Niestety, ta okazja wygasła 30 sierpnia 2021.
1800°
96 Opublikowano 25 sierpnia 2021
Wódka Belvedere 0.7L za 70 PLN
Stacjonarnie: Mazowieckie ·
Opublikowane przez
Hubert_Leszczynski
Dołączył w 2018
6
17
O tej okazji
Ta okazja już wygasła. Oto kilka opcji, które mogą Cię zainteresować:
Witam wszystkich miłośników wysokoprocentowych trunków. Po raz kolejny dobra okazja w Auchan na Sokołowskiej w Warszawie, tym razem nasza duma narodowa, której nikomu nie trzeba przedstawiać za 70 PLN. Tak dobrej ceny jeszcze nigdy nie widziałem, na półce zostało 5 sztuk.
Aktualizacje społecznościowe
96 Komentarzy
sortowanie:nawiasem mówiąc 80, jak nie 90% polskich wódek jest w łapach ruskich lub francuskich
(pierwszy link z brzegu: pnp24.pl/pol…rki)
Stumbras, Absolut, Nemiroff
ps. a jak mi kiedys jakas zacznie smakowac to pojde do specjalisty ;-P
"Czyli wspaniale"
Rzadko pije ale jak już się trafi to chciałbym ze znajomymi wypić coś sprawdzonego.
Mam już dosyć testowania. Coś co trzyma chwilę poziom, za jakiś czas nie da się tego pić bo jakość trunku spada na ryj...
Zależy, co znaczy dla Ciebie ze średniej półki. Jeżeli około 70-80PLN/0.7, to:
-Norvegia Premium - dobra wódka, ma nuty goryczki i kwasowe, ale są one dość dobrze przytłumione.
-Círoc Vodka - w sumie, smakowo klon tej pierwszej. Bardzo podobne doznania, jednak trochę bardziej goryczkowata. Ale nadal wyważenie jest odpowiednie.
Ja bym jednak dopłacił te parę dyszek do Belevedere, bo warto. Druga najlepsza wódka, jaką piłem
Luksusowa też jest z ziemniaków, podobnie jak np. specjalna edycja Wyborowej. Baczewski jest bardzo ostrą wódką, bez porównania ostrzejszą od wyżej wymienionych, w szczególności od Luksusowej, która jest łagodna. Ktoś, kto za wódką nie przepada, z pewnością go nie polubi i absolutnie nie należy go polecać takim osobom. Nota bene, jest moim zdaniem przereklamowany i niesmaczny. Odnośnie chłodzenia wódki to słyszałem już podobne bzdury, że dobrej wódki chłodzić nie trzeba, bo jest i tak dobra. No cóż, ja próbowałem pewnie ze sto różnych wódek z każdej półki cenowej i absolutnie zawsze lepiej smakuje schłodzona. Więc niech kierownik sali swoje mądrości wyssane z palca zachowa dla siebie. Zwłaszcza, że Estonia może buty nam lizać w kwestii tradycji picia wódki, bo to polski wynalazek. Niech oni sobie tam piją ciepłą i niech im będzie na zdrowie.
Takich "purystów" świętszych od Papieża można znaleźć wszędzie, choćby twierdzących, że whisky z colą to zbrodnia, a on the rocks to tylko z suchym lodem albo na stalowych kostkach, żeby nie rozwadniać, a w ogóle to najlepsza jest ciepła.
Ja byłem kiedyś w bardzo dobrej restauracji włoskiej w Neapolu i zamówiłem sobie pizzę z własną kompozycją. Kelner o mało się na mnie nie obraził, bo wybrałem jakieś połączenie, które wg niego było jakąś herezją. Nie chciał przyjąć zamówienia dopóki nie wytłumaczyłem mu dobitnie, że g... mnie obchodzi jego zdanie, ja lubię taką pizzę i mają mi ją zrobić.
No i to tyle, jeżeli chodzi o kulinarne zasady i tradycje. Niech każdy spożywa tak jak lubi, bo nadrzędną wartością jedzenia i picia jest przyjemność, a nie jakieś głupio-mądre, wydumane przez jednego czy drugiego frustrata regulacje.
Podpowiadam - Baczewski to wodka z ziemniaka - ona z założenia jest „ostrzejsza” bo ma smak (jak kazda z ziemniaka) a nie jest mdła jak kazda wodka z pszenicy…Najlepsza na rynku to Chopin potato.
Jesli ktos ma sie porzygac po baczewskim to niech lepiej nie pije wodki bo widocznie nie jest alkoholem dla niego.
I jeszcze kwestia „pic dobrze schłodzone” - swego czasu bylem w bardzo dobrej restauracji w Estoni i zamowilem wodke do obiadu - dostalem ciepła, kolejny kieliszek tez ciepły - dalem znac kelnerowi ze moze troche bardziej schłodzona poda - wtedy przyszedl do mnie „kierownik sali”, pieknie sie ukłonił i powiedzial: „ w naszym lokalu serwujemy tylko najlepsze wodki dlatego nie musimy ich mrozić” - i mial święta racje - jak wodka jest dobra nie potrzebuje mrożenia - mrozić trzeba badziew zeby byl neutralny i przechodził przez gardło amatora bez smaku… (Edytowano)
tragedia to jest doradzanie komuś bociana. na swoje wesele robilem z 3 roznymi grupami ślepą próbę w tej kat cenowej, bocian za kazdym razem dostawał najnizsze noty i komentarze ze najwiekszy syf, najostrzrjszy smak i najgorszy zapach. zarówno schlodzony jak i po odstaniu. może kiedyś był lepszy, bo to faktycznie byl popularny wybór na większe imprezy, ale co najmniej od roku beznadzieja. ja probowalem wtedy tylko kilka wódek ale najlepeij wypadły Ogiński i Stumbras
2 tyg. temu piłem czystą Żubrówkę - nawet nie chciało mi się przez pierwsze 5 odkręcać przepitki
Gdzie są antagoniści pod sztandarem żubrówki, wojownicy wyborowej i obrońcy żołądkowej deluxe?
Jak to jest, że pod ajfonami bijecie piane, pod markowymi ciuchami piszecie że na bazarze taniej, ale Belveder wódeczka mniam mniam, super promka.
Pepper to serio stan umysłu
Dokładnie. Ostatnio u wuja zostałem poczęstowany ciepłą Belugą z rosji. Cena ok 120 zł. Grzech by był ja czymkolwiek przepijać. (Edytowano)
xD podróbę z selgrosa. a potem na innym weselu kolejną podróbę. bocian jest po prostu kiepski i tyle
Zaprasza kolegę na festiwal wodki organizowany przez Dom Wodki w Warszawie - mialem okazje byc na kilku edycjach jeszcze przed pandemia - super sprawa bo mozna sprobowac bardzo wielu wódek - poczuć różnice itd.
I co najważniejsze -żadna z serwowanych wódek nie byla chłodzona -literalnie żadna - bo o to chodzi zeby wodka miala smak - dobra wodka jest jak whisky - a raczej dobrej whisky do lodówki nie wkładasz przed degustacja.
Jesli zaś dla kogos jedynym wyznacznikiem jest „łagodność” to nie ma co kombinować tylko kupic wyborowa przeniczna, włożyć do zamrazarki i potem pic.
I nie chodzi tutaj o zadne pouczanie ale dla mnie jest oczywiste ze jak zamawiam np. Niebieskiego „Jasia” to nie kaze do niego dolewać coli nawet jak bym mial taka fanaberia bo wtedy na debila wychodzę ja a nie barman. (Edytowano)