

lis 13. 2023 (2 g, 20 min)
Zaszła taka ciekawa sytuacja - przeglądałem sobie oficjalny sklep Panasonic, gdzie zauważyłem że para słuchawek w jednym kolorze jest przeceniona z 47zł na 8zł, a druga para jest przeceniona o... 100%, na 0zł. Ta druga para to najtańsze możliwe słuchawki douszne o kiepskich opiniach, więc szczerze spodziewałem się nawet że może to wietrzenie magazynów z ich strony, ale nic, pal licho, błąd cenowy. Tym bardziej że nawet nie ma ich na fakturze którą od nich otrzymałem.
Jak ma się jednak sprawa z drugą parą słuchawek? Zamówienie zostało zaakceptowane, opłacone, Panasonic wysłał paczkę, wysłał mi fakturę, oraz zmienił status zamówienia na zrealizowane. Po czym... skontaktował się z InPostem i zażądał zwrotu paczki, zanim ta dotarła do mnie. W e-mailu który od nich otrzymałem powołują się na błąd cenowy i oferują 10% kod rabatowy.
Jest sens się użerać? I tak z czystej ciekawości, jak to wygląda z prawnej strony?
Jak ma się jednak sprawa z drugą parą słuchawek? Zamówienie zostało zaakceptowane, opłacone, Panasonic wysłał paczkę, wysłał mi fakturę, oraz zmienił status zamówienia na zrealizowane. Po czym... skontaktował się z InPostem i zażądał zwrotu paczki, zanim ta dotarła do mnie. W e-mailu który od nich otrzymałem powołują się na błąd cenowy i oferują 10% kod rabatowy.
Jest sens się użerać? I tak z czystej ciekawości, jak to wygląda z prawnej strony?
Aktualizacje społecznościowe
Kategorie
Dyskusje Aktywność
10 Komentarzy
sortowanie:Tak jak poprzednik napisał, błedy cenowe to okazje ktore czesto nie finalizują sie bo ktos "załatał dziure"
Z tego co pamiętam było jednak kilka co najmniej przypadków gdy to Sąd nakazał wydać rzecz po cenie w ogłoszeniu (nie było to co prawda 1 czy 10 pln), ale różnica wynosiła ileś tam procent (<10 chyba) niż inna w sieci do znalezienia w innym sklepie.
Nie mniej skoro druga para przeceniona na 0 zł (a nie np. na 1 czy 2 zł) to już może być przesłanka, że kupujący miał świadomość błędu. A zatem szansa powodzenia maleje.
Anyway marketingowo słabo to wygląda, że nie zauważyli tego wcześniej, zaakceptowali, wysłali i wycofali już wysłaną paczkę od kuriera bo dopiero na tym etapie dostrzegli problem. 10% kod rabatowy w takim wypadku to kiepska rekompensata, chyba że działa na wszystko (w tym promocje i ważny jest z rok).
Pewnie można np. na profilu fb robić zamęt ale dla tej kwoty to raczej szkoda sił.