Niestety, ta okazja wygasła 16 stycznia 2022.
859°
Opublikowano 20 grudnia 2021
Ergonomiczny fotel Ambasador Halmar, duży zakres regulacji, podłokietniki, odcinek lędźwiowy
Darmowa dostawa
Opublikowane przez
maciekpas
Dołączył w 2019
40
1 030
O tej okazji
Ta okazja już wygasła. Oto kilka opcji, które mogą Cię zainteresować:
Po zakupie biurka regulowanego elektrycznie do gabinetu przyszła pora na zakup ergonomicznego krzesła, założyłem budżet max. 1200 zł, ale wiadomo że chciałbym jak najelpsze w jak najlepszej cenie.
Przeglądając youtuby i czytając mnóstwo opinii w internecie o różnych fotelach, znalazłem całkiem ciekawą propozycję i to w promocji
Fotel posiada bardzo dużo regulacji, w tej cenie ma niewielką konkurencję, głównie z chin - taką jak Angel EurOpa itp.
Główne cechy produktu
Fotel Ambasador Halmar to jedna z wielu propozycji z nowej oferty firmy Halmar w kategorii foteli ergonomicznych premium. Skąd owa ergonomia się wywodzi? Otóż fotel Ambasador posiada mechanizm Multiblock PLUS, który po odblokowaniu oparcia pozwala bujać się w fotelu po odpowiednim ustawieniu siły potrzebnej do bujania. Oczywiście można też zablokować oparcie w dowolnej pozycji.
Ambasador posiada regulowany punkt podparcia części lędźwiowej co pozwoli dostosować oparcie do profilu pleców użytkownika. Można go regulować w zakresie góra-dół oraz przód-tył. Regulowane podłokietniki w zakresie góra-dół, lewo-prawo oraz przód-tył posiadają miłe w dotyku nakładki z tworzywa.
Siedzisko wypełniona jest pianką, która obszyta jest tkaniną o wysokiej odporności na ścieranie, natomiast oparcie wraz z zagłówkiem wykonane są z elastycznej i przewiewnej siatki. Zagłówek można regulować w zakresie wysokości tak by dostosować go do wysokości głowy. Do aluminiowej podstawy jezdnej dołączone zostały bardzo ciche i bezpieczne dla powierzchni twardych kółka z obwolutą nylonową. Jeśli poszukujesz dodatkowych opcji regulacji spójrz na fotel Ambasador.
Warte odnotowania są również zapadki na części łopatkowej pleców które również są regulowane góra-dół.
Przeglądając youtuby i czytając mnóstwo opinii w internecie o różnych fotelach, znalazłem całkiem ciekawą propozycję i to w promocji
Fotel posiada bardzo dużo regulacji, w tej cenie ma niewielką konkurencję, głównie z chin - taką jak Angel EurOpa itp.
Główne cechy produktu
- REGULOWANE PODŁOKIETNIKI W 3 PŁASZCZYZNACH 3D
- REGULOWANA PODPORA LĘDŹWI WERTYKALNEJ I HORYZONTALNEJ
- REGULOWANA WYSOKOŚĆ SIEDZISKA
- REGULOWANY KĄT OPARCIA
- REGULOWANA SIŁA NACISKU OPARCIA
- REGULOWANY ZAGŁÓWEK
Fotel Ambasador Halmar to jedna z wielu propozycji z nowej oferty firmy Halmar w kategorii foteli ergonomicznych premium. Skąd owa ergonomia się wywodzi? Otóż fotel Ambasador posiada mechanizm Multiblock PLUS, który po odblokowaniu oparcia pozwala bujać się w fotelu po odpowiednim ustawieniu siły potrzebnej do bujania. Oczywiście można też zablokować oparcie w dowolnej pozycji.
Ambasador posiada regulowany punkt podparcia części lędźwiowej co pozwoli dostosować oparcie do profilu pleców użytkownika. Można go regulować w zakresie góra-dół oraz przód-tył. Regulowane podłokietniki w zakresie góra-dół, lewo-prawo oraz przód-tył posiadają miłe w dotyku nakładki z tworzywa.
