Nabiał, ser gouda w plastrach Pilos 150 g, 16,60 zł/1kg w Lidl

Nie, zanim zaczął się ten cały cyrk z katarkiem to sery na promocjach były nawet po 9.99zł/kg (np. gouda w takich kostkach śmiesznych często bywała). Standardowo ser kosztował ok. 12-14zł/kg, nawet słynny Liliput. Lepsze sery były po 16zł/kg (Serenada chociażby). W tym samym czasie twaróg półtłusty był po 8zł/kg. Mleko kosztowało 2zł za butelkę.

A ryby? Taki np. śledź? Spokojnie 10zł/kg można było dostać matiasy. Makrela wędzona? 12zł/kg, w promocji po 10zł/kg nawet. Śmieszne brzuszki z łososia kupowałem po 15zł/kg w Kauflandzie. A fajny łosoś sałatkowy kosztował 30zł/kg. To zobacz jakie teraz są ceny.

Warto sobie to przypominać i utrwalać, żeby rozumieć jak bardzo producenci i sieci handlowe robią nas w wała. I nie dać się, pilnować, nie kupować jak coś jest za drogo, nie przepłacać poza promocjami. Te ceny w promocjach i tak są wyższe niż były i nie jest to kompletnie niczym uzasadnione.

A mleka oczywiście, że jest ogromna nadpodaż. Już bokami robią bo umowy z dostawcami podpisane, odbierać trzeba, wręcz jeszcze importują np. z Litwy, a tu ludziska mają dość tej tłustej gliny o smaku plastiku, zwanej serem, przynajmniej w cenie od 20zł w górę, czy innego tam twarogu po 16zł za kg. Tak jak mieli dość oleju po 10, a nawet 12zł za litr, masła po 8zł za kostkę, cukru po 7zł, itd. Efekt taki, że musieli zjechać z cenami bo magazyny pełne pod sufit towaru, terminy, itd. Sraczka jest tak ogromna, że litr oleju w hurcie, z krótkim terminem, można kupić po... 2.49zł brutto. Kostkę masła z krótkim terminem po 1.49zł brutto. I tak dalej i temu podobne.

Z mlekiem mają chyba straszny problem bo udało się Polakom wykręcić cenę na 3.50zł i więcej za litr (drożej niż np. w UK przy zarobkach 3 do 5x mniejszych) a teraz wstyd i żal nagle zrobić taniej. No to upychają ile się da w śmietany, masła, sery, jogurty, itd. i to próbują przeceniać. Ale widocznie rzeka mleka płynie tak ostro, że nie mają wyboru - trzeba zacząć schodzić z ceny. Głupio im butelkę nagle po 2zł zrobić to póki co wypychają w kartonach i to jeszcze taniej. Widać, że muszą tam być potężne nadwyżki skoro upierają się sprzedawać w modelu 6+6, ew. 3+3.

Kwestią otwartą pozostaje ile z tej drożyny tworzy handel, a ile producenci. Ale tak czy siak muszą być jakoś dogadani, że nagle jak na zawołanie wszędzie drożyzna albo wyprzedaże. (Edytowano)

brak limitu

Nie myślcie że to jest poniżej ceny zakupu (Edytowano)

Jak zjadasz pól kg w 1-2 dni to tak. Jak trzymasz dłużej otwarte opakowanie to jednak plastry wysychają.

U nas w biedrze dzisiaj już niestety nie, cenówka z promocją już zdjęta i pod czytnikiem cena regularna. Dobrze, że wcześniej się zaopatrzyłam.

Na moje cena taka bo zmieniają szatę graficzną opakowań i chcą wyprzedać stare.

Wznowione

Zawsze z chlorkiem wapnia.

Dzisiaj koło 12 kupowałem w tej cenie, ale już mało było.