Niestety, ta okazja wygasła 9 października 2021.
390°
Opublikowano 9 września 2021
Aparat Panasonic Lumix DMC-GX80 + obiektyw 14-42 mm (czarny)
Opublikowane przez
patrykkar
Dołączył w 2021
118
46
O tej okazji
Ta okazja już wygasła. Oto kilka opcji, które mogą Cię zainteresować:
Rozdzielczość 16 Mpix
Rodzaj przetwornika 4/3 Live MOS 17,3 x 13 mm
Obiektyw w zestawie H-FS1442AE-K 14-42 mm f/3.5 - 5.6
Ogniskowa (dla 35 mm) 14-42 mm
Kod producenta DMC-GX80NEGK
Rodzaj przetwornika 4/3 Live MOS 17,3 x 13 mm
Obiektyw w zestawie H-FS1442AE-K 14-42 mm f/3.5 - 5.6
Ogniskowa (dla 35 mm) 14-42 mm
Kod producenta DMC-GX80NEGK
Więcej szczegółów na
Aktualizacje społecznościowe
67 Komentarzy
sortowanie:A zestaw kosztował mnie 800zl. Za G9 dałem ponad 4k i poza kilkoma świetnymi filmami to się zawiodłem na nim. Jego rozmiar to chory żart dla takiego amatora. a spójrzcie prawdzie w oczy. Jesteśmy amatorami bo kto inny przegląda na pepperze aparaty za 2.5k
Ktoś tam pytał nad przewagą jednego nad drugim.
Video: Załóżmy że kręcimy film z dziećmi, ja mam dwójkę więc często stoję przed takim wyzwaniem. Lumix ma mega wolny autofocus. W filmach i zdjęciach najważniejsza jest ostrość "na oczy" bo człowiek jest tak zbudowany że skupia wzrok na tym na co patrzy. Więc gdy oglądamy zdjęcia lub filmy na których ostrość jest nie tam gdzie jej oczekujemy, sprawia to pewien dyskomfort, mamy wrażenie że coś "nie gra". Oczywiście zamierzona nieostrość, w zdjęciach powiedzmy artystycznych to zupełnie inna sprawa, nie to mam tutaj na myśli. Wracając do tematu - dziadek GM1 oraz wnuczek G9 są wooolne. Miejsce akcji plac zabaw, córeczka biega szalona i uśmiechnięta, synek coś tam kopie w piasku. S21 Ultra w ułamku sekundy ostrzy tam gdzie ma. Nie trzeba nic robić. W G9 kończy się na tym, że ustawiam sobie tryb wykrywania twarzy i zwierząt 2.0, (a bierzcie pod uwagę, że GX80 nie ma nawet tego trybu) i on wykrywa twarze, ale widzi też osoby (sylwetki) w kadrze i głupieje, sekundy lecą, zabawa trwa a na kartę nagrywa się obraz który jest wciąż nieostry. Czasem ostry jest nos, innym razem policzek, czasem tło ejst ostre, albo focus jeździ w przód i tył i psuje to całe video... Takich filmów mam dziesiątki i wy też :P Przyznajcie się.
Video w lesie - pochmurny dzień, jestem skazany na 25mm 1.7, wtedy jeszcze coś z tego będzie. Jak wezmę tego kita 14-42 to jedyny plus to Dual IS, albo GM1 chociaż IS w obiektywie, 25mm tego nie ma. Bo przy 3.5 do chyba 5.6 to wiecie co będzie z tych zdjęć. ISO 3200 max, wyżej już jest takie mydło, że lepiej sięgnąć po S21U.
