Buty turystyczne, trekkingowe męskie MH500 wodoodporne

polecam dla wszystkich amatorów, mam je już 3 rok i fajnie się w nich śmiga

Wypasione są, wygodne jak klapeczki. Dzięki za polecenie !!!
(Edytowano)

Średnie opinie.

A możecie polecić jakieś wysokie buty bez membrany na lato/jesień. Muszą mieć słąbośliską podeszwę, wiec Salomony odpadają. No i za rozsądną cenę.

Podpinam się. Szukam butów za plus minus 300zl na wypady w Karkonosze, trochę bushkraftu po lasach na sezony wiosna lato jesień (Edytowano)

Przymierzałem w Decathlonie pod koniec sierpnia, strasznie się ślizgały po "torze przeszkód" przygotowanym w sklepie, zupełnie inna podeszwa niż w innych butach. Nie zdecydowałem się na ten model, inne buty zachowywały się dużo lepiej.
Widząc pozytywne opinie osób sprzed 4-5 lat zastanawiam się, czy po prostu model się zespół. Wizualnie bardzo ładne buty.

Jeśli chodzi o wodoodporność to polecam: kiedyś wpadłem do wody i stopy były suchutkie

Dwa problemy: zbyt mocny poślizg na deszczu i są wyjątkowo ciężkie - zrozumiałem to dopiero po zakupie Merrelli.

Dwie pary zakończyły żywot idealnie przed końcem gwarancji, za obie otrzymałem zwrot pieniędzy.

Kupiłem jakieś 2 lata temu - kilka wypraw jesiennych i zimowych w głębokim śniegu po 30km przetrwały i jestem zadowolony. Z wodoodpornością brak problemów - czy to śnieg, czy nawet mniejsze strumyki. Wiadomo, że warto założyć grubszą skarpetę i nie lecieć w cienkich codziennych - to będzie ok

Szkoda tylko, że takie brzydkie. Nie znalazłem ostatnio w Decathlonie ani jednej rozsądnie wyglądającej pary butów trekkingowych. Te z daleka i na zdjęciu nie wyglądają tak źle, ale na żywo jest porażka.

Dla amatorów są idealne, posiadam ten model od 3 lat, bardzo wygodne, wytrzymałe i jeszcze nie przemokły. Chodzę w nich i w zimie i w lecie, naprawdę dobry model w tych pieniądzach

Kupiłem je w ubiegłym sezonie i śmiało mogę polecić. Przeszedłem już w nich trochę kilometrów po górach w różnych warunkach i uważam, że są to dosyć solidne i przede wszystkim wygodne buty (czuję się jakbym dosłownie miał kapcie na nogach). Przy kontrakcie z wodą, śniegiem czy błotem nie było do tej pory najmniejszego problemu. Stopy są suche, a samo obuwie nie ucierpiało. Oczywiście polecam je odpowiednio pielęgnować, żeby wydłużyć ich żywot i dodatkowo wzmocnić ochronę przed czynnikami zewnętrznymi (np. wodą). Dodatkowo dla lepszego komfortu podczas używania polecam zainwestować w ciut lepsze skarpetki (to też robi robotę).