FORD Mustang Mach-E 98 kWh AWD 351km 2022R.

Tesla ma lepsze parametry i jest tańsza bez promocji

Ten kto wymyślił, żeby ten paszkwil(edit: niech ci będzie paskuda) się nazywał Mustang powinien wisieć na bramie fabryki forda. :] (Edytowano)

O to ten co płonie w większych ilościach niż inne elektryki

profanacja marki

super takie auto kazdy moze juz stworzyc wystarczy projekt dla chinczyka dac
i na co mi auto na baterie xD takie to jak byłem mały brum brum się robiło

Łaaał.
Przyszłość: 10 min "tankowania" i przejadę 100 km na akumulatorze.
Hmm.
Teraźniejszość: 10 min tankowania i przejadę 1200 km na baku.

Ryzyko pozarowe i problemy z gaszeniem
Szkoda calkowita przy wiekszej stluczce
Problemy na promach, garazach itp
Niewydolna infrastruktura
Brak surowcow zeby zelektryfikowac cala europe/ Swiat - no i zabraknie Kongijskich dzieci do wydobywania tych surowcow.
Problem z utylizacjaja tego, za kilka lat...


Hmmm, Ciekawe czy tu Unia bedzis brnąc tak dlugo jak w diesle czy szybciej sie opamieta......

A z drugiej strony to jest ciekawy case i niech sie rozwoja ta galaz motoryzacji - za kilka dekad bedzie dopracowana

A co do forda.....nazwanie tego mustangiem, jeszcze z dopiskiem MACH - profanacja....

A juz najbardziej zenujace jest "polskie" auto elektryczne....gdzie wydano miliony na projek, ktory juz niby sie opatrzyl i poszedl do kosza i teraz wydamy kolejne miliony na nowa wersje.....gdzie ostatecznie projekt wizualny zrobi wloskie studio pinifariny albo inne; cala technologie dostarcza chinczycy z Geely i bedziemy bredzic o "polskim" aucie. (Edytowano)

Koniec świata...nawet Mustanga zrobili na bateryjki.
Każdy kto kupuje elektryka działa na szkodę swoją, innych kierowców oraz przyrody.
Swoją... bo płaci kuriozalne pieniądze i po zakupie staję się niewolnikiem stacji ładowania ciągle planując gdzie kiedy ładować bateryjki.

Innych...bo za 10 lat będzie mniej aut godnych zakupu. Nikt nie odkupi 10letniego elektryka gdzie koszt wymiany bateryjek to raptem 100-300 tysięcy w zależności od modelu.

Środowiska...bo wydobywanie (przez dzieci) kopalin aby wyprodukować bateryjki jest zabójcze dla przyrody. Ponadto składowanie złomowanie bateryjek to dopiero dewastacja przyrody. Bateryjki co 100 tysięcy km do wymiany.
A dodatkowo jak pali się auto elektryk to wydobywa się tyle CO2 że głowa mała i nie ma jak tego ugasić.

Największa hipokryzja polega na tym że wmówiono ludziom (oni w to uwierzyli) że zielone tablice rejestracyjne takich świadczą o tym że to są auta super ekologiczne.
Jest wręcz odwrotnie... Golf 2 Golf 3 Golf 4 itp to były/są super eko auta bo potrafiły i po 1mln km robić.
Jedno auto 20-30 lat potrafi jeździć...to jest ekologia. (Edytowano)

Elektryk, nie elektryk tu można dyskutować = według mnie to ślepy zaułek na dłuższe dystanse. Jako drugie w rodzinie może być (do dojazdów do pracy, zakupy - ładowanie z gniazdka). O gustach się nie dyskutuje, i tu nie ma co dyskutować: to auto jest paskudne! :-)

Ostatnio jechałem 280 km elektrykiem i na razie to jedynie stres, ze musisz szukac ładowarek po drodze, a kiedyś będzie stres bo wszystkie będą zajęte (jak ma to miejsce choćby w Niemczech), a system energetyczny niewydajny. Niestety elektromobilnowc w Polsce wymaga nakładów równych tym na elektrownie atomowe, dodatkowo!

Widzę, że dużo osób komentuje a samym autem nie jeździło. Jako, że testowałem ten model, to pozwolę się wypowiedzieć na kilka tematów:
- cena nie porywa, szczególnie za ten rocznik
- średnie zużycie energii przy zwykłej jeździe na trasie, to około 24-26 kWh/100km. W mieście jest trochę lepiej
- środkowy ekran jest wkurzający, bo nie jest skierowany do kierowcy, lecz na wprost tylnych siedzeń
- na plus przedni bagażnik z miejscem na kable, niesamowite przyśpieszenie w trybie "sport" (czy jak to tam nazwał je Ford) - wciska w fotel, w miarę przyzwoite wyciszenie w środku i dość sporo miejsca na tylnej kanapie

Co do infrastruktury w Polsce, to zgadzam się - na dłuższe dystanse trzeba mieć nerwy ze stali. Sam posiadam elektryka (e2008) i na wyjazdy w okolice 200km sprawdza się idealnie. Na szczęście na dłuższe podróże mam benzyniaka, który na jednym baku potrafi zrobić nawet 900km (1.5 TSI)

Co wy z tym paleniem xD przymierzam się do zakupu elektryka oraz przeglądałem statystyki i nie palą się aż tak często jak trabicie xD