Kawa świeżo palona - zestaw Beskidzka Palarnia Kawy

Nie znam się, staram się jedynie być świadomym konsumentem i lubię eksperymenty smaczna kawa to pojęcie bardzo względne i każdemu podpasuje coś innego. Musisz trochę tego przez swój Chemex przepuścić, żeby dowiedzieć się jakiego profilu smakowego szukasz - czy bardziej owocową, czy może orzechy; czy bardziej kwasową, czy kwasowości pozbawioną.
I trzeba to podkreślić, w kawach takich jak ta ze wstawki tych niuansów nie uświadczysz Nieważne, czy będzie to Beskidzka, Orca czy cokolwiek innego. Pytanie, czy w ogóle masz w tym zakresie oczekiwania.

Z w miarę niedrogich ale dobrych jakościowo kaw (bo rozumiem, że przez słowo "dobry" w Twoim pytaniu rozumiemy jakość kawy) to możesz wziąć cokolwiek z Euro Cafe w Łodzi, będziesz Pan zadowolony. A czy podejdą Ci smakowo? Musisz sprawdzić. Z innych niedrogich speciality mi podchodzi np. Hyab się przelewa klasyk (chociaż jak do tej pory piłes robustę to to raczej będzie za delikatne).

Odnośnie całości dyskusji. Nigdzie nie napisałem, że to najlepsza kawa na świecie, albo że to totalna żenada. Dyskutujemy o kawach za 50 zł i wiele od nich wymagać nie można, poza tym, żeby były lepsze od marketowych żużli. Dla wielu jest to świetny punkt wyjścia, żeby odstawić swoje Tschibo Family i spróbować czegoś chociaż trochę lepszego jakościowo - bo takie kawy, nawet jeśli kupowane hurtowo na nowo założoną działalność gospodarczą są lepsze od przeciętnej marketowej kawy dla mnie tego typu kawy są świetne na codzień, bo nie rujnują budżetu, a jednak brzuch po nich nie boli. Poza tym co więcej potrzeba, gdy Twoi domownicy zasypią taką kawę cukrem a następnie zaleją mlekiem? Bo tak im smakuje i mają do tego prawo. Speciality za 300 zł byłoby trochę szkoda -wręcz bez sensu - traktować w ten sposób. A takie kawy, jak ze wstawki są w sam raz - dużo smaczniejsze od sklepowych, a jednak niedrogie. Mimo wszystko dyskusja o smaku tych kaw jest zasadna. Nie można wymagać cudów, nie można doszukiwać się niuansów, ale jednak można oczekiwać jakiejś namiastki aromatu. I tak, jest sens w rozsądnym zakresie porównywać kawy nawet za te skromne 50 zł.

brałem z poprzedniej wstawki. Bardzo dobra.

Kolumbia bardziej owocowa, kwasowość czerwonych owoców, delikatna ale z pazurem, tego bym sie po niej spodziewał, pytanie jak wypalona została w tej palarni Warto w tych pieniądzach sprobowac!

Beskid Żywiecki i Tatry.

Brazylia Santos rzeczywiście zwykle tyle kosztuje, natomiast ta Kolumbia Excelso jest już znacznie droższa. Oczywiście chodzi mi o paczki kilogramowe, bo te najlepiej wychodzą cenowo. Tak że w tym zestawie wygląda to całkiem, całkiem.

Daj znać czy warto było

Raczej coś mylisz, są zbyt mali na takie akcje

Nie da się tak zrobić bo każdy bez problemu wizualnie odróżni kraft od marketowej wystarczy otworzyć paczki i porównać na wygląd. Te z palarni są bardziej suche nawet jak się następuje do młynka to słychać