Kompresor Stanley Fatmax 50l 1500W @JULA

To prawda, że w instrukcji jest napisane ile ma pracować i ile ma odpoczywać, ale podzielę się swoim doświadczeniem. Mam ten kompresor od 3 lat. Jestem zwolennikiem wymiany oleju we wszystkim, gdzie się da i w miarę możliwości jak najczęściej... No i się trochę tutaj moje zasady rozjeżdżają Olej w tym kompresorze zalany od nowości. Sprawdzałem kilkadziesiąt razy - ładny, klarowny i trzyma stan. Kompresor pracuje z tornadorem, więc sesje po 2-3 godziny już mu się zdarzyły kilkukrotnie i w dalszym ciągu jest nie do ubicia. Nie wiem, czy to moja sztuka jest taka pancerna, czy też ten kompresor jest w miarę dobry jakościowo, ale jak ktoś potrzebuje do drobnych prac to polecam, aczkolwiek drugi raz jakbym miał kupić wolałbym dołożyć do dwutłokowego 100L

Ps. Strasznie głośny był po wyjęciu z pudełka, ale zamówiłem taki filtr powietrza od chińczyka i zdjął z połowę hałasu
a.aliexpress.com/_EwF8Fvl

Edit 2:

I przewód w miarę możliwości jak najgrubszy polecam kupić, bo takim zwijanym w spirale to można sobie najwyżej piłkę napompować
(Edytowano)

440l/min. Błagam. I te bajkowe opisy na a11egro. Wydajność obliczona na liczydle.
Jak masz zamiar raz na jakiś czas napompować koła, pomalować płot, przedmuchać filtry w odkurzaczu.
Weź ten z okazji.

Aby kupić ten kompresor w cenie podanej przez autora należy czytać ze zrozumieniem

ogarnie spokojnie ale bedziesz malowac caly dzień (Edytowano)

Spoko daje radę ale to trochę trwa ,z przerwami zmieniam sekcje 5 sztuk po kilka minut na sekcje tak że 3 razy trwa to około 1,5-2 godziny .olej wymieniasz 1 raz po paru godzinach pracy a potem rzadziej (Edytowano)

Bez przesady mam go jest głośny ale no nie aż tak jak piszesz. Ja swój mam zabudowany dodatkowo to jest jeszcze ciszej.

Wszystko zależy od przekroju i długości węża z powietrzem.