Robot Sprzątający Midea M7 PRO 4000Pa ssania 5200mAh - wysyłka z PL $224.21

Ceny na poziomie 1200+ za ten mopujący (500 drgań poprzecznych na minutę) z LiDARem i mocą ssania 4000 Pa o tradycyjnie naciągane np. w ME - zupełnie jak z premiery. Nie wiele drożej można było kupić na Promocji flagowy S8+ wyposażony dodatkowo w stację opróżniającą.

Warto przypomnieć, że bliźniaczy do M7 Pro model M7, który nie posiadał takiego mopowania, był dostępny jakiś czas temu za 639 zł. Pytanie ile warto dopłacić do mopowania w M7 Pro?

To atrakcyjne, warte uwagi roboty z dobrą dostępnością materiałów eksploatacyjnych. Producent o nich nie zapomina. Niedawno otrzymały kolejną aktualizację oprogramowania.

W mojej ocenie najsłabiej radzą sobie z pokonywaniem dywanów.

Czekam na następną generację - serię M9. Ile tym razem chcemy dopłacić do funkcji podnoszenia MOPa na 10 mm. Ceny we Francji i Hiszpanii na poziomie 348 euro (~378 USD), co stanowi 53% zniżki na 739 euro (~803 USD) MSRP. (Edytowano)

Posiadam, wklejam swoją opinię sprzed paru miesięcy:

Do sprzątania w zasadzie nie mam zastrzeżeń, choć odkurzacz nie podjeżdża idealnie pod drzwi szafek, nawet gdyby się zmieścił. Obsługa jednak pozostawia trochę do życzenia. Gdy każę odkurzyć konkretny pokój, do którego drzwi były zamknięte przy ostatnim sprzątaniu, ale teraz są otwarte, to się odkurzacz gubi - wyjeżdża z bazy, twierdzi, że nie dojedzie, wraca do bazy. Trzeba kazać mu posprzątać przed drzwiami, żeby sam zauważył, że są otwarte: wtedy raczy wjechać do "zamkniętego" pokoju w następnym kroku. Oprócz tego odkurzacz łatwo potrafi zgubić mapę: raz mi coś wciągnął, więc wstrzymałem sprzątanie i go podniosłem, żeby wyciągnąć cokolwiek w niego weszło. Odłożyłem odkurzacz na podłogę w to samo miejsce i włączyłem sprzątanie, ale było to już dla niego zbyt traumatyczne przeżycie - stwierdził, że nie wie gdzie jest i zaczął na nowo budować mapę (bo wracanie do starej, zapisanej mapy, najczęściej nie działa).
Generalnie: sprząta dobrze, ale wymaga cierpliwości. Nie działa też z Valetudo, jeśli ktoś by się chciał w to bawić. Na dużej promocji albo na pierwszy odkurzacz: może i warto. Na dłuższą metę chyba nie polecam.

Dodam jeszcze, że zgadzam się z szlifermajstrem, że mop wibrujący robi robotę, po jednym przejeździe widać różnicę, po trzech przejazdach robi się przyzwoicie.

Niemniej, problem z gubieniem się robota (a przez to resetowaniem mapy), o którym pisałem wyżej, jest naprawdę upierdliwy. Z jakiegoś powodu mam wrażenie, że ostatnio coraz częściej mu się zdarza. Dziś ledwo wyjechał z bazy i stwierdził, że nie wie gdzie jest - na szczęście pokręcił się trochę po pokoju i oprzytomniał. Zapłaciłem za niego 800 zł w zeszłym roku w EURO i uważam, że to była uczciwa cena, ponad 900 już mniej.

Do tego nie potwierdzam tego, co pisze tomislav w kontekście aktualizacji: mój robot ma firmware 3.8.5.2158, ten sam od dawna, robot twierdzi że to najnowsza wersja, także nic "niedawno" się nie zaktualizowało. Fakt jednak, że materiały eksploatacyjne są dostępne - nietrudno je było znaleźć na Shopee (RIP), teraz na Ali.

Głos robota jest obecnie dostępny w 16 językach, niestety jednak nie ma jeszcze polskiego.
Ktoś próbował? Można wypróbować przed użyciem jak brzmią komendy przed wyborem danego języka. (Edytowano)