Telewizor PHILIPS 55PML9008 55" MINILED 4K 120Hz Ambilight 3 Dolby Atmos Dolby Vision HDMI 2.1

Czterech jeźdźców apokalipsy:
-IPS
-80 stref wygaszania
-Novatek
-Saphi
W skrócie - broń panie Boże

Grzałem się strasznie na ten model, miałem wcześniej dwa "zwykłe" LEDy Philipsa i poza okazjonalnymi zwiechami (raz na 2-3 miesiące) służyły świetnie. Zakochałem się w Ambilight, ciężko mi się ogląda inne TV bez tego bajeru.

Mam 65PML9008 - DRAMAT, właśnie bawię się w reklamację z Philipsem, w przyszłym tygodniu odbierają go ode mnie na jak to nazwali "ekspertyzę" - zastanawia mnie to jak długo będą go trzymać żeby finalnie określić, że jest ok.

Bardzo żałuję, że nie oddałem od razu jak zawiesiłem go na ścianę. Kupiłem go okresie świątecznym i te dwa tygodnie na oddanie zleciały raz dwa i zostałem z tym gniotem za 4900zł (2 raty gratis w ME).

MOŻE akurat ktoś trafi na sprawną sztukę. Wzbraniałem się przed OLEDem z racji obawy o trwałość, moja żona ma taką tendencję, że coś "zapauzuje" i tak obraz wisi godzinę. Myślałem, że MiniLed pod tym kątem będzie bezpieczniejszy a wyszło jedno wielkie

Bez sensu. Mimo, że w domu mam 2 fajne tv Philipsa 8535 i 9206 to tego bym nie kupił. Brak Hue i brak Android tv dyskwalifikuje ten produkt.

Świetny tv!

Ambilight ok, ale podświetlenie nierównomierne i do tego ciągle problemu z softem w Philipsach. Poczytajcie opinie. Polowałem na niego, ale cieszę się teraz z samsunga po 2ch poprzednich philipsach