z paragonem i wszystkim (poszło łatwo, bo kupiona w cenie promocyjnej), tę mam dalej z tym zepsutym bankiem. I jak mówię - jest "na zapas", jakby ta zielona się zepsuła.

Odnosząc sie do argumentu, ze w tej cenie można kupić spalinową. Pewnie, że można. Moze nawet kilka sztuk da się kupić. Dwa aku to juz 600 zł, wiec jakaś spalinowkę za to kupi.
Być moze ten wyższy koszt zakupu sie zwróci, bo jednak koszenie na prądzie jest tańsze (a być może nie, bo zanim się zwróci to akumulatory padną).

Mam kosiarkę spalinową i akumulatorową (bez napędu). Spalinowej już długo nie używałem (odkąd mam elektryczną). I też nie skoszę na raz całego trawnika, ale jakoś dużego problemu w tym nie widzę. Koszę na 2 razy. Nie mam parcia, żeby zrobić na raz.
No i faktycznie, jest słabsza niz spalinowa (to chyba do przewidzenia?), Więc ewidentnie jak zamiast trawnika zrobi sie łąka, to elektryczną nie ma co się pchać, a spalinowa bez problemu skosi.

W każdym razie, mi te wady o których napisałeś, za bardzo nie przeszkadzają, a przynajmniej zalety, ze mimo wszystko jest lżejsza, trochę cichsza i nie smrodzi przewyższają te wady. (Edytowano)

Darujcie sobie kosiarki z silnikami Noname.
Mogą one chodzić latami, a mogą paść po drugim koszeniu.
Lepiej polować na coś ze sprawdzonymi silnikami: Honda , Loncin, B&S . Gwarancja na silnik jest dłuższa niż na całą kosiarkę. Poza tym spalanie, serwis, części zamienne.

100x lepiej kupić kosiarkę Makity bez aku.

Był do wczoraj.

Masz że takie brednie wypisujesz?

500m2 absolutnie nie ma mowy.

Sam mam Bosch 36V, to tego dwie baterie 4Ah, od serii professional.

Jedna 4Ah obskoczę jakieś 200m2 jak trawnik tak przeciętnie pilnowany.

Jak czasem wrócę z długiego urlopu, to dwoma ledwo daje rade.

x (Edytowano)