Bezpłatne porady psychologów i fizjoterapeutów Poznań

No i taka powinna być cena za "usługi" fizjoterapeutów i psychologów. Jedni i drudzy są siebie warci - fizjo pokaże trzy ćwiczenia, włączy lampę sollux ew. wbije dwie igły i należy się 300 zł gdzie takie rzeczy potrafiłaby zrobić tresowana małpka, natomiast psycholodzy i psycho-lożki za te ich bzdurne rozmowy to czułem się jakbym rozmawiał z robotem - "rozumiem Pana ciężką sytuację społeczno - ekonomiczną, ale w świetle punktu widzenia terapii freudowsko - alzheimerowskiej nie widać perspektyw na owocną terapię behawioralną bla bla bla". To już dużo więcej by pomogły szczere rozmowy z kimś bliskim albo z normalnym człowiekiem, a nie "specjalistą" mówiącym nie po ludzku, a po psycholudzku, bo będąc na takiej "terapii" odniosłem wrażenie, że to oni powinni mi zapłacić za szkodliwe warunki i przebywanie z kimś takim. Obejrzyjcie sobie odcinek serialu "Black Mirror" pt. The Smithereens to zobaczycie o czym mówię.

Ale nic z tego nie wynika, mam teraz wyjść z pracy i iść? Gdzie dokładnie, do kogo, gdzie są jakieś konkrety?

Jak mam kompleks mojego dużego członka też mogę?