Odkurzacz Karcher WD2 PLUS

Jako posiadacz WD2 i WD3, kompletnie nie polecam WD2... Wąż jest cienki, potrafi się zapchać, krótki słabej jakości przewód, wyje jak szalony. Polecam dopłacić do WD3 który ma potężną w porównaniu do WD2 moc ssania, ma wystarczającej długości kabel, no i co najważniejsze szerszą rurę i większą pojemność na worek.

Jak już się uparliście na Karchera to miejcie świadomość WD2 absolutnie najgorszy odkurzacz z tej serii, i jest przepaść między nim a WD3 dlatego dopłaccie do WD3 a podziękujecie mi później bo kupowanie WD2 to kasa wyrzucona w błoto. A dlaczego? Już wam tłumacze - Ogólnie seria WD to niezłe woły robocze ale WD2 to ewenement - Zacznijmy że w pełni plastikowy WD2 jest słaby w kwestii mocy mimo horrendalnie głośnej pracy zasysanie to jakaś kpina porównując go do WD3 ( u mnie wd2 nawet przegrał ze zwykłym domowym boschem GL30 ). Do dywanów się kompletnie nie nadaje a końcówka do podłóg ledwo zbiera nawet na panelach. Ponadto jest bardzo wywrotny przez fabrycznie złe wyważenie i non stop się przewraca a jak to się już stanie to trzeba poprawiać wieko z silnikiem bo w innym wypadku filtr będzie się dławił co bardzo irytuje. Warto wspomnieć że ma ruchomy pływak, który ma odciąć dostęp wodzie gdyby odkurzać na mokro, to ten pływak przy przewróceniu się odkurzacza zostaje zassany przez silnik i już nie wystarczy postawić do pionu, tylko trzeba wyłączyć i odczekać kilka sekund, żeby pływak opadł. Dodatkowo ma wylot powietrza bezpośrednio na filtr (dosłownie okroili odkurzacz z kawałka plastiku za kilka centów), i jak tylko się trochę wody pojawi w rurze, to od razu na filtr, przelatuje przez silnik i wyrzuca ją z tyłu. Kupiłem za ok 120zł kilka lat temu na wyprzedaży i tyle mniej więcej jest wart... Po czym poszedł w odstawkę na rzecz WD3. Jak ktoś szuka czegoś do remontu a nie chce kupować chinszczyzny jednorazowego użytku i znajdzie to w okolicach 100-130zł na promce to brać, w każdym razie nie polecam jak ktoś chce to używać np. w domu. Koniec końców, WD2 syf jakich mało. (Edytowano)

badziew - bardzo krótki kabel, huczy jak odrzutowiec, mało stabilny (ciągle się przewraca), u mnie popsuł się zaraz po gwarancji.