74°
Opublikowano 3 godziny temu
Zestaw do nurkowania z tlenem, 95$
Darmowa z Czechy ·
Opublikowane przez
Przemek_BoOe
Dołączył w 2019
12
162
O tej okazji
Zestaw do nurkowania z butlą.
Mam i polecam
Mam i polecam
Więcej szczegółów na
Aktualizacje społecznościowe
21 Komentarzy
sortowanie:1. Bez przeszkolenia można istotnie zrobić sobie krzywdę, głównie podczas niekontrolowanego wynurzenia - uraz ciśnieniowy płuc. Wynika to z bardzo dużej zmiany objętości (szczególnie z 10 m pod wodą do powierzchni - 2x)
2. Przy założeniu, że to pół litra i nabijemy z butki do 150 bar to starczy na +- 20 oddechów max (prozy nurkowaniu na 10 m. Dla osoby niewyszkolonej, która będzie oddychać nerwowo to nawet na 1 minutę. Jeżeli ciśnienie jest niższe (a pewnie jest) to proporcjonalnie mniej)
3. Nawet dla wyszkolonego nurka nie wydłuża znacząco czasu dennego (3-6 minut) - jak ktoś jest dobry to będzie nurkował swobodnie i bez butli spędzi te 3-4 minuty pod wodą.
4. Wersja z pompką - nie wiem na ile nabije , ale raczej nie 150 atmosfer - nigdzie nie ma informacji o ciśnieniu pompki i ciśnieniu roboczym butli (nie mówiąc o ateście).
5. Porządne centrum nurkowe tego nie nabije.
6. Konstrukcja reduktora (jednostopniowy) jest bardzo licha, ja bym temu nie powierzył życia.
7. Podobne konstrukcje są sprzedawane czasem w centrach nurkowych (tylko certyfikowane i z lepszym osprzętem) jako butle ucieczkowe. Osobiście przez wiele lat kariery nurkowej widziałem to ze 3 razy u ludzi i nawet raz pożyczyłem do pływania za szczupakami, ale uznałem za mało użyteczne.
Nie polecam, ale każdy ma swoją mądrość.
Bez pompki która rozwija lepiej niż "wioślarz" bezużyteczne. Można dokupić ADAPTER do dmuchania z butli - tyle że trzeba było zakupić sensowną butlę i mieć przyjaciela co to nabija.
Kupowanie kompresora do tego to jak by kupić złote felgi do maluszka !
Generalnie krótki czas dla poczatkujących - ale studzi temperament. Nurkowanie to nie zabawa.
Często nie wracają z tego środowiska.
z drugiej strony, taka 0,5-1l butla jako rezerwa moze byc ciekawa, ale nie polecam nurkowania bez kursu bo wiecej krzywdy ludzie sobie narobia niz to warte.
Ale ... dla doświadczonego w nurkowaniu swobodnym (bez sprzętowym), jako substytut wynurzenia się w celu wymiany gazowej może być nawet pomocny (tak do 8-10 m). Jaki to ma sens? - brak trwonienia czasu pod wodą na przykre, ale konieczne (nawet śmiertelnie ważne) oddychanie.
Trzeba też pamiętać, że każdy ma prawo do wyboru sposobu odejścia z tego padołu łez, utonięcie w wyniku awarii tego czegoś to także alternatywa.
Ja nie użyłbym tego czegoś w sposób świadomy, nikomu też bym nie rekomendował innej czynności niż utylizacja.
Szkoda, że nie można dać dwóch minusów.
Gość się utopił w wirze portowym. Pływał w nim nie pierwszy raz. Wir powstaje podczas przypływu z powodu otworu/kanału w ścianie portu, woda ucieka gdzieś niżej. Chłopak był doświadczony - od lat robił zdjęcia surfingowe z wody, i zdarzało się, że w trakcie sztormów.
Zszedł za nisko, skompresowało piankę, stracił pływalność, nie dał rady wyjść bez płetw?
Delta P go przyssała i wciągnęła do kanału w ścianie portu?