Siedzisko wypełniona jest pianką, która obszyta jest tkaniną o wysokiej odporności na ścieranie, natomiast oparcie wraz z zagłówkiem wykonane są z elastycznej i przewiewnej siatki. Zagłówek można regulować w zakresie wysokości tak by dostosować go do wysokości głowy. Do aluminiowej podstawy jezdnej dołączone zostały bardzo ciche i bezpieczne dla powierzchni twardych kółka z obwolutą nylonową. Jeśli poszukujesz dodatkowych opcji regulacji spójrz na fotel Ambasador.
Warte odnotowania są również zapadki na części łopatkowej pleców które również są regulowane góra-dół.
Więcej szczegółów od
Aktualizacje społecznościowe
118 Komentarzy
sortowanie:Proszę, najgorszy mechanizm tilt jaki ludzkość stworzyła:
... obecny w co drugim fotelu na rynku:
centrumkrzesel.pl/fot…5/c
Na allegro szajs oparty na tym "podwoziu" można kupić za ~200 zł:
allegro.pl/ofe…205
Więc taki Ambasador ma ten sam mechanizm z dodatkowym kawałkiem plastiku pod spodem, żeby ukryć spawy zrobione na odwal, a za luksusowe podłokietniki, zagłówek i podparcie lędźwiowe trzeba dopłacić 700 zł. Serio?
A jak wygląda mechanizm tych najlepszych? Pooglądaj fotki tych modeli:
Steelcase Gesture
Steelcase Karman
Steelcase Leap
HermanMiller Aeron
HermanMiller Embody
Haworth Fern
Haworth Soji
Haworth Zody
Allsteel Mimeo
SitOnIt Seating Novo
Branch Ergonomic Chair
Kinnarps Capella
Autonomous ErgoChair Pro
Sidiz T80
Sidiz T50
Profim Accis Pro 151 SFL
Profim Accis Pro 150 SFL
Elzap Shine EFG 100W
Elzap Shine EFG 101B
Kulik System Elegance
Wiem, rozwaliłem system, bo większość tych foteli kosztuje fortunę. Ale 6 ostatnich pozycji jest w zasięgu portfela wielu Polaków. I każdy z tych foteli, oprócz solidnego podparcia lędźwiowego i regulowanych podłokietników, oferuje też synchroniczne odchylanie oparcia i siedziska oraz regulację wysuwu siedziska. Chiński mechanizm tilt za 40 zł takich rzeczy nie oferuje.
Za ~1150 zł można mieć bardzo fajny fotel Elzap Shine bez zagłówka.
Za ~1500 - 1700 zł jest Elzap Shine z zagłówkiem, Kulik System Elegance i podstawowy Profim Accis Pro.
Za ~2000 - 2200 zł jest Sidiz T50 i Profim Accis Pro z ruchomym na boki podparciem pleców, czyli niemal klon Steelcase Gesture. (Edytowano)
Prawdopodobnie cena sztucznie zawyżona przed świętami.
AccisPro bardzo mi się podobał i zrezygnowałem z niego głównie z powodu ruchu podparcia na boki (może niepotrzebnie?). Nie znalazłem blokady, sprzedawca chyba też twierdził, że nie ma.
Tryb bujania to pewnie kołysanie do tyłu jak w fotelu bujanym, a blokada to zatrzymanie tego ruchu w dowolnej pozycji.
Ja mam 185 cm wzrostu. W Elzap Shine góra siedziska wyjeżdża na 54 cm, w Acciss Pro o 2 cm wyżej, a mi wystarcza ~52 cm. Oparcie w Elzap ma 61 cm wysokości (licząc od siedziska) i kończy się jakieś 2 cm poniżej moich ramion, ale z moimi plecami styka się jakieś 8-10 niżej, mniej więcej jak na tym rysunku:
Z wymiarów Accis Pro nie mogę się doliczyć jaką wysokość ma oparcie. Producent podaje 58 cm, a mi wychodzi 60. Kolejna rzecz: zagłówek. W Elzap ustawiam go w najniższej pozycji i gdy się wyciągnę jak struna, to niemal idealnie wkomponowuje się w lordozę szyjną (tak samo jak na fotce). Tu jest zapas dla dryblasa. Ale zagłówek generalnie wydaje mi się zbędny. Jedyne do czego mam obawy to podparcie lędźwiowe. U siebie ustawiam w najwyższej pozycji. Przydałoby się ze 2 cm zapasu.