Takie aparaty są fajne jak mamy czas. Mamy czas o nich poczytać, o trybach manualnych, albo pół automatycznych, np można się pobawić w "portrety" i rozmywanie tła (z tym mają problemy smartfony bo robią to na siłę i softowo) 1.7 robi robotę, chociaż 25mm to kiepska ogniskowa do portretu. I tu znowu problem aparatu - do portretu szkiełko, najlepiej stałka 42.5, a do macro mam olka60mm też robi robotę. Ale trzeba czasu, trzeba się pobawić i jeśli ma się na to ochotę to świetna sprawa. Jedyna rada dla takich amatorów ode mnie amatora to róbcie dużo zdjęć. Ja na spacerze robię np 200-300 fotek, i potem wybieram sobie na iPadzie z karty 20-30 wartych zatrzymania, i z każdej wyprawy mam 1-2 czasem kilka więcej "perełek"
Kilka dni temu odwiedziłem Klif w Orłowie. Niestety wziąłem GM1+25mm, żona stała z synkiem 2m od krawędzi, a ja trzymając córkę próbowałem im zrobić zdjęcie, oczywiscie GM1 nie poradził sobie z ust ekspozycji. Mam 3 zdjęcia. Podciągnę ile się da w Affinity Photo, ale żałowałem całą drogę niosąc córkę na dół (ma 4lata i nie miała siły) że nie zrobiłem tego S21U. Miałbym super zdjęcia i pamiątkę i najważaniejsze, miałbym kilkanaście zdjęć z różna ogniskową. A nie tylko 25mm które w takich akurat warunkach (mało miejsca, korzenie, bliskość krawędzi, dzieci itd.) no trzeba komponować zawczasu. Wiedzieć gdzie kto ma się ustawić. I to się znowu sprowadza do "dopasuj się do aparatu" a nie "rób zdjęcie"MFT było fajne gdy powstało. Jakość miażdżyła ówczesne telefony, wymienne obiektywy, lekki jak kompakt a zdjęcia jak z ówczesnych lustrzanek. Ale czas leci nieubłaganie, a ten system ma juz ile? 10lat ? więcej? No tak 13. Przez ten czas wiele się zmieniło. W body wielkości G9 można mieć pełną klatkę, a w body wielkości GX80, ja wiem że to jest inna liga i przepaść cenowa. Ale jak ktoś jechał wysiadł z malucha czy poloneza i przejechał się w124 to już wiedział co można mieć "już". Aparaty są po to żeby chwytać chwilę, żeby pamiętać lepiej, bardziej kolorowo, dokładniej. Ja podchodzę do zdjęć tak - wymyślam ciekawe zajęcia w plenerze, bańki mydlane, jakieś instrumenty, pluszaki na spacerze. Coś żeby zająć dzieci, i oboje z żoną dobrze się bawimy na tych spacerach w lesie czy na łące. I mam do tego masę fajnych wspomnień w głowie. Te są cenniejsze niż zdjęcie GX80, S21 czy G9 (Edytowano)
To tak jakbyś zapytał: szukam samochodu, co sądzisz o ferrari
Do zastanawiających się i porównujących do smartfonów, jeśli chcesz robić zdjęcia szybko, w trybie auto, bez obróbki, zmieniania/noszenia obiektywów, a zdjęcia oglądacie tylko na ekranie telefonu to idź we smartfonowego flagowca. Porównywanie telefonu do takiego aparatu jest bez sensu, wszystko zależy od przeznaczenia i preferencji. Lumix-a polecam raczej osobom zainteresowanym fotografią, ktorym chce się z tym 'bawić'. Wydaje mi się, że m43, chociaż powoli umierający format jest bardzo fajny na początek przygody z tym hobby. Ma względnie tanie i dobre obiektywy, a sam gx80 fajną stabilizację
Co do samego aparatu to jest całkiem dobry. Może body ma rozmiar niektórych aparatów aspc ale obiektywy są już znacznie mniejsze.
Z dobrym obiektywem jak np 12-35, który swoje kosztuje i obróbce w lighteoomie zdjęcia będą wyraźnie lepsze niż te z komórki. Na wakacjach znajomi robili foty swoimi iphonami, Huaweiami i Samsungmi - różnica ewidentna na +. Natomiast wymaga to trochę zachodu. Jak ktoś chce robić foty na szybko i wrzucić na insta to smartphon sie sprawdzi lepiej. A jak ktoś chce mieć hobby, pobawić się ustawieniami, i postprocesingiem aparat jest lepszy.
