Kultowe Tenisówki buty sportowe dla dzieci Leclerc Wrocław

pewnie pierwotna cena 400 była

Rewelacyjne buty. Kultowość zwłaszcza w tym przypadku nie polega na dowaleniu kilku stów do ceny tylko na tym że coś było dobre, fajne i sporo ludzi (dzieci młodzieży) w tym latało. Pamiętam jak pierwszy raz rodzice mi je kupili i od razu plus 10 do wszystkich sportów na WFie. Do końca szkoły nie używałem nic innego.

U mnie mówiono trampki albo tenisówki. Nikt nie używał określenia halówki. Więc nie czepiajcie się szczegółów.

No ja na pewno nie, nie wiem nawet co to jest

Chcesz się założyć?
Haix za 400 pln vs 100 par szitsu z tej wstawki.

A na Śląsku na ziemniaki mówi się pyry. Różnie się na nie mówiło. U nas nigdy nie było takiego określenia ja halówki. Trampki albo tenisówki.

Prawie wszyscy takie mieli, którzy urodzili się w latach 90 XX wieku i później. (Edytowano)

Ale to ty dzwonisz

uważaj bo żyłka pęknie

I to jest dla mnie kwintesencja pato-kultowości - nie rozumiem jak takie coś może kosztować 200. To powinno kosztować max 50 (co i tak jest za dużo, ale marże, pośrednicy, inflacje itp niech im będzie), a tu ludzie sypią kasą bo jakiś napis.

Siedmioletni dzieciak jeżeli czegoś chce to musiał zostać przez kogoś tego nauczony.

Ja śmigałem w podróbkach i też było rewelacyjnie!

Tak w kategorii buty dla dzieci na pewno

Szkoda, że stopy do wymiany po gierce