Niestety, ta okazja wygasła 2 minuty temu.
1771°
Opublikowano 8 września 2023

Wyzwanie: 30 dni bez alkoholu. Jak zmienić nawyki i odzyskać kontrolę (audiobook)

14,90zł30zł-50%
Opublikowane przez
travollone Lider Okazji
Dołączył w 2021
352
4 881

O tej okazji

Ta okazja już wygasła. Oto kilka opcji, które mogą Cię zainteresować:

Więcej eBooki

Znajdź więcej okazji eBooki

Sprawdź więcej okazji

Odkryj więcej ofert na głównej stronie

Audiobook ma dobre komentarze, sprawdzałem na różnych stronach.

Alkohol towarzyszy człowiekowi od święta i... na co dzień. Często próbujemy sobie zracjonalizować picie albo nawet odczuwamy dumę z mocnej głowy. Równocześnie wiemy, że nie wszystko jest w porządku: zamiast "tylko jednego" wypijamy o wiele więcej, a następnego dnia budzimy się z kacem i czujemy się paskudnie. Na domiar złego unikamy szczerych rozmów na ten temat, a decyzję o abstynencji podejmujemy, kiedy sytuacja staje się naprawdę niebezpieczna. A może ten problem da się rozwiązać w ciągu 30 dni?

Dzięki tej książce dowiesz się, jak przeprowadzić na sobie niezwykły 30-dniowy eksperyment. Wyzwanie polega na powstrzymaniu się od picia przez 30 dni.

Co potem z tym zrobisz, będzie zależało od Twojej decyzji. Te eksperymentalne dni są Ci potrzebne, by zdobyć odpowiednią wiedzę, sprawdzić, ile masz wytrwałości i co się będzie z Tobą działo. Każdego dnia przeczytasz rozdział przeznaczony na kolejny dzień Twojego wyzwania. Równocześnie dowiesz się, co robić, aby etap detoksykacji organizmu był łatwiejszy do zniesienia. Prędko się przekonasz, że metoda TUZ zaproponowana w tej książce działa. W ciągu 30 dni stanie się coś magicznego!

Dowiedz się:

jakie są prawdziwe przyczyny trudnej relacji z alkoholem
w jaki sposób pracować z podświadomością
jak znów odczuwać radość i rozluźnienie bez alkoholu
jak uwolnić się od niepokoju i przygnębienia
jak cieszyć się z odzyskanej wolności
Allegro Więcej szczegółów na
Aktualizacje społecznościowe

417 Komentarzy

sortowanie:
Awatar użytkownika
  1. Awatar użytkownika dominik_hunter
    Mam tą książkę. Na początku autor informuje, że ta książka "Nie jest dla Ciebie jeżeli jesteś silnie uzależniony". Książka ma na celu pokazać przez 30 dni jakie inne aspekty życia warto zobaczyć jeśli by na te 30 dni wyłączyć alkohol ze swojego życia. Często wtedy weryfikuje się na przykład "przyjaciół" jeśli byli tylko do alkoholizowania się, swoje nawyki związane z alkoholem. Po 30 dniach też zmienia się znacznie samopoczucie, gdy porzuci się alkohol, wątroba lepiej zaczyna działać. Książka jest bardzo fajna i polecam. Jednak osobom, które są uzależnione pomoże diagnoza u terapeuty uzależnień. Ta książka nie jest zalążkiem do choroby alkoholowej, a jedynie pokazaniem innej perspektywy życia dla osób pijących weekendowo lub częściej (to "częściej" nadal nie diagnozuje osoby jako alkoholika, robi to psychoterapeuta uzależnień, a sama osoba uzależniona często odrzuca informacje, że może mieć problem). Takie jest moje odczucie. Sam problem uzależnienia od alkoholu to problem głęboko związany z emocjami.
    Awatar użytkownika travollone
    Autor
    Dzięki za opinie. Jak zobaczyłem tę książkę to zastanawiałem się na początku czy to nie kolejna książka z jakimś bełkotem coachingowym tylko w sprawach alkoholu. Czy nie jest to zbiór jakiś słabych rad z krzykliwym tytułem. Później poczytałem komentarze i naprawdę dużo było pozytywnych.
  2. Awatar użytkownika Nadachu
    Cel audiobooka szczytny, ale nie zapominajmy, że żyjemy w Polsce.
    Awatar użytkownika hydepark
    To żadna wymówka, wystarczy odrobina asertywności.
  3. Awatar użytkownika Vijas_
    Jeśli ktoś nie potrafi wytrzymać 30 dni bez alkoholu, to obawiam się że potrzebuje większej pomocy niż da mu jeden audiobook.
    Awatar użytkownika travollone
    Autor
    Najważniejszy pierwszy krok. Zanim wstawiłem czytałem komentarze czy to dobra książka. Dużo ludzi poleca ale są też tacy którzy są zagorzałymi alkoholikami i tam już jest większy problem i alko leci dalej.
    Zachęcam do poszukania samemu komentarzy po angielsku najlepiej. (Edytowano)
  4. Awatar użytkownika Taniej_Proszę
    Wiem, że to nikogo tutaj nie obchodzi ale nie piję już od 18 miesięcy
    Polecam ten stan i życzę wytrwałości!
    Awatar użytkownika marko_aurelio
    A ja jutro się tak nawalę jak księciunio i dobrze mi z tym
  5. Awatar użytkownika djluke
    Można sobie w tzw. międzyczasie posłuchać przy piwku/winku...
  6. Awatar użytkownika KacperoKacpero
    NIe działaja na mnie głupie gatki.
    Trzeba samemu zrozumiec i chcieć.
    Zamiast audiobbooka lepiej przemyślec.
    Awatar użytkownika refflux
    15160523_1.jpgGatki na główkę!

