Cześć,
Czy możecie polecić jakąś hulajnogę elektryczną na dojazdy do pracy? Ważę 110 kg i chciałbym żeby jakoś jechała ze mną na pokładzie. Dodatkowo miło jakby dało się zamknąć w kwocie 3000 zł i jakby części były w miarę dostępne w razie jakiejś awarii.
Co strona to inna opinia, a widziałem, że dużo osób ma tutaj wiedzę na ten temat, więc mam nadzieję, że ktoś będzie w stanie pomóc.
8 Komentarzy
sortowanie:x-kom.pl/p/6…tml
Zależy od podejścia Z moją wagą na dobrej prostej jadę 31, na średniej 26. Bateria nie zbliża się do tych 35 km i jest wrażliwa na temperaturę otoczenia (im zimnej tym słabszy zasięg), więc jak masz możliwość to lepiej wziąć wersję X5s. Po drodze mam jedną bardzo stromą górkę i wtedy muszę z 2-3 razy pomóc jej nogą, bo może by sobie poradziła, ale prędkość spada prawie do 0. Na papierze wygląda to niezbyt kolorowo, ale moim zdaniem za tę cenę jest bardzo w porządku. Myślałem, że po pierwszej jeździe już odpali mi się w głowie myślenie o modelu/ach wyżej i prędkości 100 km/h, ale:
- sprawnie się rozpędza, co w mieście jest chyba najważniejsze, bo co chwilę i tak trzeba hamować,
- jest solidna, dzięki czemu nie mam strachu, że zaraz się pode mną rozpadnie,
- te 2-3 razy mogę machnąć nogą, zwłaszcza, że przy starcie nie trzeba tego robić tylko od razu jedzie,
- i tak ładuję codziennie przez noc, więc obie strony objeżdżam na spokoju, jak zapomnę podłączyć to na styku na następny dzień też się uda pojechać i wrócić,
- serwis za darmo przysyła kuriera i odsyła w krótkim czasie (coś jej dolegało z baterią, ale sprawa szybko załatwiona).
Podsumowując - dla mnie był to strzał w 10, bo wymienione wady mi nie przeszkadzają, a do pracy dojeżdżam sprawnie, bez korków, z wiatrem we włosach i za 6/7 zł miesięcznie
Dziękuję ci bardzo za pomoc. Jeszcze trochę poczytałem i finalnie zdecydowałem się na ten model
I jak się sprawuje?
Jeszcze mi się przypomniało, że jak przebiłem dętkę na szkle to bez problemu znalazłem na Allegro i udało się, że na drugi dzień była u mnie. Do minusów trzeba jeszcze dopisać odkręcanie się / luz tych skręceń kierownicy (te takie czerwone na kierownicy, którymi można złożyć/rozłożyć rączki). Ja po prostu przed jazdą je zawsze dokręcam, ruszają się dosłownie o milimetr, więc nie ma opcji, że coś się stanie, ale może to wzbudzać niepokój.
Mam wrażenie, że widzę sporo tych Techlife'ów na ścieżkach w Wawie. Więc jak są kupcy to i będzie zapas podzespołów.
Spróbuj kupić klej do gwintów i dać je na klej. Będziesz miał spokój na długo. Ja jestem użytkownikiem Pro 2 i w sumie patrząc na cenę tej to wolałem chyba wydać 2500 na swoją. :P