Dobrze byłoby przed zakupem przymierzyć, bo odesłanie fotela jest bardzo trudne. Wybicie siłownika bez uszkodzeń po kilku dniach użytkowania graniczy z cudem. Pewnym pomysłem jest osadzenie go w podstawie (tej pięcioramiennej) z jakiegoś starego fotela. Później będzie można ją tłuc młotkiem bez opamiętania aż wypadnie i oryginalna podstawa zostanie nienaruszona. Może jeszcze jakiś smar wcześniej zaaplikować...
Ja się bardzo długo najeździłem, bo nic mi nie pasowało, albo budziło wątpliwości dot. samego wykonania. Chciałem ładny fotel, z pełną regulacją, bez dziwnych, wystających elementów. I najlepiej łatwy w pielęgnacji. W Elzap zaskoczyła mnie opcja dodatkowego pokrowca na siedzisko (nakłada się dodatkowy na ten oryginalny), więc w ogóle rozwiało to moje wątpliwości dot. jasnej tapicerki. Jestem zadowolony, jedynie boję się podłokietników, bo mają zbyt wąską szczelinę między nimi a przyciskiem blokady. Jeżeli włoży się tam palec podczas ich przesuwania, to można zrobić sobie ogromną krzywdę:
-usiadłem na kilku jakoś tak na szybkości
-przyszła ekspedientka poleciła profim accispro - zrobiło na mnie faktycznie wrażenie. Ujemny kąt i to "ruszanie się na wszystkie strony"
-usiadłem na grospoll ergohuman - wow ale wygodne
-usiadłem na grospoll ioo - super wygodne
-usiadłem na grospoll coco - kurczę wygodne, pani stwierdziła że się dobrze sprzedaje no ale to niższa półka.
-usiadłem jeszcze na kilku innych ale żadne nie zrobiło jakiegoś wrażenia
Generalnie pomyśłałem sobie, że czy to będzie 1500zł czy 3000zł to warto bo chodzi o moje zdrowie i pracę (100% zdalnie z domu, po min. 8h).
Pojechałem do domu. Byłem nastawiony że wezmie ergohumana albo ioo. Dzień czy dwa po poczytałem ten i pokrewne tematy na peperze. Ludzie, którzy szukali krzesła wypisywali wady ergohumana i ioo. No i profim accispro też. Wróciłem do sklepu i faktycznie... dalej uważam, że ergohuman jest megawygodny; ALE do tego żeby usiąść na nim wygodnie. A nie pracować! Wychylenie krzesła jest dla mnie nie odpowiednie. AccisPro... fajnie się buja, kąt ujemny super sprawa ale wygięcie lędźwiowe mi nie pasowało. I zdecydowałem się na grospoll coco. Może nie ma regulacji lędźwi ale moje podpiera, w mojej opini najlepiej. I przy pozycji biurowej lekkopochylonej wydawał mi się najlepiej mnie wspierać.
Żałuje, że nie miałem okazji przetestować niż z Elzap bo po prostu nie mieli takiej marki. No i chciałem zobaczyć grospoll futura ale kurczę też nie mieli (lobos tarnow). Mieli w Rzeszowie, ale akurat nie wybierałem się... Choć ekspedientka z Rzeszowa stwierdziła "żeby nikomu tego krzesła nie polecać bo to najtańszy badziewny plastik"
Podsumowując, wybrałem grospoll coco, z regulowanymi 3D podłokietnikami i regulowanym siedzeniem (aczkolwie testowałem podłokietniki 1D i bez regulowanego siedziska).