    Gadka =/= gatka.

    Pierwszy wyraz jest od "gadać" a drugi od "gacie". (Edytowano)
  7. Awatar użytkownika piotr.iskra
    Na samym wstępie dedykuje tę książkę Jezusowi, a ja to mam uczulenie na takie rzeczy, więc daję znać, bo może innych też to obraża.

    "Jezu twoja łaska twoja miłość i twoje miłosierdzie, twój oddech w moich płucach" - jak coś się zaczyna takimi słowami, to ja nie czuję, żeby to miało być w jakiejś mniejszej czy większej formie autentyczne, no ale nie chcę zniechęcać. Jak ktoś potrzebuje, to na pewno warto spróbować
    Awatar użytkownika StevenLA
    No straszne że ktoś ma swoje wartości i w coś wierzy. Zrobił Ci krzywdę mnie bardziej przeraża to co się dzieje w tych „bardziej cywilizowanych” krajach Europy.
  8. Awatar użytkownika slk
    niewinne piwko wieczorkiem, prawie codziennie, duży zapas piwa z promocji, tego lepszego. I zamiast luzu jeszcze większe uczucie zmęczenia. Potem kilka lat biegania, sporadycznie piwko z procentami. Ogromna energia i chęć do działania. Jak teraz wypiję piwo, od razu czuję się tak jakbym miał z 10 lat więcej i kompletnie na nic ochoty, dziwne, nieprzyjemne uczucie. Teraz wiem, że regularne picie niewinnego jednego piwka na pewno nie pozostaje bez wpływu na zdrowie i jakość życia. Ale to wychodzi dopiero po wielu latach, ciągłe zmęczenie, problemy ze snem, słaba kondycja, kiepska koncentracja, częste zamulenie w myśleniu.
    Awatar użytkownika Jednoryb
    Substancja która w nieodwracalny sposób zaburza funkcjonowanie pewnych części mózgu w każdej postaci jest trująca czy to piwo czy 5 w konsekwencji prowadzi do uzależnienia które ciężko zauważyć gdyż przecież każdy pije, inni piją tanie alkohole a nie...
  9. Awatar użytkownika Xaturas
    Szacun dla każdego co przestał pić w tym zapijaczonym kraju. Też mam w planach rzucić to gówno
  10. Awatar użytkownika Moffat
    Ja rzuciłem już dobre 6 lat temu. Kumpel po odsłuchaniu tej książki i 20 latach ostrego picia wódy postanowił spróbować. Wkręcił się w nowe hobby. Pod koniec przebiegł półmaraton w czasie poniżej 1:55h, ogarnął się w życiu, w pracy rozwinął, teraz ma zajawkę na naukę Excela, choć nigdy nie lubił matmy. Jeśli komukolwiek jeszcze tak pomoże, to warta jest każdych pieniędzy. Ps. Tak, piwko dziennie czy kieliszeczek do obiadu to jest alkoholizm.
    Awatar użytkownika Araiser
    Dla mnie alkoholizm to jest jak szkodzisz takim zachowaniem sobie i/lub innym. I nie potrafisz inaczej. W przeciwnym wypadku wszystko co jest powtarzalne każdego dnia tudzież w określonych okresach czasu można nazwać uzależnieniem. Ale fajnie jak nie pijesz i ziomek też i gitara.
  11. Awatar użytkownika MagdaSaB
    Widać po komentarzach, że dla wielu kilka piwek to norma a samo piwo to nie alkohol, więc i problemu, według nich, być nie może. Prawda jest taka, że piwo to też alkohol i też można zmarnować sobie życie uzależnieniem od niego. Da się nie pić żadnego alkoholu ani na co dzień ani "tylko" w weekendy ani od wielkiego święta na jakichś uroczystościach i mieszkać w Polsce - wiem bo żyję z takim przykładem od 3 lat.
    Awatar użytkownika marko_aurelio
    Da się też pić jak są święta i uroczystości i nie mieć z tego tytułu żadnych problemów ani uzależnień Wszystko jest dla ludzi to trzeba mieć głowę na karku. Jak mawiał klasyk wódkę jest dla mądrych ludzi i piwo a nie dla Baranów. Barany piją wodę albo kwaśne mleko
  12. Awatar użytkownika punisherf1
    Tak czytam komentarze i widze że po jednym piwie to już alkoholik a ja dziś wypiłem 3 przy grillu. Tylko nie dzwoncie po policję że tu już libacja
    Awatar użytkownika Jednoryb
    Nie dostrzegasz problemu ponieważ zostałeś wychowany w takim społeczeństwie i to czy wypiłeś 1, 3, czy 5 nie ma różnicy jeżeli nie spojrzysz głębiej w temat uzależnienia. Jeżeli sam nie masz problemu to całe szczęście, być może że go nie masz ale dosyć często istnieje takie prawdopodobieństwo że człowieka nie chce dostrzec tego problemu. Możliwe że kiedyś będzie Ci dane to zrozumieć że alkohol to jest trucizna a choroba alkoholowa to coś co powoduje bardzo wiele złego jeżeli chodzi o bliskich. Życzę Ci pogody ducha.
  13. Awatar użytkownika Belzebub44
    Za zaoszczędzone pieniądze kupujemy piwko na weekend.
    Awatar użytkownika Jaroslaw_Dembler
    i fajki
  14. Awatar użytkownika zduninho88
    Za 365 dni minie rok jak nie pije.
  15. Awatar użytkownika czempislaw
    Tylko po co ??
    Awatar użytkownika travollone
    Autor
    Śmieszki ale niektórzy potrzebują pomocy. To nie zastąpi jakiejś terapii ale czytałem wiele pozytywnych opinii o tej książce.

