Myszka Logitech G 502 X

Coś wiadomo o promocjach na pady Logitecha do łodzi podwodnych?

czy ja wiem czy jest sens wstawiania każdego produktu z tej promocji

Mam w swoim posiadaniu G502 Lightspeed + podkładka ładująca Logitech PowerPlay i przyznam szczerze, że jakbym miał zmienić na nową G502X, to chyba tylko dlatego, że drugi raz bym musiał swoją rozbierać, ale idąc dalej - zarzuce wam historię. Od zawsze właściwie latam na Logitechu, a to tylko dlatego, że niegdyś wykazali się nielada uprzejmością. Za czasów gimnazjum 2008 rok kupiłem pierwszą mysz Logitech'a, a mianowicie MX Revolution. Cena? Coś około 80 zł wtedy za używke (nowa nie była w zasięgu kieszonkowego), z tym że nie miała tego pizdryka na USB. Postanowiłem napisać do firmy Logitech, że zgubiłem swój podczas przeprowadzki (kłamczuszek heheheehhe). Bez żadnego problemu, bez konieczności wysyłki dokumentów zakupu wysłano mi za darmo nowy nadajnik do zaprogramowania, prosto z Holandii ♥️. To coś sprawiło, że zostałem w sumie z nimi, bo i jakość mi pasowała, i wtedy ta sytuacja podbiła moje często lojalne serduszko względem takich marek - jestem giga pamiętliwy. Jak już mi się znudziło życie z MX'em, postanowiłem że zakupie G502 Proteus Core. Ta myszka również totalnie bezawaryjna służyła aż do dnia zakupu G502 LightSpeed + podkładka ładująca - zakupiłem LightSpeeda z wygody odnośnie braku kabla i nie chcę mieć więcej myszki na kablu. Niestety, LightSpeed cierpi na przypadłość taką, że blaszki na przelącznikach jakby "brudzą" się i występuje dwuklik - problem ukazany na YouTube, jak naprawić. Przy pomocy jednego z video zaryzykowałem, choć myślałem że coś popsuje i będzie konieczność kupna G502X. Udało się, naprawione, działa do dziś własciwie a zaliczyła już nie jedno lądowanie na podłodze, na skutek przechadzania się mojego "pushena" po biurku, który lubi przesiadywać na oknie i patrzeć na ćwierakające ptaszki. Jedyny problem jaki miałem z przerywaniem lącza między kompem a myszką był wtedy, kiedy miałem router wifi z Orange bardzo blisko myszki, i on powodował że coś tam się nie zgrywało i były zakłocenia - jakoś do tego doszedłem że to było winą. Akurat co do ich routerów, to anteny mają tak mocne, że mam wifi przez dwie ściany i częściej mi łapie sąsiadki internet który jest 6-7 metrów dalej, niż mój router z Asusa, który mam 2 metry od siebie, bez przeszkód po drodze... Co do słuchawek, miałem w swoim posiadaniu najpierw Creative Fatality (giga sprzęt jak na swoje czasy, ale kable fatalnej jakości, które urwałem krzesłem po szybkim odjechaniu) a następnie Logitech G35, później Logitech G633 i ostatecznie teraz mam G935. Co prawda G935 nieco lepiej wykonane niż G635, nie skrzypią aż tak, ale wejście ładowania też już lubi sobie przyświrować, i nagle słyszę dźwięk podłączania/odłączania w kompie - swoje już ograły, wybaczam im. Po drodze wymieniłem nauszniki, bo ekosuperskóra zaczęła się sypać, ale rozumiem to zjawisko - siła wyższa. Fenomenem jest jednak klawiatura, bo choć poskładałem w styczniu nowego kompa na i7 13700kf + reszta nie tanich gratów, nie potrafię się rozstać z klawiaturą Logitech G19S. Stara konstrukcja, membranowa, nawet nie wspierana przez GHub, tylko Logitech Gaming Software. Jestem do niej tak przywiązany, już nawet po drodze była rozbierana, bo wyświetlacz dawał oznaki zepsucia, ale jednak to wada fabryczna - kable są za krótkie, i przez regulacje wyświetlacza, wtyczka się odpinała, biały ekran. Co prawda nie korzystam z niego prawie wcale, ale swojego czasu robiło WOW. Myślałem nawet nad G815, ale stara nie chce się zepsuć, a nie czuję potrzeby wymiany. G915 też spoko opcja, ale musiałbym pamiętać o ładowaniu jej (mogli by wymyślić podkładkę ładujacą pod klawiaturę) i nie ma portu USB na pendrive, a jestem przyzwyczajony, że w G19S mam aż dwa i często korzystam. Wracając jeszcze do słuchawek, w G935 spalił mi się dziwnym trafem nadajnik USB, przez co miałem problem (obstawiam winę zasilacza firmy TRACER XD). Słuchawki po gwarancji i ciężko było dostać nowy, a dogadanie się z jakimś indyjczykiem na translatorze było giga ciężkie - tzn. jego odpowiedzi były jakbym gadał z BOTEM. Logitech zmienił politykę i tak jak w przypadku MX Revolution i darmowego nadajnika miałem kontakt z Polakiem, tak teraz support giga kuleje i nie było już tak fajnie, za darmo i trzeba było płacić (ŻYCIE, raz za darmo, raz nie pykło, choć byłem szczery, nie kłamałem że przeprowadzka, po prostu UMARŁ). Miałem też dziwną przypadłość co do G935, bo po złożeniu mikrofonu, nagle okazywało się że na tsie nie było mnie słychać, po ponownym rozłożeniu. Problem choć prosty, to rozwiązanie dziwne. Okazało się że na reddicie gościu dał info, że wystarczy wyłączyć zaprogramowanie klawiszy, usunąć opcję ze wywołują jakąkolwiek akcje, i problem znika - faktycznie, zadziałało - pewnie wina softu. Podsumowując, ja od siebie polecam, cokolwiek to nie jest z Logitecha, a najbardziej zadowolony jestem z myszki i choćbym szukał powodu, to widzimisię odstawiam na później. Wtopy są, zdarzają się, ale nie ma też lekko ten sprzęt, tu sobie kotek trąci myszke i słuchawki i nagle działa grawitacja i przytulają się z podłogą, tu ja kablem od odkurzacza sprawiam że również gleba, ale działa Taka to historia mojego życia z firmą Logitech. (Edytowano)

W dobie tak zaawansowanej łączności bezprzewodowej kupno myszki na kablu za ponad 2 stówy uważam za głupotę.

A przed chwilą kupiłem Rivala 650...
Ciekawe która byłaby lepsza

Jak wyglada u nich zwrot? Po odeslaniu zwracaja za dwie przesylki, do klienta i od klienta? Ewent. po zwrocie osobistym zwracaja koszta przesylki do zabki pp itd.?

Osobiście polecam przejść się do sklepu i przetestować w dłoni. Sam zastanawiałem się nad kupnem, ale finalnie zdecydowałem się na starszą G502. W tej myszce nie pasowały mi:

- wyższa cena
- irytujący odgłos przełączników
- okropny scroll, przy zablokowaniu zbyt sztywny, przy odblokowaniu wszelkie opory znikają ale scroll wydaje się być zbyt "lekki", w G502 mam wrażenie że o wiele przyjemniej się z niego korzysta

Na plus lepszy wygląd, mniejsza waga, lepsze ślizgacze, i podobno od technicznej strony lepsze przełączniki, no i możliwość wyjęcia sniper buttona jakby kogoś uwierał pod kciukiem.

na czarny chyba też działa