Bezpłatne porady dietetyczne i psychodietetyczne przez internet

Jako uzupełnienie polecam stronę diety.nfz.gov.pl/ - może komuś się przyda

Dietetyk jest potrzebny tylko w przypadku schorzeń metabolicznych np. cukrzyca, zaburzona gospodarka hormonalna, problemy żywieniowe o podłożu psychicznym, alergicznym itp.

Większość ZDROWYCH ludzi uważa natomiast, że odchudzanie, czy zdrowe odżywianie to jakaś wiedza tajemna i nabijają kieszeń pseudo dietetykom, trenerom personalnym co w rzeczywistości jest prostsze niż im się wydaje, czysta matematyka.
Jesz za dużo - tyjesz, za mało - chudniesz, w sam raz - trzymasz wagę na stałym poziomie.

Dzienne zapotrzebowanie na energię, czyli tzw. zero kaloryczne wynosi średnio 2400-2600kcal dla mężczyzn i 2000-2200kcal dla kobiet (może być inne w przypadku gdy ktoś trenuje, pracuje fizycznie itp., zmienia się także z wiekiem), kilogram tłuszczu natomiast to 7000kcal, resztę każdy może obliczyć sobie sam w jedną bądź w drugą stronę.

W zdecydowanej większości przypadków nie trzeba być nawet aż tak skrupulatnym i w ogóle pominąć liczenie kalorii, wystarczy ograniczyć śmieci w diecie: słodycze, tłuste przekąski, słodkie napoje, alkohol itp... waga zacznie spadać sama. Do tego wystarczy dodać zwiększoną aktywność fizyczną i efekty gwaratowane. Nie muszą być to nawet regularne ćwiczenia i treningi, tylko: zrezygnowanie z windy na rzecz schodów, pójście pieszo do pobliskiego sklepu zamiast jazdy samochodem, przykłady można mnożyć.
Kluczem do sukcesu jest jednak wprowadzenie tych zmian na stałe i wyrobienie nowych nawyków o czym wiele osób zapomina i stąd efekt jojo.

Najbardziej zawsze zadziwiały mnie szczególnie panie, stosujące pseudo porady z prasy kobiecej. "Dieta ziemniaczana" "Dieta rybna" "Dieta taka i śmaka" katujące się pod wpływem takiej rady zmianą sposobu żywienia o 180° i roczarowane na koniec brakiem efektów.
Zauważyłem również, że ostatnio modne jest też chwalenie się w social mediach tym co ma się na talerzu i że chodzi się do dietetyka... beka.

Najważniejsze w odchudzaniu, określić sobie wymierny cel i robić to przede wszystkim dla siebie, bez porównywania do innych a jedynie samego z przeszłości.

Zdrowa dieta jest tylko jedna - zbilansowana pod kątem makro/mikro składników i odpowiadajaca zapotrzebowaniu energetycznemu organizmu. (Edytowano)

I tak ludzie wola chodzic do samozwanczych trenerow personalnych po weekendowym kursie i placic im 150zl/h

Ma pan problemy z jedzeniem?
Nie, otwieram lodówkę i zawsze coś znajdę.

Ta najpierw wmawiają, że masło słoninka i jaja były nie zdrowe a teraz okazuje się że się tylko pomylili, każą zjadać oleje roślinny. Niech każdy niech żyje jak lubi bo czasu mało, a choroby i tak nas dopadną albo rozjeździe wariat rowerem

Ja mam darmowa poradę: zryj mniej

Oczywiście do psychodietetyka nie ma już terminów