Opublikowano 14 października 2023

Problem z monitorem

Kupiłem ostatnio monitor Samsung Odyssey G5 LS27AG520PPXEN, który był na spoko przecenie. Podpinam go do karty graf rx 7800 xt i tutaj zaczynaja się schody. Monitor raz na jakiś czas nagle gaśnie na sekundę, w lewym górnym rogu pokazuje port do którego jest podłączony (DP/hdmi) i załącza się spowrotem obraz. O co chodzi? Ja się poddaje.
Aktualizacje społecznościowe

6 Komentarzy

sortowanie:
Awatar użytkownika
  1. Awatar użytkownika Sqrviel
    Miałem tak w starym samsungu przy słabiej instalacji elektrycznej. Najczęściej przy załączaniu sie lodówki Raczej powód jest jakiś inny, ale moze byc to jakaś wskazówka. Na początku, sprawdził bym czy masz najnowsze sterowniki oraz sprawdził na innym kablu/porcie.
    Awatar użytkownika Michał0000999
    Autor
    Sprawdzałem na dwóch różnych kablach DisplayPort, oraz na hdmi. Wpinalem w różne porty w karte graf. Z instalacja jest wszystko w porządku. Sterowniki wszystkie są, pobierane ze strony samsunga. Do karty graf tez są.
  2. Awatar użytkownika fcbeny
    Spróbuj na innym kablu
    Awatar użytkownika Michał0000999
    Autor
    Sprawdzałem na dwóch różnych kablach DisplayPort, oraz na hdmi. Wpinalem w różne porty w karte graf.
  3. Awatar użytkownika LucaS_82
    Kilka razy spotkałem się z takim problemem przy podłączaniu przez Display port, nigdy przez HDMI. W jakim standardzie masz kabel HDMI?
  4. Awatar użytkownika yenfnbqee
    Wygląda, jakby się resetował, właśnie w wyniku zaniku prądu. Jak wyciągniesz i włożysz wtyczkę do gniazdka to reaguje tak samo? Jeśli tak, to sprawdź, czy nie masz rozwalonego gniazdka (zbyt luźne styki / nieprzykręcone przewody?), czy dobrze są wsadzone wtyczki (zarówno w gniazdku w ścianie, w zasilaczu i w samym monitorze).

    Wbrew pozorom takie luźne styki w gniazdku / przedłużaczu to dość duży problem. Warto do takich sprzętów używać nowych, albo przynajmniej sprawdzonych przedłużaczy.

    Ja rok temu miałem taki przypadek, że spalił mi się zasilacz od komputera, bo jak się okazało, ktoś przerabiał instalację elektryczną (przenosił gniazdko ze ściany na leżące na podłodze...) i nie przykręcił przewodów. Markowa listwa przepięciowa oczywiście nie dała rady tego ogarnąć, a zasilacz szlag trafił po niecałych dwóch tygodniach.

    Dopiero potem posprawdzałem i poskręcałem wszystko, przy okazji wyszło, że były pozamieniane przewody i od tamtej pory jest OK.
Awatar użytkownika