Tribit StormBox Blast, przenośny głośnik imprezowy, 90W z mocym basem

Mam porównanie, boom plus jest dużo słabszy, cichszy i dół ma gorszy. W tribicie jedynie góra jest słabsza w tym sensie, że ma się wrażenie że nie ma w nim takiej przestrzeni, ale jest to zauważalne przy bezpośrednim porównaniu.

Tak, jest zauważalne przyćmione średnie pasmo, kwestia subiektywna, dla kogo jest to akceptowalne dla kogo nie. Możesz zamówić i masz 30 dni na testy i ewentualny zwrot przez Amazon.

W domu nie da się odpalić. Tylko na imprezie.

Jest spora różnica jak się ma 2 sztuki? (Np. w basie)

miałem W-kinga D10, to powiem CI słabo jak na moje ucho, basu za dużo sztucznego i takiego dyskotekowego, zero średnicy i czytelności, normalnie nie słyszałem połowy dźwięków, JBL charge 5 z którym porównywałem to całkowita odwrotność, jasne pasmo, czytelność, klarowność, dobra wymowa, zero buczenia. a przecieć JBL charge 5 to nie jest jakiś fenomen, tylko "zwykły poprawny głośnik". Tribita nie słyszałem, ale chwalą go za bas i sopran, a średnie pasmo jest... ale podobno lekko przytłumione. W-king zdecydowanie na NIE> bo z nim miałem taki problem że po 5-10minutach słuchania byłem poprostu jakiś "zmęczony", JBL mogę mieć włączonego cały dzień i mi nie przeszkadza. Więc sam sobie oceń.

a jakim cudem? jakieś kody upustowe?