Niestety, ta okazja wygasła 4 minuty temu.
841°
Opublikowano 4 lutego 2024

Rower MTB enduro full - Lapierre Spicy CF 7.9 | 2.999,00 €

13 000zł22 000zł-41%
869zł z Niemcy
Opublikowane przez
osmial13
Dołączył w 2020
2
169

O tej okazji

Ta okazja już wygasła. Oto kilka opcji, które mogą Cię zainteresować:

Więcej Rowery

Znajdź więcej okazji Rowery

Sprawdź więcej okazji

Odkryj więcej ofert na głównej stronie

Jak ktoś szuka naprawdę dobrego roweru enduro w dobrych pieniądzach albo roweru o dużym skoku który się nada też na łatwiejsze/bardziej płaskie to lepszej okazji nie będzie. Wjeżdża cały na purpurowo LAPIERRE Spicy CF 7.9
- karbonowy (rama osprzęt) rower bardzo dobrej firmy (choć w PL raczej kojarzonej z szosowymi)
- osprzęt XT (przerzutka i hamulce)
- Fox 38 Float Factory Kashima (tak tak, kashima żeby było widać piniondz!) i Fox DHX2 Factory
- topowe komponenty (piatny i koła DT Swiss, sztyca TranzX, siodełko Velo)
- obłędne malowanie i piękny projekt ramy (wystarczy popatrzyć jak są wejść kabli w ramę zrobione), nie trzeba jeździć można powiesić w salonie i podziwiać
- waga 15,25 kg co według mnie jest bardzo rozsądne jak na enduro 170/170
- w zestawie wbudowany otwieracz do piwa oraz (według producenta) powinny być pedały clipless Shimano Saint, więc jeśli tak to konkretny piniondz zostaje w kieszeni

Rower pomimo skoku 170 jest określany jako zwinny i manewrowny, między innymi dzięki krótszej ramie (przy czym geometria mocno współczesna - 65 stopni z przodu). Generalnie według testerów "there is a lot of rabbits in this rhino"

Cena producent 28 000, w Polsce jak był to ok 24k, teraz widzę że najbliżej chyba ze Słowacji za 22000 z przesyłką.

Sprzedaje sklep z dobrymi opiniami z Niemiec oferujący bezpośrednią wysyłkę do polski. Sam u nich zamówiłem i czekam na wysyłkę
- dostępne rozmiary M, L, XL

Test (czytany i YT): singletracks.com/mtb…ew/
Specyfikacja: lapierrebikes.com/fr-…23/
Więcej szczegółów od
Aktualizacje społecznościowe

124 Komentarze

sortowanie:
Awatar użytkownika
  1. Awatar użytkownika Ta_J4meson
    Czy takie cuda łatwo zejdą w Polsce z drugiej ręki na zarobek? Czy raczej ciężko klienta znaleźć z uwagi na cenę i takie rowery raczej kupuje się w sklepie
    Awatar użytkownika kemi66
    Miałem kiedyś lapierra i miałem ogromny problem ze sprzedażą tego w normalnym hajsie. Na grupach fb przewija się od roku jeden taki limonkowy i też nie może znaleźć nowego właściciela. Ogólnie ciężko sprzedawalna marka u nas. Szczególnie w takim dołku popytu jak teraz
  2. Awatar użytkownika Agent_z_07
    Ktoś podpowie jak ogarnąć tańszy transport do Polski?
    Awatar użytkownika e-Rick
    Wawrzyk.
  3. Awatar użytkownika gimiOkazjon
    Dzięki. Jesteś w porządku, ale kupię tańszy, bo pod biedrą ukradną.
  4. Awatar użytkownika Directer20_
    Nieźle odklejone są ceny rowerów
    Awatar użytkownika rev1
    Napisał Maciuś na swoim składaku.
  5. Awatar użytkownika Aneta_Wilkas
    Wy tak na poważnie dyskutujecie? Czasami zastanawiam się ilu tu jest naganiaczy którzy za kasę tworza sztuczny popyt na te przepłacone gówno w karbonie. Mam rower za 700 zł który służy mi od 30 lat. Spełnia swoją funkcję. Dowozi z punktu A do punktu B. Daje frajdę z jazdy i zmęczenie. O to chyba chodzi w rowerach? Po zrobieniu 30 km masz mieć zapoconą dupę i drżące nogi . I endorfiny. A wy kupujecie elektryczny rower i z dumą piszecie że zdobyliście na nim Śnieżkę. Fit55 spowoduje że spadniecie z wysoka. Będzie bolało. Ps. Byłoby mnie stać na ten rower uprzedzając głupie komenty ale musiałoby mnie zdrowo pop ....ć
    Awatar użytkownika Re5pect
    Widzę że komentarz z szerokiej perspektywy. Branża rowerowa powinna zniknąć bo rower za 700zl starczy na 30 lat

    Proszę pomyśleć ile taki rower wytrzymałby na trasie jak np:



