Grill Gazowy Activa Mastercook Nebraska 3+1 19741G + pokrowiec

Cześć odpiszę ci szczerze i bez cukrowania. A pojęcie mam bo grilluje nałogowo od wielu lat dla wielu ludzi. Mam i używam zamiennie grilla elektrycznego, węglowego i gazowego. Gaz ma swoje zalety ale ma też wady które zachwalający je często pomijają.
Zanim nakręcisz się na grill gazowy musisz sobie sam szczerze odpowiedzieć jak często i co grillujesz. Od tego zależy jaki grill będzie dla ciebie najlepszy.
Jeśli grillujesz raz w tygodniu kiełbaskę, karkówkę, kaszankę itp to nie ma sensu pchać się w gazowca. Zaufaj mi na węglu zrobisz to lepiej, taniej, czyściej. Jak sobie za grosze kupisz komin do rozpalania węgla to również czasowo wyjdziesz nie gorzej.
Ja zawsze takie żeczy grilluje na klasycznym grillu (z pokrywą).
Jeśli będziesz robił kebaby, steki, żeberka, kurczaki z różna, szpady mięs i tp dania. To wtedy zdecydowanie gazowiec. Oczywiście to wszystko da się zrobić i na klasycznym grillu ale gazowiec daje ci wspaniałe możliwości kontroli temperatury a co za tym idzie ułatwia te grillowania oraz te które wymagają długiego czasu.
Do wad grilla gazowego na pewno trzeba wymienić czystość. Czystość jest oczywiście pojęciem względnym dla każdego innym. Ale uwierz w grillu węglowym do mycia masz w zasadzie tylko ruszt bo reszta się z sama spolpiela. Gazowiec tak nie ma. Tam tłuszcz wchodzi wszędzie. Każda ścianka, śrubka, zakamarek. Bedzie bardziej lub mniej tłusty. To się oczywiście częściowo wypala i szoruje szczotą. Ale nigdy nie będzie bez tłuszczu. Obecnie mam Webbera spiryt a więc taki przeciętniak ale temperatury ma całkiem spore. I wiem co piszę. Jak dla mnie po trzech grillach muszę go myć myjką bo jest tłusty i tyle. I więcej zakamarków tym macie będzie większą udręką. Wczesniej miałem Landman Triton i wymieniłem go bo miał mnóstwo zagieć, zakamarków, których domycie było niemożliwe. Mój węglowiec nie był myty nigdy (z 10 lat)a tłusty nie jest. Oczywiście ruszt wypalam i szoruje tak jak w gazowcu.
Gazowiec też swoje waży. Musisz o tym pamiętać. Po kostce pojedziesz bo ma kółka. Po trawie będzie tragedia. No i na koniec kwestia smaku a w zasadzie zapachu. Nie chcę tu wywoływać burzy o różnicy w smaku między gazowcem a weglowcem. Bo wielu twierdzi że jest, wielu twierdzi ze nie ma. Ja używam kilku sztuczek i nikt nie odróżni u mnie czy karkówka jest z węgla czy z gazu. Robiłem nawet ślepy test. Sęk w tym że ja czesto grilluje na drzewie owocowym zamiast węgla. A tego smaku nie da się podrobić gazowcem. I jest jeszcze kwestia zapachu z daleka. To co teraz napiszę jest 100% prawdziwą historią. Jak rozpalam grilla weglowego to nie muszę dzwonić po sąsiadów. Z daleka czują że coś się robi. Przy gazowcu absolutnie nie ma tego efektu i muszę dzwonić
Co do grilli kombo to takowego nie posiadam ciężko mi stwierdzić czy posiadanie tego w jednej obudowie będzie lepsze niż posiadanie osobno dwóch grilli. (Edytowano)

Podczas zimy to standardowa cena. Na sezon pewnie podniosą znowu. Nie jest to grill marzenie, gdyby jeszcze dwie stówki taniej to bym wziął.

Hipsterskie

Jakiego Kolera polecasz? Ma wszystko z nierdzewki?