Niestety, ta okazja wygasła 9 listopada 2019.
608°
Opublikowano 26 października 2019
Kurczak Biesiadny bez GMO i antybiotyków w Lidlu.
Opublikowane przez
Krzyszta
Dołączył w 2017
91
1 676
O tej okazji
Ta okazja już wygasła. Oto kilka opcji, które mogą Cię zainteresować:
Jak dla mnie świetna cena bez chemii(mam na myśli opis),ostatnio chyba Netto za 9,99 zł.
Smacznego
Smacznego
Aktualizacje społecznościowe
77 Komentarzy
sortowanie:Niektóre antybiotyki zwiększają przyrost masy ciała kurczaków dlatego są stosowane. Jest to praktyka niedozwolona w większości krajów ale czasem nielegalnie praktykowana. Co do GMO to się zgadzam. Jak ktoś nie ma pojęcia czym jest GMO to potem gada rózne bzdury na temat szkodliwości.
A ja odwrotnie, nie znam paszy na pierwszy okres tuczu, która nie zawiera kokcydiostatyka, czyli ten chów bez antybiotyków taki raczej naciągany
Na wyższy poziom ogłupiania klienta w tej materii weszło "Farmio".
Przeziębienie to ogólna nazwa infekcji wirusowych, których nie leczy się antybiotykami
Mięso finalnie powinno być czyste bo na finalny okres tuczu na przetarcie idzie już czysta pasza
Oj byś się mocno zdziwił
Jak ja widzę te brednie na opakowaniu jajek, mięsa, to mi ręce opadają. Producenci naprawde myslą, że klienci to idioci.
Są... jeżeli antybiotyki były cały czas dodawane do paszy, aż do dnia uboju to tkanki zwłaszcza mięśniowa są wysycone antybiotykiem. Poza tym masz jeszcze bakterie wielooporne.
Więcej wielokropków mogłeś dać bo czegoś brakuje w Twojej wypowiedzi. Ludzie faszerowani antybiotykami są zdrowsi? Ty widziałeś kiedyś człowieka, który dostaje antybiotyki na potęgę? Przecież to niszczy organizm. Poza tym wyszłoby w badaniach.
Kochane Cebulanki i Cebulaki, a tak na serio:
- Czy są jakiekolwiek niezależne badania, że drób hodowlany na paszy modyfikowanej genetycznie szkodzi? Chyba nie, bo komisje bioetyczne raczej nie wydałaby na to zgody?
- Czy nawet gdyby takie badania były przeprowadzone na wyselekcjonowanych ludziach odżywiających się tylko mięsem zwierząt tuczonych paszą GMO, a druga grupa tylko "tradycyjną", to wyniki byłyby znane po 5-10 latach? IMHO raczej w dłuższej perspektywie.
- Czy ktokolwiek rzetelnie zbadał rzeczywisty wpływ żywienia się "żywnością GMO" na zdrowie człowieka? Czy to się w ogóle da zbadać w obecności tak dużej liczby innych niekontrolowanych parametrów mających wpływ na stan zdrowia?
- Czy jak nie ma badań potwierdzających szkodliwość, to znaczy że coś jest nieszkodliwe?
To samo dotyczy pewnie podawania zwierzętom antybiotyków, choć ich krótkoterminowy wpływ może być bardziej przebadany.
Przy okazji, czy Polska kilka lat temu nie klepnęła ustawy o dopuszczeniu pasz GMO?
A w ogóle, co jest wart kurczak, którego opłaca się wykarmić, zbadać, obrobić, zapakować, przewieźć do sklepu, i jeszcze sprzedać z zyskiem w cenie jak w promce?
Zdrowia!
Napisałem o podawaniu antybiotyków bez powodu. Nie znam się na produkcji paszy, ja to rozpatruję ze względów czysto ekonomicznych. Jeśli można coś wyprodukować taniej to po co wciskać kosztowne lekarstwa, które nie miałyby nic dawać? Zresztą są instytucje, które badają i pilnują takich rzeczy także nadal uważam, że to czysty marketing i robienie z ludzi foliarzy, a nie jakaś merytoryczna informacja.
Niestety koszty produkcji (antybiotykow) zwiekszaja atrakcyjnosc drobiu,jego wyglad,jego mase, jego zdrowie... Stad nie jest to turbo bzdura, tylko czysta kalkulacja.... Ktora niestety sie po prostu opłaca... (Edytowano)
Trochę stare dane z Wikipedii, ale dobrze obrazują jak to jest z tym brakiem antybiotyków
,, W 2006 w państwach UE wyprodukowano szacunkowo 17 340 tysięcy ton paszy dla brojlerów (wersje starter i grower/finiszer), z czego 86% stanowiły pasze z kokcydiostatykami i 14% bez kokcydiostatyku, w końcowej fazie tuczu 100% pasz teoretycznie nie zawierało kokcydioststyku).''
A jest inaczej? 3/4 konsumentów to "idioci" 90% klientów nawet nie czyta etykiet, a potem wielkie zdziwienie, że w szynce jest 55% mięsa