Bezpłatnie badania jakości słuchu Polaków w Audiobusie

Są takie badania? Nie słyszałem (Edytowano)

Przednia zabawa. Pamiętam jak jakieś 15 lat temu poszedłem na badanie słuchu. Babeczka założyła mi słuchawki i mówi że zacznie puszczać jakiś dźwięk i jak go usłyszę to mam nacisnąć jakiś przycisk. Wyszła z tego pomieszczenia, coś tam robi przy tej machine. Ja coś słyszę więc naciskam. Myślę sobie lepiej nacisnąć wcześniej niż później. Babeczka coś macha przez szybę. Po chwili znowu coś słyszę i naciskam. Babeczka znowu macha. Za trzecim razem ta sama sytuacja ale teraz już przychodzi do mnie i mówi "proszę nie naciskać bo ja jeszcze niczego nie włączyłam."
Takie psikusy mi umysł płatał (Edytowano)

A na koniec i tak cię odeślą do laryngologa który odeśle cię do „lepszego” który powie że w sumie to on nic nie widzi nie ma fizycznych uszkodzeń popatrzy na rezonans na wyniki testu słuchu i powie że nie da się z tym nic zrobić i tylko operacja ale że to stosunkowo niewielka wada to pan wróci za 2-3 lata jak się zrobi gorzej. 😏
Tak mi powiedzieli w tym sławnym wspaniałym światowym centrum słuchu. I jeszcze zdziwienie że długo zwlekałem z wizytą. Od wizyty u normalnego laryngologa który wysyła do „lepszego”—tego w światowym centrum słuchu czekałem 11 miesięcy… ręce opadają.

Te badania polegają na tym, że puszczają odgłosy raz głośniej raz ciszej na inne uszy?

Będą w mieście obok, chyba się przejadę, praca w klubie ma swoją cenę.