Elektryczna łapka na owady - sklep ACTION

pro tip: im dłużej się trzyma przycisk tym mocniejszy ładunek elektryczny, jak się lekko porazi owada to może się ocknąć i uciec, więc warto go wytrząsnąć i zgnieść np. w kawałku chusteczki, ale jak się dłużej przytrzyma to się usmaży 🍗🥓

Na grilla wieczornego sprawdzi się? (powoli pojawiają się już w mojej okolicy chmary komarów ;/ )

NIE POLECAM!
Kupiłem w zeszłym roku i jest tak słaba, że mucha po wyłączeniu "zasilania" po prostu sobie odlatuje, więc lepiej ją już ubić normalną packą. Natomiast w domu rodziców mam jedną przywiezioną z Holandii, to muchy są ubijane potężnym kopnięciem prądu, w dodatku zapalają się po przytrzymaniu guzika. Będę wdzięczny jak ktoś taką packę elektryczną poleci, tego dziadostwa nie ma co kupować.

Tragedia. Mam od roku i polowanie to loteria. Jeśli nie przytrzymasz dłużej przycisku, a dodatkowo nie trafisz muchy z całej siły jak samolot w brzozę, to nie ma szans na skuteczne ubice. Nawet jak pójdzie iskra, to mucha zaraz się ocknie i trzeba ją w sumie strzelić 2, a nawet 3 razy żeby faktycznie padła.
Na dodatek w moment odpadła klapka z baterii i bez zaklejenia nie trzyma. Elektrośmieć. Polecają tego typu z Ali, jako o większej mocy, ale dałem sobie spokój i walczę z wiatrakami.

Działa? Czy kolejny elektrośmieć?

Rok temu kupiłem w Action ale jak nic nie zmienili to nie polecam bo można się nimi było po jajach co najwyżej drapać.

Znam kogoś kto testował to językiem. Odniósł piorunujące wrażenie i potwierdził, że faktycznie nieźle kopie. W domu mam dwie sztuki z innego sklepu 😁

A ja akurat nie polecam, przez to że to jest sztywne to trzeba owada trafić w locie. Muchy są szybkie i łatwo w amoku walki rozwalić sobie coś w domu. Lepiej sprawdza się zwykła łapka.

Wolę modele z ładowaniem z sieci, solidna konstrukcja i spora moc (i z jakiegoś powodu dwie latarki)

Teściowa sobie kiedyś dotknęła do ucha i nic nie dało.

Takie łapki są genialne, ale tylko jak mają wbudowany akumulator (chyba ogniwo 18650). Te na baterie to elektrośmieć.