Whisky Johnnie Walker Red Label 1l

Za cenę powyższej okazji PLUS.
Miałem okazję to pić dwa razy w życiu saute.
Raz w restauracji (najpierw zamawiając 50 ml Ballantine's Finest saute w kieliszku do wódki, a potem zamawiając 50 ml JW Red Label również w kieliszku do wódki) oraz DRUGI RAZ testując trzy różne whisky Johnnie Walker z Kalendarza Adwentowego z miniaturkami (tym razem piłem z kieliszka do whisky z pokrywką).

W pierwszym przypadku Ballantine's Finest smakował dobrze jak na whisky szkocką NAS pitą saute, natomiast JW Red Label zdecydowanie mi nie podszedł, bo pozostawiał po sobie gorzki finisz.
Z kolei w drugim przypadku jak testowałem wszystkie sześć whisky z portfolio JW (w ciągu dwóch sesji) zaczynając od Red Label o dziwo smakował mi lepiej niż w restauracji ALE jeśli miałbym opisać jego aromat i smak:

Na nosie jest mocno alkoholowy, po powąchaniu go w kieliszku do whisky czuć potężne uderzenie zapachu etanolu w nozdrza.
W ustach bardziej pieprzny niż Ballantine's Finest, alkoholowy, smak typowy dla szkockiej typu NAS, pozostawia po sobie nieco gorzki finish, rzekomo ma to być "dymność" - tyle, że jak spróbowałem po nim 25 ml lekko dymnego JW Black Label, to była między nimi PRZEPAŚĆ jakościowa (aromatu i smaku) na korzyść Black Labela.
W przypadku Black Labela oraz Double Blacka (bardziej dymnej wersji BL) ta dymność jest przyjemna, a w przypadku JW Red Label nie.
M.in. dlatego jedynym blendem szkockim typu NAS, którym mogę się raczyć saute jest Ballantine's Finest.
JW Red Label nadaje się co najwyżej do picia z dużą ilością coli lub w drinkach / koktajlach z whisky. (Edytowano)

Ocenia się okazję, a nie produkt. Plus

Ooo super cena i super trunek, leci plus

Karbowanychips dobrze mówi, tu się ocenia okazję cenową.Walory smakowe to na forum z whisky.Dodajcie 100 zł do tej kwoty to możemy zacząć rozmowę i smaku.

Cena plus, produkt wiadomo, tylko do drinków, a i do tego średnio się nadaje.

Tutaj sami k... wytrawni smakosze

johny walker zawsze minus .... elo

Fuuujj..