Yamaha P125A SET Cyfrowe pianino z podstawą

To czy Kawai es-120?
Rozglądałem się jakiś czas temu za pianinem i zdecydowałem, że na początek jednak jakieś tańsze kupię. Do wyboru mi zostało to i kawai es120 (teraz cena spadła).

EDIT:
Nie jestem znawcą, ale może to komuś pomoże! Jako dzieciak uczyłem się grać na keyboardzie. Pianinem dopiero zacząłem się interesować.
jakby ktoś był zainteresowany czytałem trochę na pianowolrd forum i innych i tu skrót:
Roland FP-30X - chyba tyle samo zwolenników co i przeciwników. Niektórzy narzekają na dźwięk (niby jest dzwoneczkowy. Jak sprawdzałem w sklepie to niby coś słyszałem ale ciężko mi powiedzieć czy to wada). Klawiaturę (akcje) jedni chwalą że najbardziej przypomina pianino akustyczne inni że jest nienaturalna i po prostu ciężka a dobre pianino akustyczne dobrze wystrojone ma nawet lżejszą klawiaturę. Z zalet ma 3 sensory, ale w tańszych pianinach to podobno chwyt marketingowy.
Kawai es-120 - ogólnie klawiatury kawai podobno są chwalone. Ta ma 2 sensory. Nie wiem czy to ma takie duże znaczenie na początku - można to odczuć tylko przy graniu szybszych utworów.
Ubogi pedał w zestawie. Droższy pojedynczy pedał można dokupić za jakieś 300 zł, a triple pedał to 600-700 (kawai gfp-3). Lub potrójny jest jeszcze dostępny w postaci "listwy" do statywu. Też ma Bluetooth MIDI.
Ja skłaniam się do tej opcji.
Yamaha P125a - tutaj wykastrowali p125 - jakby ktoś info szukał to nie ten sam model! coś z usb audio chyba i nie pamiętam czy coś jeszcze. P125 już nie jest dostępna. Klawiatura 2 sensory jak wyżej. Na samą yamahe widziałem narzekanie że tańsze sprzęty mają za drogo wycenione w stosunku do tego co oferuje - czy to prawda nie wiem. Ubogi pedał w zestawie.

Dodatkowo na yt gość porównuje te 3 modele i też odradza Rolanda. Te 3 często są polecane w przedziale cenowym do ok. 3 tyś. (Edytowano)

Jakby ktoś potrzebował USB-audio, to uwaga - ponoć model P125 z literką "A" ma to wycięte.

K (Edytowano)