Najazd- rampa z podnośnikiem

Ja z moich najazdów korzystam często i gęsto. Jakieś roboty pod silnikiem, przy wydechu, przewodach hamulcowych itd.
Zastanawia mnie fenomen tych podnośników z aukcji. Co one w praktyce dają. Nie widzę ich realnego zastosowania (oprócz przeszkod w magazynowaniu, o czym później). I tak nie wejdziesz pod auto na stojąco, a w pozycji leżącej, lepiej mieć auto niżej żeby łap u góry nie trzymać. Robót przy kole i tak nie zrobisz, więc ten podnośnik tu nie ma zastosowania wg mnie.
Ja takie dostałem 6 lat temu i do dzisiaj mi służą.
Musicie mieć na uwadze, że takie najazdy nie nadają się dla każdego auta! Mam ekstra dorobione wjazdy aby niższe auto mogło wjechać przodem. A i tak np Eclipse, Probe, Celica nie potrafiły na to wjechać. Kombinowało się jakimiś cegłami itp. Nie polecam bo strach ogromny.

Druga sprawa: magazynowanie tego. Ten kloc jest ogromny i zajmuje w cholere miejsca. Do małego garażu, dla bardzo okazjonalnych napraw będzie to skórka za wyprawkę. A jak widziałem na aukcji, to jest jeszcze większy. Z racji podnośników nie będzie można tego pionowo magazynować. Te bez podnośnika jakoś jeszcze idzie sczepić i pionowo ułożyć.

Uważajcie żeby nie przeskoczyć
Koledze się udało...
Wyprowadzeniee tego auta z tej sytuacji na poziom zero, kosztowało nas mnóstwo pracy.

Moje podjazdy są z profili i im ufam. Tym blaszkom z okazji? Pewnie policzone, ale sami wiecie. Będziecie się kłaść pod to auto. Sami podejmijcie decyzję.

Ja na takich podjazdach (że zdjęcia rzecz jasna) zrobiłem nie jedno sprzęgło, maglownice i wydech. Jak ktoś ma narzedzia, miejsce i umiejętności to podjazdy są super. Jak ma to być na dwie roboty, to lepiej pojechać do warsztatu na godziny. Czasami zaś wystarczy wysoki krawężnik lub dobry podnośnik
Tyle z moich mądrości życiowych i przygód podjazdowych.

A i jeszcze jedno: ten podjazd z aukcji ma szynę na dole, łącząca wszystkie nogi. Powodzenia z stabilnoscia tego na lekko nie równej podłodze. Wiem że płaszczyznę wyznaczają trzy punkty (dlatego wszystkie statywy maja trzy nogi i się nie kołyszą) ale na pewno łatwiej znaleźć dobre podłoże dla takiego co ja mam, niż najazdu który już musi mieć idealnie równe podłoże.
Przy takim rozwiązaniu, niejednokrotnie cały ciężar będzie oparty na czterech punktach (po dwa na najazd). (Edytowano)

Heh w weekend wymieniałem olej w garażu i właśnie myślałem o czymś takim. Kupuję, będzie na za rok

W czym taki najazd pomaga? Pod auto i tak nie wejdziemy chyba że na leżąco ... :/

"Opona 225 wjezdza" a kto jezdzi na takich kiszkach? Mam oponę 285, to się do niczego nie nadaje i jest zle wykonane

I po co się bawić w jakieś najazdy?

Dwóch danych brakuje, jaki kąt wzniesienia (żeby sprawdzić czy coś niższego niż audi q5 beż problemu na to wjedzie) i jaka nosność (nie wygląda na leciwe, ale jednak jak ma coś podnosić auto i mam potem pod nim leżeć to by się przydało wiedzieć).

Cena za te dwie sztuki wydaje sie promocyjna. Na ten moment zorganizowałem się aby zrobić najazdy według tego filmu How to build a solid lightweight and high wooden car ramp , tam gość aby wjechać niskim autem robi na długość 165cm. Domyślam się że będą komentarze że strach pod to wchodzić, na YouTube krążą jeszcze bardziej liche konstrukcje i dają radę Zawsze trzeba zabezpieczać jakie kolwiek działanie wchodząc po auto dodatkowo wiec podpory i tak muszą być.

A coś żeby podnieść cały samochód? Znalazłem autolift 3000, ale cena 7000 zwala z nóg... natomiast jego klony ponad połowę tańsze podnoszą tylko 1,5t

Takie cos to do wymiany oleju i tyle. Nic przy zawieszeniu ani kołach nie zrobisz. Bez sensu graty

Po komentarzach zostanę przy mechaniku

Można się rozejść, już po