Dziękuję, wszystkim którzy się wypowiadali z całego serca. Opinie wyrażone na peperze pozwoliły mi dokładniej przyglądnąć się krzesłom i wybrać "to dla mnie". Jakby kogoś obchodziło to 175cm i 80kg. (Edytowano)
Sprawdziłem Markusa. Fabryczne kółka unoszą stelaż na wysokość 6 cm, czyli tak samo jak w Elzap Shine. Siedzisko ma ok. ~54,5 cm z przodu i 57,5 cm po bokach. Ale tu jest ciekawostka: takie parametry utrzymuje tylko puste krzesło. Pod moim ciężarem podnośnik opada o 2 cm i z przodu robi się 52,5 cm. Teraz rozumiem dlaczego na Markusie od chwili zakupu siedzę na maksymalnym wyciągu, a Elzap Shine daje mi jeszcze mały zapas. I właśnie wpadłem na kolejny pomysł: przecież można kupić na allegro wyższy podnośnik i bez problemu będzie można posadzić dużego człowieka na dowolnym fotelu. Wyjdzie taniej niż wymiana kółek na kauczukowe.
[PRZERWA NA OKLASKI]
Kolejna rzecz: przy pochylaniu do tyłu, przód siedziska w Markusie mocno unosi się do góry, powodując duży nacisk na uda. Elzap ma wygodniejszy profil i jest komfortowo.
W Markusie brakuje też wysuwu siedziska - pod kolanem mieści mi się cała pięść, a w Elzap mogę sobie wyregulować tak, żeby zostawić 2 cm i jest jeszcze spory zapas (mogę nawet spowodować ucisk na łydkę).
W Markusie podparcie lędźwiowe właściwie tylko uciska plecy, ale i tak siedzę na nim zgarbiony. No i jest zdecydowanie za nisko. Chwilę po zakupie podniosłem oparcie na tulejkach dystansowych:
pepper.pl/com…039
W Elzap to podparcie faktycznie działa, czuję że zmusza mnie do wyprostowanej pozycji. Oczywiście mogłoby mieć większy zakres regulacji do góry. Jeszcze ze 2-3 cm i byłoby idealnie.
W Markusie zagłówek to bardziej poduszka do spania a czasami wręcz przeszkadzajka. W Elzap jak się ładnie wyprostuję, to całkiem nieźle wciska się w lordozę szyjną. Nie jest doskonały, ale jeszcze takiego w żadnym fotelu nie spotkałem. A właściwie to mój kręgosłup jest już daleki od doskonałości i nie pasuje do zagłówków.
Moje dzisiejsze badanie wyłoniło jeszcze jedną ciekawą rzecz. Podłokietniki Markusa - wszyscy wiedzą, że są nieregulowane. Można wydrukować sobie na drukarce 3D przedłużki, które obniżą je o kilka cm, ale ogólnie to dramat. W Elzap Shine można sobie zmiażdżyć nimi palce lub połamać paznokcie: wystarczy objąć je dłońmi i spróbować podsunąć się do przodu razem z fotelem - wtedy zamiast fotela przesuną się podłokietniki i nasze palce wejdą w małe plastikowe imadło między zatrzaskiem a nakładką podłokietnika. Super funkcja - niewiele foteli taką posiada. Ale w zamian można wysunąć w bok całe ramię podłokietnika. To super sprawa, gdy trzyma się jedną rękę na klawiaturze, a druga spoczywa na myszy, wyraźnie przesunięta w bok. Widziałem w wielu klawiaturach w firmie wyraźnie powycierane klawisze WASD - nie mam pojęcia dlaczego, ale widać niektórzy często trzymają łapę w tym miejscu, a wtedy druga ręka na myszy jakoś tak wygodniej i naturalniej się układa. Niektóre podłokietniki mają przesuwaną w bok samą nakładkę, ale w małym zakresie. Tu jest fajniej.
[KURTYNA, OKLASKI]
Wpadłem, bo sam szukam nowego krzesła dla siebie, a przy okazji jestem w stanie powiedzieć coś o wspominanych w komentarzach krzesłach.
