Maszynka do golenia ze stali nierdzewnej z etui i lusterkiem

One Blade nie ogoli Ci dokładnie szyi, będzie widoczny drobny zarost. Jestem podobnym przypadkiem do Ciebie i u mnie sprawdza się idealnie zestaw składający się z:
- maszynki Gillette C King,
- żyletki Astra,
- mydła Proraso,
- pędzla do golenia,
- wody po goleniu Proraso.

Polecam.

To to

Ja bym nie ryzykował, jeszcze te motylkowe otwarcie może krzywo trzymać zyletke. Kij wie co to za wynalazek

Nie lubię ale zacytuje sam siebie:

Weź zrób sobie przysługę i wydaj 30zł więcej na Qshave z Aliexpress, uwierz będziesz zadowolony. Ja brałem z pl.aliexpress.com/ite…pol i naprawdę reszta tych tanich wynalazków może się schować.

(Edytowano)

Takie maszynki są świetne o ile nie masz problemów z trądzikiem lub innymi nierównościami skóry bo wtedy się możesz pozacinać (co pewnie przy pierwszych 2-3 goleniach i tak zrobisz ).
Zalety takich maszynek przewyższają wady, bo możesz mieć 2 miesięczny zarost a i tak się ogolisz do 0 do tego jak nawet ci się zapcha to na 2 sekundy pod kran podnosisz górę i jest czysta (ale nie w tym modelu bo on ma to stare motylkowe zamknięcie lepiej szukać dwuczęściowej z magnetycznym albo wykręcanym zapięciem), koszt żyletek jest śmiesznie tani a dobra żyletka wystarcza w zależności od twardości zarostu na 2-4 golenia (u mnie zielone astry dają radę 2 razy). Dodatkowo niczym się nie ogolisz tak dokładnie (no może brzytwą ale to już wyższa szkoła jazdy).

Bo masz żyletki Wilkinsona. Kup Feather albo KAI i podziękuj po pierwszym użyciu

No I jest kilka jeszcze dobrych a tańszych. Rapira Platinum, Dorco Platinium. Dorco troszkę cieńsza ale nie jest zła

Z primem też 15 pln (Edytowano)

Z włosami na jajach