Kask rowerowy Bell - €12.49

@Manexus jak wypatrujesz okazje? Nie widzę podstronki z promo a chciałbym uzupełnić rowerowe akcesoria ale sam nie wiem co za okazję oczywiście plus!

Przyszedł. Z rozmysłem zamówiłem jeden i tylko ten, nie chciało mi się bawić ze sprzedażą pozostałych rzeczy tylko po to, żeby zaoszczędzić te 10 euro za przesyłkę. Bez jaj, mój czas więcej kosztuje. W ogólnym rozrachunku kask kosztował mnie przez Revoluta 103zł z przesyłką, więc tym bardziej come on.

Raz: kask jest zdecydowanie bardziej matowy niż błyszczący, satynowy bym powiedział. Jak ktoś się spodziewa takiego ze zdjęcia i jest to dla niego główny warunek to niech sobie odpuści. Generalnie bardzo ładny i miły w dotyku.

Dwa: jest bardzo lekki.

Trzy: wyglądam w nim jak grzyb, muchomor jakiś i nie ma znaczenia jak go założę (pochylony do przodu czy do tyłu), ale generalnie mam taki łeb, że w każdym kasku tak mam oprócz orzeszka i fulfejsa.

Cztery: waliłem se przez niego w łeb, powiem, że czuć bardziej niż w innych kaskach, ta wyściółka z tymi gównianymi gąbeczkami jest dosyć twarda. Ale jak mi to ma dynkę uratować to akceptuję ten dyskomfort.

Pięć: mocowania gąbek na czole wymyślił jakiś dzban. Wewnętrzne, te "na głowie" są na rzepy, te na czole są zamocowane plastikowym dingsem, który pije w czoło, niby da się paski tak ustawić, żeby zasłaniały i chyba taki był zamysł projektanta, ale po chwili się przesuwają i jest lipa. Zakleję to jakimś filcem i będzie ok.

Reasumując jak na 103zł jest ok. Nie żałuję, nie oddaje, będzie jeżdżone. (Edytowano)

U mnie minus - dostawą zabija okazję

Potrzebny kask na duży obwód głowy tj. 62 cm. Taki żeby nie wyglądać jak grzyb. Możecie coś polecić?

Kurcze naprawde zamawiacie ze sklepu z UK, do ktorego zwrot trzeba oplacic samemu? Przeciez taka paczka ponad 100zl kosztuje..