    Myślę że poniżej 30sekund.
  6. Awatar użytkownika Cz3j3n
    Znam się na rowerach i się nimi interesuje od dziecka i też mi się te ceny wydawały irracjonalne. Generalnie zajmuje się projektowaniem, kiedyś zrozumiałem, że chodzi pewnie o pokrycie kosztów produkcji w którą nie wchodzą same części. Jak coś projektuję to klient musi zapłacić za mój czas tyle samo niezależnie czy z mojej jednej dokumentacji powstanie 10 produktów czy jeden (na ilości produktów rozłoży się koszt mojego projektowania). Jest to proces składający się z koncepcji, projektu, badania rynku, marketingu, tworzenia katalogów, designerów, stron internetowych informatyków, inzynierów, masy testów, itp itd. na samym końcu mamy odbiorcę końcowego, klienta, im droższy jest rower tym odbiorców jest mniej, proces powstawania produktu dla droższych rowerów jest bardziej skomplikowany i ktoś go musi pokryć. Rowerów za 50.000 kupi garstka ludzi, przeważnie sponsorowanych zawodników, szpanerów i ludzi co nie mają co z kasa zrobić itp. rower za 3k kupi rzesza ludzi to tak zwany rower dla Kowalskiego. Koszta produkcji taniego roweru rozłożą się np na 10.000 osób kowalskich, koszta produkcji specjalistycznego roweru muszą się rozłożyć załóżmy na 100 osób. Motor za 20-30 tysięcy możesz porównać do roweru za 3-4 tysiące. Do roweru za 20k porównaj Moto za 100k. Ceny w hurtowniach rowerowych są nam nieznane jako klientom. Marże sklepów są olbrzymie skoro rower za 20k na wyprzedaży może być za 12k i sklep nie sprzeda go poniżej kosztów zakupu. Ale znowu chodzi o ilość potencjalnych odbiorców. Sklep na jednym sprzedanym rowerze za 30k zarobi więcej niż na sprzedaży 10 po 3k. Dlatego w razie konieczności z roweru za 20k może zejść 7k a z roweru za 3k zejdzie 200 zł. Oczywiście napis na ramię też kosztuje. W Decathlonie za 6k kupisz rower na osprzęcie który w treku kosztuje 12k, ale rower masz brzydszy nie tak finezyjny z wyglądu no i napis na ramię to rockrider. Jak nie masz kompleksów i wygląd ma drugorzędne znaczenie to są bardzo ok rowery w Decathlonie dla Kowalskich. Osobiście sam mam jeden tani na zimę z Deca i nie narzekam. (Edytowano)
    Awatar użytkownika Don_Aldo
    "Do roweru za 20k porównaj Moto za 100k".
    Za 100 tysięcy to masz topową maszynę na tor o niewiarygodnych osiągach. Tutaj koszty projektu, zastosowanych technologi czy wyprodukowania są także dużo wyższe niż w przypadku motocykla dla mas.
    Nawet roweru za 100k nie można do tego porównać.
    Praktycznie cała podnosząca cenę innowacyjność to konstrukcja ramy, przy czym carbon to w sumie tania i dość prosta technologia.
  7. Awatar użytkownika Alejakto
    No i zmiotłeś eksperta w kąt! 🤭
    Awatar użytkownika Drzym
    Ekspert to już wklejał jakies 2mc temu.
  8. Awatar użytkownika Czoko_Anal
    Od siebie dodam, że rynek "używek" to jest jakiś ewenement. Mam złozonego SC Nomad cc v4 z 2020r na pełnym karbonie (rama, korba, obręcze, kiera, rockguard) oraz x2 i 36 z przodu, pełen x01 i nie mogę za niego dostać 20kpln (gdzie więcej zapłąciłem za samą ramę razem z kołami) Rower praktycznie nieużywany ze względu na kontuzję. Standardowo dostaję raz w tygodniu oferty zamiany na jakieś szemrane sprzęty typu chińskie skutery czy inne wynalazki. Powiem jedno- buduj sprzęt pod siebie, gdyż prędzej sprzedaż/wymienisz cześci niżeli sprzedasz w całości. Kocham rowery ale to co się odjaniepawla na rynku kolarskim to przechodzi ludzkie pojęcie.... (Edytowano)
    Awatar użytkownika Pepe_Ptakov
    Taniej zlozyc mini gowienko na 26 cali gdzie napedy sa nie do zajechania i jezdzic tym do smierci, a rowery od zawsze byly nieoplacalne, dlatego nawet lepiej kupic fajna uzywke do enduro za 7/8 niz nowke za 15
  9. Awatar użytkownika Mariusz_Bnuo
    Te biedne Niemcy żeby coś im sprzedać muszą mieć obniżkę o 50% a w polsce 150% ceny... chyba zaczynam łączyć kropki.
    Awatar użytkownika Bukakey
    Tylko część obrazka. Bo nie ma tak, że wchodzisz do sklepu i wszędzie jest wszystko za 50% ceny. Bardzo. Ale to BARDZO dużo sprzedają po cenach katalogowych. U nas natomiast zawsze kilka stów względem ceny sugerowanej ugrasz na "dzień dobry". A już zupełnie inny temat - to te spektakularne rabaty na bardzo drogich sprzętach gdzie marże na wstępie są astronomiczne. U nas też się zdarza ale ciężko trafić - bo bardzo mało ktoś ma cokolwiek tego typu "na półce". Nadal jesteśmy narodem stosunkowo biednym i nikt z ulicy do sklepu nie wchodzi z myślą i zakupie sprzętu za 5k+. W ubiegłym roku w dużym sklepie w mieście wojewódzkim to 87% to sprzęty w granicy 2-3 tyś PLN. A jest to bardzo mocno obsadzona kategoria i marże są znikome. Raczej ciągnie się na serwisie. 3 duże sklepy w mojej okolicy które były na rynku 6 lat+ się zwinęły na rzecz mobilnego serwisu i obsługi zawodów.
  10. Awatar użytkownika Aglypizza
    Śliczny
  11. Awatar użytkownika bladyy82_
    Koks ale nie stać mnie (Edytowano)
  12. Awatar użytkownika Patryk_Chrzaszcz
    Przez takie wstawki zostawi mnie żona…
  13. Awatar użytkownika rev1
    Czuję zagrożenie na rynku, AUUUU
    Awatar użytkownika Frajhet
    Autor skorzystał ze strony Experta.
  14. Awatar użytkownika pmkX
    Lol petarda 😁
  15. Awatar użytkownika Cliff.Booth
    git
  16. Awatar użytkownika ADI_88
    piękny
  17. Awatar użytkownika mateuszkt
    Mniam
  18. Awatar użytkownika Drzym
    Od dawna jest w tej cenie.

