Sluchawki Soundcore q35 z NC

Kupiłem je na początku roku i jestem bardzo zadowolony. Oglądam na nich filmy albo gram na retroidzie. Jest apka na telefon gdzie można pobawić się equalizerem i innymi pierdołami.
Ale medal powinny dostać za ANC bo moim zdaniem jest genialne. Kilkunastogodzinny lot samolotem do Chin w obie strony, a w tych słuchawkach po prostu było jakbym siedział w jakimś w miarę cichym biurze. Od siebie mocno polecam (oczywiście nie jestem jakimś audiofilem więc w sprawie jakości dźwięku napiszę po prostu, że bardzo ładnie grają. mają też fajny tryb transparency gdzie wbudowane mikrofony nie odcinają Cię od świata podczas używania słuchawek - przydaje się gdy baba coś chce jak akurat oglądasz film, a nie chcesz jej podpaść przez nieusłyszenie czegoś bardzo ważnego, hehehe).

Są lepsze od TT BH 22, 085, 090 więc od 060 też pewnie będą lepsze.
Porównując nawet z Sony i Jabra ostatecznie wziąłem Q30 za nieco ponad 200 zł. Ciorane w robocie, pady pewnie się złuszczą po dwóch latach, nie będzie szkoda kupić nowe (chociaż stare TT BH 22 wciąż dają radę po wymianie padów ale uszczelnienie i ANC już nie te).

Według wielu opini, które tu czytałem Q30 brzmią lepiej niż Q45, ale ile w tym prawdy to ciężko ocenić. Tu może być podobnie, chociaż pewnie ANC lepsze niż w Q30

Wyższy to on jest tylko z cyfry. Jak dla mnie q35 są najlepsze że wszystkich słuchawek soundcora i po resztę sięgam tylko jak się rozładują

Q35 to bardziej udany model.

Taka cecha słuchawek bezprzewodowych, nawet tani na kablu deklasuje jeśli chodzi o mikrofon.

Słuchawki są rewelacyjne, ANC działa bardzo dobrze, wcześniej miałem dokanałowe sony wf-1000mx4 ... i dla mnie ten sam poziom.