    Zanim ktoś kupi to poczytajcie lepiej komentarze, żeby nie było że ja sam rekomendowałem. (Edytowano)
  16. Awatar użytkownika karol.szulzycki
    kurcze prawie 4pak..
    Awatar użytkownika Usunięty743783
    Ja tylko 12-paki kupuję.
  17. Awatar użytkownika tylkojak
    Jak ten rok się skończy to będzie trzecim rokiem gdy nie piję już nawet okazjonalnie, przed tym czasem piłem okazjonalnie, teraz wcale 😁

    Serio silną wolę trzeba wytrenować, nigdy nie paliłem, a moje towarzystwo to byli palacze, a mój kumpel kiedyś wpadł w narkotyki i też obracałem się chwilę w tym towarzystwie że względu, że nazbierał takich znajomych z tego świata, ale ja nigdy nic nie wziąłem. Każdy proponuje, Ty mówisz: nie, nie chcę i oni to szanują. Najgorsze co można zrobić to próbować być fajnym w ich towarzystwie w sposób brania tego co oni.
    Awatar użytkownika Szymon_Aleksander
    Gratulujemy
  18. Awatar użytkownika grzesiek666
    Czy jak piję okazjonalnie piwo, 2-3 piwa w tygodniu to jestem uzależniony?
    Awatar użytkownika peter_mountain
    Spróbuj nie pić przez 2-3 tygodnie i zobacz ile razy o tym pomyślisz, że byś się napił. Jeżeli głód będzie tak wielki, że otworzysz jakiś zapas albo pójdziesz do sklepu natychmiastowo to już sygnał, że jest problem. Ale takim samym problemem może być to, że powiesz sobie "Wytrzymam 14 dni bez picia" i w dzień 15 się najeb...

    Ja też piję tyle co Ty. Często po ciężkiej pracy, do jakiegoś meczyku, po obiedzie jak mam ochotę. Nie czuję się uzależniony, ale zawsze to piwo mam w lodówce. No i też nie mam kaca co tydzień, ani co miesiąc. Raz na kilka miesięcy pójdę w tango z okazji jakiegoś festiwalu czy wyjazdu. Myślę, że żyję z tym zdrowo
  19. Awatar użytkownika lukasz.s
    Raz postanowiłem sobie że nie będę pił miesiąc, nie piłem ostatecznie 2 miesiące, nic mi to nie dało, nic nie zmieniło, jak już to na minus. Po prostu na weekendzie przy piwku lepiej się pracuje/ogląda filmy/słucha muzyki, no wszystko czego się nie tknę, to jest przyjemniejsze. Jeśli to objaw alkoholizmu to trudno, pracy nie zaniedbuję, obrzygany się nie budzę, nie ma z tego powodu żadnych problemów. Zdrowie mam idealne, badam się co pół roku na wszystko co mogę (abo luxmed, więc wszystko za friko). Wszystko jest dla ludzi.
    Awatar użytkownika Moffat
    Z opisu wynika, że jesteś wysokofunkcjonującym alkoholikiem.
  20. Awatar użytkownika Blacklye
    15160205-YxbpF.jpg
Awatar użytkownika