Dobrze napisał, polejcie Koledze
Okazja na + (Edytowano)
a ja około 2 lata temu z kitem naleśnikiem 12-32 kupiłem go za około 1700zł filmy w miarę OK, ale jakość zdjęć dla mnie nieakceptowalna, znacznie gorsza od olympusa e-m10 mark II
czy aparaty tak podrożały ? że za taki stary model okazją nagle jest 2500zł ? przecież w tej cenie bywały gx9 z kitem (Edytowano)
A co chcesz z nim robić, jakiego typu zdjęcia? Street, reportaż? Ten tutaj będzie dobry, ale Ricoh - idealny. Wg mnie Mam GX9, chętnie bym przytulił Ricoha, ale raczej nie zamienił.
System Micro 4/3 ma wiele zalet i trochę wad, sporo obiektywów. Nie słuchaj tych, którzy piszą o zdjęciach słabej jakości, zdjęć nie robi aparat, tylko użytkownik.
A tego tutaj w tej cenie bym nie kupował. (Edytowano)
Kup Sony RX 100 mk IV
Stabilizacja wymiata w stosunku do pełnoklatkowych matryc..
W przypadku zdjęć to jakaś stałka jasna i po wydruku nie widać zbytnio różnic w stosunku do pełnoklatkowych matryc.. gorzej jest przy foceniu w kiepskich warunkach oświetleniowych.. szum daje się we znaki.. (Edytowano)
Mam dokładnie ten model aparatu i posiadam też Iphona 11 Pro. Ostatnio byłem na wakacjach iii większość zdjęć robiłem telefonem, bo przy upałach >35 stopni każdy gram się liczy i odczuwałem bardzo wagę aparatu z obiektywem. Dodatkowo telefonem jestem w stanie zrobić zdjęcie w 5 sekund i będzie ostre i całkiem niezłe, a z aparatem jest trochę zabawy.
Dodatkowo obiektywy - w telefonie mam ultraszeroki, normalny + teleobiektyw (taki sobie) więc jest dużo bardziej uniwersalny w każdym momencie. Brałem też aparat z 2-3 obiektywami i zmienianie ich nie jest zbyt wygodne.
Na pewno wideo ma lepsze, ale bez gimbala to słabo, mimo że jest IBIS. (Edytowano)
Ustawienia manualne w telefonach są trudne i wolne w obsłudze (naprawdę nie bez powodu mamy te wszystkie przyciski i pokrętła na aparatach). Zakres parametrów ekspozycji jest relatywnie mały. Migawka jest elektroniczna. Przesłona ma stałą wartość. Długo by tak można...
Ogólnie ta dyskusja totalnie odjechała od tematu. Nie ma sensu tego drążyć. Większości użytkowników możliwości telefonu wystarczają i to jest absolutnie zrozumiałe. Ale jest ileś % użytkowników, którzy potrzebują dedykowanego urządzenia.
Jeśli nie widzisz przewagi aparatu, to masz szczęście - to znaczy, że oszczędzasz dużo kasy.
Dla nieporuszonych zdjęć w ruchu potrzebujesz odpowiednio niskich czasów naświetlenia. Światło na scenie z aparatu kontrolujesz za pomocą trójkąta ekspozycji: ISO (im większe, tym większe szumy), światłosiła (F na obiektywie, mniejsza lepiej) i wspomniany czas naświetlania. Ricoh ma F tylko 2,8. Jeżeli upierasz się na kompakt, weź coś co oferuje większe możliwości i jaśniejszy obiektyw np. DC-LX100 lub staruteńki DMC-LX15. Im nowsza konstrukcja tym lepiej, ponieważ jest szansa na nowszy, szybszy procesor, technologie, lepszy autofocus czy eye AF, wygodniejszą obsługę. Aparatów z wymienną optyką bym nie skreślał, ponieważ potrafią być niewiele większe od kompaktów czy nawet w tych samych rozmiarach, jednak gdy złapie się bakcyla, można dokupić szkło do obranych przez nas zadań.