    Mam pytanie do kolegów po fachu. Mam obecnie trochę dłuższą przerwę w jeżdżeniu. Kiedyś sporo jeździłem szybsze zjazdy po lasach, szlaki, trasy rowerowe itp.

    Ale od 4 lat praktycznie nie jeździłem na rowerze. Mam sprzęt Giant trance 2 z 2016 roku. Widząc te wspaniałe wyprzedaże naszło mnie właśnie na takiego Lapierre 6.9 albo 7.9.

    Problem w tym, że kolega który ma sklep z rowerami odradza mi te modele, mówiąc że to jest ciężkie enduro które jest przeznaczone bardziej na wyciągi i Bike parki niż na samotne wielogodzinne wyprawy po lasach i szlakach.

    Namawia mnie na jakąś trialówkę albo all Mountain ze skokiem max 140mm.

    Dodam że jak zjeżdżam to lubię mocno pocisnąć ale nie skaczę na hopach po kilkanaście metrów.

    Jakie jest wasze zdanie?

    P. S. Gianta chcę wymienić głównie żeby przejść na kola 29 cali i jeden blat z przodu.
    Pozdrawiam
    Awatar użytkownika osmial13
    Autor
    Tego gościa widziałeś? youtube.com/wat…7rQ Gość właśnie mówi, ze mu ten zastąpił XC. Tylko oponki pewnie warto było wymienić.
  19. Awatar użytkownika Re5pect
    Myślałem o zakupie tego roweru do kolekcji już jakiś czas temu. Cena jest wybitnie dobra! Ciężko za 13-14k kupić nowego enduracza w karbonie i na kashimie. Naprawdę świetna opcja.

    Teraz pomarudzę dlaczego nie kupiłem:
    1. Brak haka UDH
    2. Nie siedzi mi geometria. Ma coś podobnego do KTMa prowlera (Prowler miał chyba najgorsza geometrię na jakieś śmigałem ze współczesnych rowerów), pozycja jest jakby „nad rowerem”, nie ma tej integracji z rowerem jak w innych topowych sprzętach. Oprócz tego - subiektywnie - średnio mi się podoba.
    3. W tym roku wyjdzie nowy Lapierre Spicy. Obecny jest już na rynku piąty rok…
    4. Ciężko ze sprzedażą na rynku wtórnym. Tym bardziej jak wyjdzie nowy model. Ostatnio wisiał w ogłoszeniach starszy o rok Spicy 7.9 (ten na Ohlinsach) jak nowy na gwarancji za 11tys.

    Jeżeli ktoś się nie ściga, nie planuje Srama T-Type i szuka nowego fajnego sprzętu to ciężko o lepszą opcję. Polecam

    Edit: dodam od siebie że polecam stronkę KLBIKES. Brałem od nich kilka lat temu SB130 (Edytowano)
    Awatar użytkownika osmial13
    Autor
    Masz 100% racji. Geometria jest specyficzna bo rower jest krótki, więc kąt podsiodłowy 74 i trochę się jak na krześle albo w SUVie siedzi. Dlatego dałem link do filmu i testu bo tam to jest wspomniane. (Edytowano)
  20. Awatar użytkownika AleksSz
    O rany cudo
Awatar użytkownika