Słuchawki nauszne bezprzewodowe JBL T510 BT (dla członków Amazon Prime)

Od siebie polecę Sound Blaster Jam, za niewiele ponad 100zł.

Mam JBL 500BT, czyli wersję z BT 4.1, mniejszą baterią i...
Jako all-round przez to ile trzymają na baterii i posłuchania, żeby trochę odciąć się od hałaśliwego otoczenia - spoko, ale do posłuchania muzyki w samotności to straszna męczarnia.

Poza pustym basem, to nie słychać w nich nic i żywsze są już jakiekolwiek dokanałówki KZ z Alie do 30zł.
Przez cenę jaką za nie dałem czyli stówkę i wygodę (brak kabla), to już przymykam na to oko, ale nie dałbym rady słuchać takiej łupaniny przez cały dzień Basiku sporo, ale kiepskiej jakości.

Dużo ich było, były czarne może?

Zrezygnowałem z nich właśnie przez ucisk na oprawki okularów, cisną mocno.
Kupiłem Q30 - te uciskają w minimalnym stopniu.

Co oznacza za tą cenę są fajne? Nie rozumiem tego stwierdzenia nie pije do Ciebie ale dużo tu komentarzy za tą cenę dobre . Czyli jak cena jest niska dla danego modelu to każdy model jest ok? A jak by była cena 250 to już nie są ok przecież tak samo słychać 🤷

Potwierdzam to co napisałeś, też mam 450 i sobie chwalę.

Coś Ci się link posypał. Daj model.

Dzięki.
Nie pisałem "wokółuszne" o tych ze wstawki, tylko o swoich innych. Z twojego opisu wynika jednak, że te ze wstawki mogą być jeszcze gorsze. Pewnie są takie, jakie kupiłem kiedyś za 20 zł na allegro do pomalowania mieszkania Ale nawet nie rozważałem ich kupowania, więc nie ma tematu.
Zdarza mi się spędzać wiele godzin w słuchawkach, a prawda jest taka, że przez kilka godzin z tych wielu godzin nie potrzebuję wielkiej szczegółowości i zakresu. Na ten czas kiedy potrzebuję, to mogę założyć coś "niewygodnego" (dla mnie).
Takie gąbki jak na fotce - super miękkie i przyjemne dla małżowiny to byłby ideał. HD465 nie są już produkowane od lat, więc niestety nie mogę ich kupić. Mam co prawda jeszcze dwie pary, ale myślę, że dzisiaj mógłbym znaleźć coś równie (dla mnie) wygodnego i jednak trochę lepszego, bo one mają spory problem z niskimi częstotliwościami. I nie chodzi mi o to, że "mają za mało basu", tylko po prostu nie radzą sobie z jego przenoszeniem nawet takim, jakim jest. I wcale nie jest to jakiś niski bas. Jest to do zniesienia, jeśli rozważyć wygodę/jakość, ale zakładam, że jest na rynku coś lepszego.
Będę szukał.

Ja bym powiedział że za mocno cisną w dyńkę. Zalecam raczej dla dzieci

Słuchawki bezprzewodowe nauszne Sony WH-CH510. Są tańsze, mniej cisnęły od tych JBL, jedyny mankament to że rozmawiając wynik przez telefon słyszałem swój głos było to bardzo irytujące. A jesteś pewna, że nie będzie chciał rozmawiać tych słuchawkach? Trochę trudno mi w to uwierzyć, bo jeśli tak to jednak te JBL polecam.

Mam duży baniak na początku trochę ciasne, ale szybko się dopasowały i jest git. Mogę polecić fajna jest też jednoczesna współpraca z dwoma urządzeniami na raz co jest rzadkością w tym przedziale cenowym.

Czyli z jakiego?
Pytam kompletnie bez złośliwości, po prostu chętnie dorzucę sobie jakieś dodatkowe źródła zaufane na przyszłość do swoich opcji zakupów.

No i?
Po co nam to mówisz?

Poszukaj Philips fidelio l3/00, widziałem w kilku miejscach, że są sporo taniej niż bazowa cena, a sprzęt warty uwagi.