Origins: Pierwsi Budowniczowie gra planszowa | darmowa dostawa do salonu Empik

Dzięki, kiedy wstawiałem to Empik miał ofertę zewnętrznego sprzedawcy bez dostawy do salonu

Ja grałem 2 razy więc nie bierz mojej opinii jako pełnoprawna recenzja ale z moich spostrzeżeń:
Gra z początku wydaje się dość skomplikowana, bo już sam setup zajmuje dość trochę czasu (o ile pamiętam to rozłoże ie gry zajmuje 3 strony instrukcji) dodatkowo sporo mikro zasad (budynki dobieramy i budujeny inaczej, kosmiczne statki używamy za pomocą kostek, a na planszetce dajemy kości inaczej, a raz Kostki to patrycjusze a raz doradcy, a jak budujesz budynki to pomiędzy nie dajesz Kostki....właściwie każdy element planszy działa na trochę inny sposób. Brzmi fajnie, ale niestety dla mnie to byłby pozory. Tak naprawdę podczas gry nie chce się graczem skupiać na wszystkim (chyba tor znaków zodiaku jest najsłabszy) i można by spokojnie tą grę uprościć.
Jak dla mnie z plusów
-Wykonanie (pomijając statki kosmiczne na których nie widać wartości i kości żółte i pomarańczowe które sprawiają problemy daltonistom)
- Regrywalność (skomplikowany setup oddaje tym, że zawsze czeka nas inna rozgrywka, inne budynki cele znaki zodiaku...no prawie wszystko
Neutralne
- negatywna interakcja praktycznie nie istnieje (głównie to podbieranie sobie potrzebnych budynków lub wzrost cen usług kosmitów)
- losowość (nie ma jej sporo ale to nie jest typowo policzalna gra euro, jednak kości czasem potrafią dopiec, chociaż nie przegrają ani nie wygrają nam gry)
Minusy
- przekombinowane zasady
- setup vs głębia rozgrywki
- klimat
- stołożerność vs głębia rozgrywki
Jeśli o mnie chodzi to ja bym nie brał gry. Mam masę lepszych gier euro z szybszym setupem i lepszymi zasadami, mam cywilizację poprzez wieki jeśli chcę grę cywilizacyjną i nam roll for the galaxy jeśli chcę się bawić kostkami. Dodatkowo ja uwielbiam negatywną interakcję, a tutaj mimo militarnej areny walk i "wojen" tak naprawdę nie ma jej w ogóle (wojna whgląda tak, że za wszystkich słabszych graczy od Ciebie dostajesz punkty + dodatki im dalej na torze jesteś.
Jak dla mnie gra powinna być mocno zoptymalizowana, wyczyszczona z kilku niepotrzebnych elementów i wtedy wejść na rynek jako prosty tytuł w zabawę kośćmi + budowa budynków bo to jest mechanika, która tam najlepiej się sprawdza jak za 70 gra jest super wykonana i dla kogoś kto ma małą kolekcję może okazać się spoko ale...tylko spoko a po miesiącu bez partii zapomnisz połowy mikrozasad i musisz czytać (mocno średnią!) instrukcję od nowa.
W skrócie - ja bym nie brał ale bez przesady że to niegrywalny gniot, bo da się fajnie pokombinować i za 70 gra ma sporo dobra w sobie