"Skórzanego" Markusa używałem przez kilka lat i byłem z niego zadowolony... do póki nie zacząłem obcować z krzesłami ergonomicznymi z prawdziwego zdarzenia.
Na początku tego roku przerzuciłem się na AccisPro (wersja z zagłówkiem i regulacją lędźwi) i nie jestem nim jakoś szczególnie zachwycony. Na filmiku reklamowym krzesło robi naprawdę dobre wrażenie (zwłaszcza jego mobilność i elastyczność) ale w praktyce kompletnie się z tego nie korzysta. Siedzisko ustawiłem sobie raz i od tego czasu go nie ruszałem. Funkcja przechylania siedziska na boki jest absolutnie zbędna i po kilku dniach zabawy kompletnie o niej zapomniałem (tę funkcję można zablokować). Podobnie ma się sytuacja z ruchomym na boki oparciem (tutaj nie ma możliwości blokady). W niczym ta funkcja mi nie przeszkadza, ale nie widzę dla niej zastosowania. Z możliwości regulacji podłokietników też korzystałem sporadycznie (głównie góra-dół).
Teraz o regulacji konta nachylenia (tutaj oparcie rusza się razem z siedziskiem):
Pierwsza pozycja jest jest tak niewygodna, że nie wierzę, żeby ktoś znalazł dla niej zastosowanie. W kwestii drugiej i trzeciej sytuacja ma się bardzo podobnie jak opisał to użytkownik Ktośtaki w kontekście Ergohumana. Druga pozycja byłaby w porządku, gdyby nie to, że w tym ustawieniu siedzisko jest lekko nachylone w dół od przedniej strony, przez co mam wrażenie, że za chwilę się zsunę. W efekcie pracowałem na trzeciej pozycji, która jest już za bardzo odchylona do tyłu i praktycznie każdy dzień pracy kończyłem z bólem odcinka lędźwiowego. Krzesło posiada jeszcze dwie bardziej odchylone pozycje (jakby kogoś to interesowało to maksymalny kąt odchylenia jest mniejszy niż w Marcusie).
Nie polecam inwestować w zagłówek. Jest on na równi z oparciem i nie ma możliwości wysunięcia go do przodu, przez co nawet mając ustawione oparcie w pozycji pionowej musimy sporo odchylić głowę do tyłu, żeby poczuć zagłówek. Nad regulacją odcinka lędźwiowego również polecam się zastanowić. To nie jest tak że nic nie daje, ale daje niewiele. Krzesło nie ma twardego oparcia na kręgosłup, które możemy regulować w odcinku lędźwiowym, tylko posiada regulację po bokach ramy oparcia. To, co tak naprawdę reguluje ten mechanizm, to naprężenie siatki oparcia w odcinku lędźwiowym.
Ale żeby nie było, że cały czas narzekam to z ręką na sercu mogę powiedzieć, że samo siedzisko jest wygodne, podłokietniki są bardzo wygodne, siatka na oparciu jest mocna i czuć, że mechanizm jest solidny... ogólnie jakość wykonania tego krzesła jest bardzo dobra. I gdyby to krzesło było przez pół tańsze i było do wyrwania za około tysiąc złotych to poleciłbym bym je z czystym sumieniem. Ale nie jest (i doskonale rozumiem, czemu kosztuje tyle a nie mniej).
Jeśli miałbym coś polecić osobie, która nie ma większego doświadczenia z krzesłami ergonomicznymi, to mając 5 stówek postawiłbym na Marcusa (z tego co widzę to często jest do wyłapania w tej cenie). Krzesło dość uniwersalne, a jak przyjdzie czas na wymianę to nie będzie problemu ze sprzedażą zadbanej używki za 3-4 stówki.
A w kwestii droższych foteli to nie potrafię niczego polecić. Sam teraz szukam czegoś dla siebie tak do 7-8 stówek i raczej celuję w krzesła używane.
Widzę, że kolega Ktośtaki poleca krzesło Elzap Shine. Trochę ono wykracza poza mój budżet, ale mam możliwość zakupu używanego krzesła Ergoshape tej samej firmy (trochę taki biedniejszy brat Ergohuman) za 800 zł. Tyle że posiada ono autorski mechanizm sterowany łopatkami i ciężko jest mi się dokopać do jakiś opinii na jego temat.
