Xbox Assassin's Creed Valhalla - 20zł/ Odyssey - 13zł/ Origins GOLD - 18,72zł (ARG VPN) @ Kinguin

Ostatnio aktywowałem gierkę na Macu korzystając z Urban VPN Desktop

EDIT: Urban VPN Desktop działa - przed chwilą za jego pomocą na MacBooku aktywowałem Assassins Creed Valhalla (Edytowano)

Jakby świt ragnaroku był w season passie a nie osobno płatny to pewnie byłoby bliżej niż dalej a tak to poczekacie jeszcze :P

Tak, ale to godziny to grindowanie a nie przyjemność

daj namiar na przyzwoitą cenę kompletu, chętnie skorzystam

Mam to samo.. przez te wszystkie okazje kolekcja się powiększa, a grać nie ma kiedy w to wszystko

tak

Ty wariacie

To zależy do którego porównujesz - Valhalla jest podobna do Origins i Odyssey, ale nie do pierwszych asasynów. Jest też bardzo długa, ponad 100 h na fabułę i misje poboczne. Mechanika jak w poprzednich dwóch częściach, więc nic odkrywczego. No i to raczej napierdzielanka niż walka stealth . Natomiast to co jest nowością to świat wikingów i klimat średniowiecznej Anglii, bo tu spędzasz większość czasu (Norwegia to tylko wstęp, prawdziwa przygoda zaczyna się na wyspie).
W mojej ocenie wciąga podobnie jak Odyssey, ale nie ma aż tylu powtarzalnych czynności,tzn jak to w Ubi sama gra to ciągle to samo, ale mapa nie jest tak przeładowana jak w Odyssey.

Musisz poczekać aż będzie sam dodatek na promocji w sklepie MS to wtedy będą też tańsze klucze. Bo narazie cena dodatku przewyższa cenę edycji Ragnarok czyli gra+dodatek.
Ja też miałem ten problem z season passem do Origins. Kupiłem kiedyś podstawkę i ciężko było same dodatki dokupić w atrakcyjnej cenie ale upolowałem ostatnio w końcu.

Osobiste odczucia: grałem w każdego dosłownie każdego assassin's Creeda nawet te na PSP i telefon (o zgrozo) dla mnie zdecydowanie najlepsze jest origin po nim 4 archaiczna 2 i następnie odyseya bo za bardzo się dłużyła a jeśli chodzi o valhalle to świat przedstawiony jest wyjątkowo nudny ale czego się spodziewać po anglii, postacie 3 planowe całkowicie nie warte zapamiętania, postacie ważniejsze fabularnie są myślę że dobrze napisane, główna postać ma spoko charakter, fabuła jest powtarzalna ale nadrabia małymi smaczkami pobocznymi, progres w sile i zdolnościach postaci jest wyczuwalny, każdy nowo zdobyty skill czy broń może zmienić to jak będziesz grać co jest całkiem spoko. Gram około 50 godzin i końca fabuły nie widać ale gram w to jako takie odmóżdżenie po pracy bo siekanie przeciwników jest odpowiednio mięsiste więc się nie śpieszę Myślę że w cenach w jakich można teraz to dorwać jest to zdecydowanie warte. Za pełną cenę na bank nie, no chyba że zależy nam na grze na dluuuuuugie godziny.