Jak ktoś wyżej wspomniał, w dzisiejszych czasach większość efektu końcowego zdjęcia to obróbka. Godziny na preselekcji, zmianie parametrów zdjęcia, wydobywaniu głębi, likwidowaniu szumów, poprawianiu ekspozycji, niedoskonałości obiektywu bądź aparatu etc. Dlatego jeśli ktoś nie wie, na co się pisze, niech lepiej sięgnie po smartfona, który robi to wszystko w locie. Zarówno procesory, jak i techniki obróbki w mobilnych urządzeniach rozwijają się najszybciej. Naciskasz przycisk, telefon robi w tle parę zdjęć, wybiera najlepsze, łączy je, poprawia kolory i daje podgląd. Wszystko w mgnieniu oka. Z uwagi na mniejszą matrycę, nie masz też problemów z głębią ostrości. Tryby nocne w flagowcach pozwalają na łatwe zrobienie zdjęcia w kompletnych ciemnościach z ręki. Nie bez powodu rynek kompaktów został pożarty przez smarty. Gdy mowa o maksymalnej wygodzie, nie szukałbym dalej. Najlepszy aparat to ten, który masz przy sobie.
Ricoh, Leica i inne takie, to egzotyka dla ludzi, którzy wiedzą co robią. Dla zapaleńców, pasjonatów, kolekcjonerów. Nie da się wprowadzać najnowszych technologii bez inwestowania w dział badań i rozwoju. A największy budżet otrzymuje się z większych wolumenów sprzedaży. Wobec tego mniejsze firmy nie są w stanie konkurować z Sony, Canonem, Nikonem. Fuji, Olympus, Pentax (marka Ricoh) zaczynają odstawać. Niektórzy próbują z pozycjonowaniem się na rynek "luksusowy" za pomocą wykonania, wyglądu, nostalgii, influencerów.
Moim zdaniem, analizując co napisałeś, stanąłeś przed dwojakim wyborem:
- poszerzasz wiedzę idąc w stronę kompaktów, spędzając dużo czasu nad myśleniem o fotografii przed i po zrobieniu zdjęcia; w tym wypadku wymienna optyka lub przynajmniej zoom da większe możliwości,
- po prostu wygodnie cykasz zdjęcia, flagowy smartfon większość zrobi za Ciebie.
Powyższe jest tylko stroną stricte techniczną. Dobre zdjęcie wymaga umiejętności kadrowania i znalezienia się w odpowiednim czasie oraz miejscu.
PS
Niekulturalnie i niewdzięcznie jest ganić kogoś, kto próbuje Ci pomóc.
Egzotyka. Wolałbym trochę większy aparat z wymienną optyką (np. Canon m100, m200, m6 plus 22mm f2) lub mniejszego i bardziej wszechstronnego smartfona. Iphone lub Samsung. Szeroki kąt, makro, tele, stabilizacja, prostota obsługi, niektóre mają nawet zoom optyczny.
camerasize.com/com…ct/
(Edytowano)
Jeśli chodzi o foto to się zgodzę. W tej cenie można się pokusić o aps-c. Jednak jeśli ktoś chce aparat głównie do wideo gx80 jest moim zdaniem bardzo dobrym wyborem, bo przy wideo smartfony nie nadrabiają już tak lepszym processingiem. Jedyne co mu brakuje do nich to 4k60 i slow motion. Jeśli ktoś chce kupić ten aparat żeby używać go tylko z kitowym obiektywem głównie do zdjęć to lepiej niech szuka kompakta typu rx100 lub lx100. Ja za gx80 dałem 2k z tym obiektywem i nie żałuję. W tej cenie jest już niebezpieczne blisko sony. Mft ma to do siebie że ma parę fajnych obiektywów które można kupić za pół darmo takich jak: lumix 25mm 1.7, xiaoyi 42,5 1.8 czy olympus 45-150mm 4-5.6. (Edytowano)
Jak chcesz robić S21pro takie same zdjęcia jak GX80 to powodzenia