Laptop 14 cali do 3-4k

Apple nie życzy sobie, żeby ludzie kupowali urządzenia 2-w-1 i płacili raz, zamiast kupować MacBooki osobno i iPady osobno.
Więc MacBook z dotykowym ekranem nigdy nie istniał i pewnie nie zaistnieje.
A większość ceny laptopów 2-w-1 (w tym wymienionych przez Ciebie propozycjach) robi właśnie dotykowy ekran.

Jak mówimy o samych konstrukcjach a nie podzespołach, to za 3500-4000 zł w Europie nie ma już słabych drużyn. Każda z tych co podałeś jest wykonana bardzo dobrze, z aluminiową (lub inną "premium" obudową), radzi sobie z aktywnymi rysikami, temperatury ma w normie, sterowniki ma ogarnięte, itd.

Tylko jeszcze przypomnę (albo poinformuję) że nie ma czegoś takiego jak "wydajność i5" czy "wydajność Ryzenów 5". To są naklejki, a nie testy wydajności.
Są POTĘŻNE różnice między różnymi modelami różnych serii z różnych lat z różnymi limitami energetycznymi.
Na przykład powszechnie dostępny na półkach i5-1235U, dostaje łomot od Ryzenów 5-4500U na architekturze z 2019 roku

A teoretycznie NOWSZY Ryzen 5-7520U jest jeszcze znacznie GORSZY. To nieśmieszny żart, i przeklejona naklejka na Ryzenie 3-4300U (też na tej architekturze z 2019 ale jeszcze słabszym).
notebookcheck.net/AMD…tml
Więc nie ma drogi na skróty od testów wydajności.

Także ja bym postawił na model który po prostu ma najlepsze podzespoły mieszczący się w budżecie, czyli Lenovo Yoga 7 14ARP8 z ekranem OLED, Ryzenem 5-7535U, Radeonem 660M, 16 GB DDR5 6400 MHz, 512 GB SSD na PCI-E Gen 4, USB4/Thunderboltem 3, przyzwoitą kamerką Full HD z obsługą Windows Hello, WiFi 6E (6 GHz) i 3-letnią gwarancją producenta z Lenovo Premium Care gratis.
delkom.pl/p/l…632

Za 3000 zł nie ma praktycznie nic, za 3500 zł są najtańsze opcje z aluminiowymi obudowami.
A tutaj płacisz 3999 zł, czyli dopłacasz tylko 500 zł (nadal mieszcząc się w budżecie) wobec najtańszych opcji, z (tragicznym) i5-1235U i bez żadnych "ekstra przyjemności".
A dostajesz naprawdę bardzo przyzwoitego laptopa pod każdym kątem.

Procesor Ryzen 5-7535U co prawda jest krytykowany za to że to właściwie to samo co "stary" Ryzen 5-6600U ze zmienioną naklejką i lekko podniesionym taktowaniem.
Więc jasne, jak ktoś chce wypasioną mobilną stację roboczą i ścigać się z Apple M3 Pro, to musi szukać gdzie indziej.
Ale "stary" Ryzen 5-6600U z 2022 roku, nie ma się czego wstydzić w starciu ze "starym" Apple M2 (nie-pro, nie-max, nie-ultra) też z 2022 roku:

Także nadal zupełnie nie ma się co martwić o wydajność, na wiele lat, a już zwłaszcza jak to NIE jest profesjonalna stacja robocza. A efektywność energetyczna JAK NA procesor pod Windowsa jest naprawdę przyzwoita (jak zresztą widać na filmiku powyżej).

Grafika Radeon 660M wypada naprawdę solidnie.
Przytłaczająca większość gier (nie tylko dla dzieci) jest na stole.
Wydajność nieco wyższa niż ma podstawowy Steam Deck (podstawowy NIE-oled, bo on ma pomiędzy Radeonem 660M i 680M - więc też porównywalnie, ale jednak trochę słabiej w tym laptopie).
Także o wysokich rozdzielczościach, ustawieniach ultra i Ray Tracingu można zapomnieć, ale jak komuś nie przeszkadza 720p, FSR i 30 FPS, to sobie zagra nawet w Cyberpunka czy The Last of Us.


notebookcheck.net/Ste…tml

16 GB RAMu (DDR5 i to nie 4800 MHz a 6400 MHz, jak na laptopa naprawdę szybkiego) załatwi sprawę i w codziennym użytkowaniu, i w grach na ustawieniach które pójdą z taką kartą graficzną.
A zawsze go wspomoże też szybszy niż "średnia" za takie pieniądze dysk SSD na PCI-Express Generacji 4 a nie 3.
Oczywiście nikt nie wie co będzie kiedyś, ile RAMu będzie potrzebował Windows 13 i Excel 2034.
Ale obecnie mając "tylko" 16 GB RAMu, można otworzyć NA RAZ 3 filmy w 4K ORAZ 1430 kart w przeglądarce. Więc do "codziennego" użytku w przewidywalnej przyszłości starczy.