Czy ktoś z Was kojarzy ten model i może powiedzieć o nim coś więcej?
PS. Sorki za interpunkcję
Jutro sprawdzę jak to wygląda w Markusie.
Elzap Shine w najwyższym punkcie siedziska też ma 57 cm, ale na środku jest 54 cm. I taką wysokość podaje producent.
Możesz też zmienić kółka na wyższe. Fabryczne mają 5,5 cm średnicy. Ja zamówiłem kółka do podłóg twardych o średnicy 6,5 cm i u mnie siedzisko podniosło się o 1 cm (tj. 58 cm po boku i 55 cm na środku). A teraz zobacz jak one wyglądają:
Jak widać, unoszą cały stelaż na wysokość 7 cm.
Możesz sobie wymienić na kółka kauczukowe (pełno ich na allegro) i tym sposobem podniesiesz dowolny fotel na wysokość 9,5 cm nad podłogą. To aż 3,5 cm wyżej niż na kółkach oryginalnych:
Posiadam ten fotel od 2 miesięcy. Niestety coś w środku mechanizmu irytująco skrzypi/ociera się przy mocniejszym opieraniu się. Kilka dni temu podokręcałem wszystkie śruby, ale niestety hałas dochodzi z miejsca, do którego nie znalazłem dostępu. (Edytowano)
Tu musiałeś trafić na faktycznie siateczkowy szajs. Dobra siatka jest bardzo mocna, sprężysta i świetnie dopasowuje się do pleców. W domu siedzę na Elzap Shine i siatka jest rewelacyjna, ale mam też 2 inne tanie fotele za ~250 zł i jest dramat. W pracy mam Markusa i jest przeciętnie, ale da się wytrzymać.
- Kółka do powierzchni miękkich (jeśli masz panele to od razu potrzebujesz podkład/dywan żeby ich nie rysować)
- Podłokietniki mają dziwny profil (wypukły) ręce będą zjeżdzać
- Podłokietniki regulowane tylko góra dół. Fajnie jak można na boki i przód tył równolegle do podłogi
- Brak regulacji głębokości siedziska
Tak jak ktoś napisał, podstawowy mechanizm TILT i dopłata 700zł za zagłówek, lędźwia i podłokietniki.
Sam płaciłem ok. 1000zł za fotel z Grospol, a ma wszystko co trzeba, pełna regulacja, a przy okazji wspierasz polskiego producenta porządnych foteli.
I tak, i nie. Wśród najlepszych foteli na rynku są modele zarówno z gąbką, jak i siatką. Najważniejszy element fotela to podparcie lędźwiowe. Dobrze wyprofilowane niemal automatycznie prostuje plecy i ściąga barki do tyłu. W takiej pozycji oparcie pod plecami jest niemal symboliczne i jedynie poprawia komfort siedzenia, a nie przejmuje na siebie ciężar pleców. Jeśli doświadczyłeś czegoś innego, proponuję wypróbować jeden z foteli siateczkowych z powyższej listy. Zresztą siatka w nich jest tak mocna, że nawet gdybyś chciał się mocno zaprzeć, to i tak stawi skuteczny opór.
Ja mam 182 i jest spory zapas dla oparcia w górę. Korzystam z 3 poziomu wysokości podparcia a jest 5 poziomów,
Więc zależy jeżeli tulow masz 10 cm dłuższy to już słabo a jeżeli nogi to spoko,a jeżeli po połowie to na 5 poziom powinno być ok (Edytowano)
Z siatki są praktycznijsze do pracy .
Ps. A na nadchodzące święta życzę wszystkim pepperką żeby brali przykład z kolegi i również z taka kultura i wiedza prowadzili rozmowy a nie pluli i minusowali wrzutki które nie pasują do ich postrzegania świata (Edytowano)
Jak dla mnie to jedyne słuszne krzesło dla kogoś, kto dba o pozycję przy biurku.