Kołowrotki Savage Gear -50%

Dubel

Wadliwe plastikowe kołowrotki xd które są w chinach pod inną nazwą i szatą kosztujące 80-120 zł xddd
Wciskają teraz na promocji. Brak słów. Mogli dać cenę 1200 zł przecenione na 100 zł xd Tu z daleka widać, że ten kołowrotek nie ma tylu łożysk, bo jedno dobre łożysko SMR (nierdzewne) kosztuje 20 zł, a takich łożysk potrzebujesz minimum 3 w kołowrotku jak nie 4 jak liczysz na szpuli łożysko.

Niestety, ale kupno kołowrotka od lat jest wyzwaniem. Nawet pewne niegdyś Zaubery czy Red Arci od Spro kompletnie upadły z jakością. W niskim budżecie był Passion 730 czy Ecusima, ale dzisiaj również ilość wadliwych sztuk wzrosła.

Tak naprawdę w grze pozostały 3 firmy: Shimano, Daiwa i Penn. W niskim budżecie do lekkiego łowienia wygrywa Daiwa, zaś do cięższego Penn (Slammer). Od półki około 400 zł ciekawie wypada Shimano, zwłaszcza modele typu Sahara/Nasci/Ultegra/Stradic. Tutaj do cięższego miotana z kolei lepiej wypadnie Daiwa, np. model BG 4000.

W żadne półśrodki typu Savage Gear, Robinson, Mikado (mają może 2-3 znośne modele - zwykle te najdroższe), Robinson itp. bym się nie bawił. Wędki ok, nie ma problemu, praktycznie każda firma ma ciekawe modele, ale z kołowrotkami jest masakra...

Tyle góra są niestety warte te kołowrotki...
SG robi za to świetne wędki.

Dorzucę swoje 3 grosze

Skusiłem się na 3 różne, będa to albo nie będą moje pierwsze młynki od nich
Sg8 4000
sg6 4000
Sg4ag 4000

Mnie przekonało osobiście 5 lat gwarancji i to że marka dość mocno pracuje na swój wizerunek i wątpię żeby mieli wypuścić aż tak niskiej klasy towar.
Drogie faktycznie - ale w tej promocji inna rozmowa

Widzę że znasz się na kołowrotkach, kupiłem Daiwa Ninja LT2000. Szukam drugiego do spinningu. Zastanawiam się nad tym samym tylko w rozmiarze 3000. Dobrze robię? Czy lepiej może dla porównania kupić coś innego np od shimano?

Było wczoraj