Do oglądania filmów fajny będzie ekran OLED, z obsługą paru standardów HDR, "idealnym kontrastem, nieskończoną czernią", itd.
Chyba nikogo nie trzeba przekonywać że OLEDy mają najlepszą jakość obrazu.
Jaki mają minus to że hipotetycznie mogą się wypalić.
I jak ktoś planuje oglądać 24/7 TVN24 albo TVP INFO gdzie jest pasek w jednym miejscu (i NIE jest pod kontorlą Windowsa który ogarnia że to jest OLED i wchodzą algorytmy żeby tam te piksele trochę poprzesuwać, tylko wyświetla to co mu "karze" nadawany z dekodera "nie-smart" sygnał) - to ma jakieś tam powody do obaw.
Ale w laptopowych matrycach generalnie jest OK.
reddit.com/r/t…ton

Ktoś powie halo halo jaki OLED, my tu baterię chcemy oszczędzać, a nie wypalać sobie dziury w oczach jasnością 500 nitów w HDR.
Okej, to że ekran POTRAFI osiągnąć jasność 500 nitów w HDR, ale nie znaczy że jest ustawowy obowiązek odpalonej jasności na maksa non-stop.
A OLED przy niskich jasnościach wcale nie zużywa dużo więcej prądu niż IPS (któremu przypominam pobór mocy NIE idzie liniowo - tzn obniżka np. z 300 nitów na 150 nitów obniża pobór mocy o prawie 80% a nie o 50%).

Więc jak odwrócimy kota ogonem i starcie nie będzie filmy z białymi kulami ognia na maksymalnej jasności, tylko przeglądanie internetu w trybie ciemnym na 300 nitach, to nagle się okaże że OLED (który do wyświetlania czarnych pikseli w ogóle nie zużywa żadnej energii, a 300 nitów to dla niego "niska" wartość) jest bardziej energooszczędny niż IPS.
howtogeek.com/805…er/

A ta bateria fizycznie też jest bardzo duża (71 Wh), większa niż u konkurencji (i prawie 50% pojemniejsza niż w MacBookach Air, co oczywiście nie przekłada się 1:1 na czasy pracy).
Natomiast w testach też wariantu 14ARP8 (ale z mocniejszymi i bardziej prądożernymi podzespołami) osiągnął wyniki prawie 10 godzin oglądania video przy jasności 120 nitów, także jak na Windowsowy laptop i realne testy (a nie fantazje producenta na pudełku) - to jest zupełnie przyzwoicie.
laptopmedia.com/rev…p7/

Jest też USB 4 (wstecznie kompatybilne z Thunderboltem 3). Najważniejszy plus to moim zdaniem możliwość ładowania z powerbanków i ładowarek "do komórek" obsługujących standard PD. Więc można kupić jakiś powerbank 30 000 mAh i jeszcze ten czas pracy sobie 2 razy rozszerzyć i zupełnie zapomnieć o gniazdkach.
Oprócz tego transfery też są bardzo szybkie, jakby trzeba było sobie szybko przed wyjazdem skopiować filmy które chcesz oglądać z jakiegoś szybkiego zewnętrznego SSD.
proline.pl/?n=…zne

No i są też takie "drobne przyjemności", które nie decydują o wydajności albo wrażeniach na co dzień, ale warto je mieć.

Na przykład kamerka jest najczęściej ignorowanym elementem "tańszych" laptopów. Wsadza producent 0.9 mpx i sensor sprzed 15 lat i gitara, na pudełku oznaczenie "kamerka HD", pora na CSa. A że praktycznie nic nie widać to trudno.
A tutaj jest nie tylko przyzwoity sensor i rozdzielczość ponad 2 razy wyższa, ale też obsługa Windows Hello czyli logowanie na rozpoznawanie twarzy zamiast hasła
(także Microsoft dał oficjalnie zielone światło "na tej kamerce jesteśmy w stanie rozpoznać, że to co siedzi to mniej więcej człowiek którego się spodziewamy, a nie jakiś rozmazany kwadrat")
computerworld.com/art…tml
Natomiast to że jest taka OPCJA to nie znaczy że jest taki obowiązek. Jest przesłona kamery, można sobie fizycznie ją zasłonić na amen, i Bill Gates będzie musiał sobie oglądać jak wyglądasz z Twoich starych nagrań (na Teamsach albo na Skypie) i się nie dowie np. jak ktoś przytył.

WiFi 6E z obsługą pasma 6 GHz dzisiaj pewnie nie odmieni świata o 180 stopni.
Ale laptopa będziesz mieć przez zapewne ładnych parę lat, i zdążysz zmienić w tym czasie router na nowy. I będzie opcja na tym niemal pustym paśmie bez żadnego tłoku mieć ogromne prędkości (w realnych testach potrafi podchodzić sproo ponad Gigabita) i bardzo niskie opóźnienia.
speedtest.pl/wia…it/

No i ma tą gwarancję 3-letnią producenta, i do tego w wresji "rozszerzonej" z Lenovo Premium Care "gratis".
Oczywiście pierwsze 2 lata i tak najlepsza jest rękojmia, nie ma powodu żeby użerać się z serwisem choćby nie wiem jak bardzo "premium".
Ale w tym trzecim roku jest szansa że w przypadku problemów będą Cię traktować praawie jak człowieka, a nie na Ciebie otwarcie pluć.
crn.pl/art…ja/

Także czyniąc długą historię krótką - mieszcząc się w budżecie do 4000 zł, praktycznie pod każdym względem wygrywa Yoga 7 14ARP8.
A przewaga jest na tyle duża, że nie decydowałbym się na kompromisy które wiążą się z tańszymi laptopami.