Motorola moto g84 5G kolor błękitny - 211,72€

Mam X6 pro, apratem nie grzeszy, robi poprawne zdjęcia. Aczkolwiek mam porównanie z tą Motorolką i wg mnie wychodzi delikatnie na plus dla Poco i działanie zdecydowanie lepsze. Responsywność Poco względem Mototoli to przepaść.

Jeśli nie zależy ci na eSIM i nie przeszkadza ci brak nagrywania 4K to ta Motorola jest optymalna. Ewentualnie g54 power też do kupienia nawet w niższej cenie

Testowałeś? W czym aparat jest gorszy od konkurencji?
Ja mam tą Motorole i jest bardzo dobrze. Lepiej niż Xiaomi mi10t lite czy redmi note 10 pro.
Polecam mocno gcam, na oryginalnej aplikacja aparatu czy to Xiaomi czy Samsung zdjęcia z reguły wyglądają do dupy, nienaturalnie.

Bzdura, korzystam z gcam i jest bdb. Domyślną apka szału nie robi ale u wszystkich producentow masz tak samo.

Dopłacasz i masz lepszy

Patrząc na te 100% pozytywów sprzedawcy i 3 gówniane negatywy z czapy, to nie wiem nad czym się zastanawiasz. Jeśli nie razi cię gówniany aparat na stockowym sofcie, to brać. Jak wrzucisz softa od kolegi @kuba4333 to faktycznie fotki lepiej wychodzą.

Z niemieckiego amazona motkę z2 miałem. Po około 18 miesiącach pojawił się popularny problem z pasami na wyświetlaczu. Kliknąłem na stronie odpowiedni guziczek, wygenerowałem etykietę, opisałem problem i wysłałem płatną przesyłkę kurierską do nich. Po dotarciu tam dostałem linka do numeru zgłoszenia i mogłem śledzić na stronie serwisu postęp w naprawie. Po naprawie dostałem numer do śledzenia przesyłki, tak więc widziałem jak mój telefon samolotem po niemcach polatał i finalnie naprawiony kurierem wrócił do mnie. Ponoć mogłem się ubiegać o zwrot za wysyłkę, ale nie zawracałem sobie tym głowy. Pamiętam tylko, że amazon coś tam automatycznie mi tłumaczył, że minął jakiś tam termin i nie mogą zaproponować mi zwrotu kasy, a tylko naprawę w autoryzowanym serwisie, co w sumie było mi na rękę, bo chciałem naprawić.
Co ważne - telefon brałem na FV, co w polsce już by było problemem, bo wtedy gwarancja jest tylko 12 miesięcy i musiałbym udowadniać, że jest inaczej. W polsce inny z2 poszedł do rodzimego serwisu z tym samym problemem i wrócił bez naprawy, bo "uszkodzenie mechaniczne", gdzie wszyscy wiedzieli, że to wada produkcyjna tego modelu - zaproponowali płatną naprawę za 2/3 ówczesnej wartości telefonu.
Minusem niemieckiej gwarancji był brak telefonu w sumie przez ponad 20 dni, ale polskie serwisy te ustawowe 14 dni w sumie i tak mają w poważaniu, tak więc w sumie to i bez minusa.
Zaznaczam, że to był niemiecki amazon i dobre kilka lat temu - teraz czytając co amazony wyrabiają, to sam już nie wiem czy bym się połasił na te kilka złotych różnicy w cenie.