Chciałem od kogoś odkupić Iphona pro max i podzielę się swoimi doświadczeniami. Otóż osobom, które zaproponowały mi odsprzedaż napisałem aby podały dane mojej firmy (nie związanej z elektroniką czy jakąkolwiek sprzedażą) i podały adres dostawy do siebie i opłaciły zakup. Następnie aby jak juz same otrzymają owego Iphona, wysyłały mi go kurierem za pobraniem (ja płacę za kuriera) i tyle. Oczywiście do ceny jaką sami zapłacili tj 4899 zł doliczając tyle ile tam chcieli zarobić. Dzięki temu mam telefon i nie ryzykuje, że opłacę komuś telefon, a sprzedający mi zmieni adres dostawy i “szukaj wiatru w polu” sprzedającego i telefonu. Sprzedajacy natomiast nic nie ryzykują, bo jak go nawet nie odbiorę przesyłki za pobraniem to telefon do nich wraca. I co się okazało? 60% stwierdziło że nie ma 5k żeby je zamrozić nawet na 3 dni, pozostałe 40% uznało że oni są uczciwi ale to “za dużo kombinowania jest”. Mój wniosek z tego doświadczenia jest nastepujacy. Osoby, które nie mają pieniędzy żeby kupić ten telefon i które wcale go nie chcą, uniemożliwiły kupno tym których stać i którzy chcą nabyć taki telefon. A teraz odsprzedają “rezerwację na telefon”, jednoczenie nie angażując jakichkolwiek swoich środków. W mojej opinii to jednak nie tak powinno wyglądać ale ok dorabiajcie sobie tak, w końcu to Wam udało się zdobyć “rezerwację” na telefon, ale chociaż najpierw go kupcie, a potem odsprzedawajcie.
