Gitara elektryczna Fender JV Modified '50s Telecaster - Made in Japan

Jak się ma seria JV Modified, do której należy Fender ze wstawki do serii Player? Co lepsze/gorsze?

mi jak zostanie kasa po wakacjach to kupuje HB xD

Wielki plus dla wstawiającego za pracę, którą wykonuje.Dziekuje i pozdrawiam.

Dzisiaj trzeba mieć pecha, żeby trafić na NOWĄ źle wykonaną gitarę. Jeśli porównać dzisiejsze gitary z niskiej półki (cenowej) z ich odpowiednikami sprzed 20 lat to jest to przepaść.
Zwłaszcza jeśli o jakość materiałów, spasowanie itp chodzi. Dlaczego? Bo robią to roboty. Różnice są w wykończeniu - bo kontrolują to ludzie. Wiadomo, że w droższej gitarze jest lepszy osprzęt, ale nie jest o tyle lepszy, żeby usprawiedliwiał różnice w cenach.
Jeśli ktoś lepiej gra, bo ma Made in Japan albo USA to spoko. Uważam, że jest to możliwe, bo w graniu spora część do psychika i samopoczucie.
Sam przestałem kupować nowe gitary kilkanaście lat temu. Ten sam model mam z drugiej ręki w cenie o 40% niższej. Kupowanie nowych rzeczy ma moim zdaniem sens tylko w sytuacji, kiedy szybko się zużywają albo potrzebujemy opcji naprawy w ramach gwarancji.
Jeśli wg kogoś gitara się zużywa to cóż.. Naprawa w ramach gwarancji? Co się może zepsuć w gitarze, co nie zepsuło się już w używanej, którą widzisz i dotykasz? Zakładając, że używana była przez okres dłuższy niż okres gwarancji?

W każdym razie przyjmując, że za 1000 zł można kupić dziś X kilogramów cukru To co można było kupić 20 lat temu za równowartość X kg cukru to był kompletny szmelc w porównaniu z tym co dziś kosztuje 1000 zł.
Najwyraźniej widać to porównując "polskie gitary lutnicze" (uznanych wtedy lutników) z tym co podobnego można kupić dzisiaj, a nawet z tym co produkują w Chinach czy Indonezji.

Grasz zawodowo? Kup to co Ci najbardziej pasuje. Czy gitara za 5 tys. będzie Ci bardziej pasowała niż ta za 4, bo jest droższa o tysiąc. Wątpię.
Oczywiście jest jeszcze rynek "gitar dla dentystów" i tu już by się może 5 tysięcy łapało, ale myślę, że jednak na tamtym rynku dominują droższe.

Jak zwykle super wstawka. Nie dla mnie, ale Twoje oferty po prostu fajnie się czyta.

"Czy jest zapotrzebowanie w Polsce na gitary powyżej ceny 5k?"

Pewnie jest, jak ktoś musi mieć nowe, ale ja nadal jestem w szoku, że za "japończyka" tej klasy trzeba dać ponad 5tyś. Wiadomo, czasy są jakie są, ale biorąc pod uwagę, że za 500zł więcej można już kupić używanego American Special w bardzo dobrym stanie, to ciężko mówić o atrakcyjnej promocji.

kupiem kiedys ibaneza RG2550 w guitar center made in japan. Sprzedałem go nie miał tego czegoś.
To że coś jest made in japan nie oznacza że musi być dobre.

Za Fenderka zawsze plus, chociaż boli ta lipa (basswood) bo właśnie kojarzy mi się z tańszymi gitarami bez fenderowskiego brzmienia

Ja czekam aż będę mógł sobie pozwolić na jazzmastera MiJ głównie przez dobrane kolorystycznie główki, ale tez patrząc na nagrania i zdjęcia te gitary wydają mi się po prostu lepsze. Nawet jak nie miałem za dużej wiedzy gitarowej to jakoś tak lepiej się dla mnie prezentowały i brzmiały. Koniec końców i tak liczy się to co ma się w łapie i do czego się wpina te gitarę a za gitarową promke z góry plus

Za fender zawsze plus, Miszak pamiętasz o Ibanez AFS-75 T MGF wrzuciłeś jakiś czas temu, choruję do dzisiaj i jest na liście do kupienia, nowa.

ha

nie ma co się rozdrabniać:


thomann.de/pl/…htm


jak się do nich napisze 1o procent rabacika muszą dać

Może lepiej się nie będę odzywał xD

Dajcie Takamine GD11M-NS kupiłbym w dobrej cenie… tak do 80