Takie starocie i nadal cenę trzymają? Mam a7iii i ten model polecam
Trzymają, a nawet stale idą do góry. 1. Jest zapotrzebowanie 2. Ceny nowych modeli są kosmiczne, a co więcej nie produkuje się tego towaru zbyt wiele 3. Jest to wciąż technologia pozwalająca każdemu wprawionemu fotografowi zrobić świetne zdjęcia
Nie wkurza was, że w polskim Media Markt nie ma takich promocji?
to niemiecka firma wiec trudno aby u niewolnika dawali promo jak dla swoich
2ka jest dosyć wymagająca jako aparat, i technologicznie już dosyć do tyłu względem następców. W cenie 6k to bym wyśmiał, natomiast w cenie EDIT : REGUALRNEJ ze wstawki (6k) z kitem no to jeszcze jak Cię ujdzie... choć i tak doradzałbym polować na a7 III w tej cenie (A bywały), albo wybrać coś innego A nowszego na apsc. (Edytowano)
Kiedy i gdzie bywały trójki w tej cenie??
Do zdjęć drzew pod blokiem się nada ??
Zależy od gatunku. Jeżeli masz tam sekwoje, to ze względu na rozpiętość tonalną, leciałbym w średni format.
Czy taki aparat waszym zdaniem to będzie upgrade wart swoich pieniędzy w stosunku do gx9 (4/3), bo tak sobie mysle że jakbym go sprzedał razem ze swoimi obiektywami to spokojnie z 3,5k bym dostał więc niewiele bym musiał dołożyć ale zastanawiam się czy warto (Edytowano)
W obrazowaniu generalnie tak, ale jak robisz zdjęcia głównie przy dobrym świetle to ogromnej różnicy nie będzie. Nocne i w gorszych warunkach oświetleniowych zdjęcia z FF zawsze bedą lepsze. Problemem a7 II jest średni AF, nie jest tak szybki jak w A7 III. Nie jest też słaby, po prostu średni. Być może Twój Panaś ma lepszy.
Wchodząc w FF jest zawsze ten sam problem - koszty. Obiektywy są z 2-3-4 razy droższe niż do APS-C. Sony FF to najlepszy, najbogatszy ekosystem FF na rynku, ale też tanio nie będzie jak się na niego zdecydujesz Ja dlatego trzymam się Sony APS-C, tu masz np. stałki Sigmy F1.4 po 1800 zł a nie po 5000 zł
Najgorzej wspominam używanie tego aparatu, tragiczne AF gdzie bez mojej winy miałem pudła i tragiczne zapotrzebowanie na prąd, nie dało się wyjść z hotelu na cały dzień bez dwóch zapasowych akku, dośc spore szumy jak na pełną klatkę i czasami głębia tonalna nawet na niebie potrafiła wyskoczyć. To jednak mocno odstaje od tego co od kilku lat się używa czyli Sony A7III albo Nikon Z5 czy coś tam w canonie ale tego nei znam.
Mój poczciwy A7 II niewiele odstaje w jakości obrazu od A7 IV. Fajnie jest mieć dodatkowy stop w rozpiętości dynamicznej. Jeśli chodzi o szumy, to nadal jest całkiem nieźle. Należy tylko pamiętać, że w dwójce (i w trójce) tryb seryjny ogranicza głębię bitową z 14 do 12, co zabiera dość zauważalnie rozpiętość dynamiczną.
Ale z tym AF to prawda. (Edytowano)
A7 II body było rok temu za 3000 w polskim oddziale MM
Na amazon za 2599zł dwa lata temu ale co to wnosi do tematu ?
Rewelacyjna promocja i świetny sprzęt, nie zastanawiać się
W tej cenie lepiej coś na apsc kupić a nie męczyć się z autofocusem z tego modelu. No chyba, że ktoś chce serio tylko do zdjęć krajobrazu aparat kupić to się jako tako nada
P.S. Żeby nie było, zdolny fotograf to zrobi tym super zdjęcia - mój fotograf na ślubie miał a7II i zdjęcia wyszły genialne. No ale gościu wiedział co robi. Dla amatora to nie jest dobry sprzęt
O widzisz! A potrawy na weselu smakowały? Pytałeś się kucharza jakimi garnkami gotował? Wiadomo , że lepiej mieć lepszy sprzęt niż gorszy. Ale to nic nie zmienia w kwestii umiejętności.
Cena wyjściowa nie jest prawdziwa. Samo body to kwota około 4600 + obiektyw 850 zł. Co nie zmienia faktu, że fajna oferta jak ktoś zaczyna przygodę z tym systemem.
Pytanie z innej beczki, czy do fotografii sportowej, zdjęcia na meczach piłki nożnej będzie to dobry wybór? Jaki obiektyw przyszłościowo trzeba było by zakupić?
AF może być problemem, w 2-ce jest taki se, choć myślę że wiele osób korzysta i nie widzi z tym problemu. (Może to bardziej kwestia tego jak bardzo dobry jest w a7 III).
Co do obiektywów - a do jakiej kwoty? Bo to jest clue problemu... masz od groma tele i budżetowych i nie-budżetowych. Skoro "słyszymy" się pod tą tańszą wstawką, to pewnie i budżet mniejszy, także z opcji nie najdroższych to, np. Tamron 70-180 mm, Tamron 28-200, Sigma 100-400, Tamron 50-400mm, Tamron 70-300 mm, Sony 70-300... ew. trochę wyżej z lepszym AF masz Sony GM Mark I 70-200, teraz na promocji w beafoto. A jak chcesz iść w górę, to są jeszcze "dłuższe", np. Tamron 150-600 (czy 500, nie pamiętam).
czy mozna wziac to na fakture vat i jakos przeslac do Polski?
Witam, a ja trochę z innej beczki. Poszukuję używanego aparatu fotograficznego do max 1000 zł. Będzie to mój pierwszy aparat i będzie służył w 80% do wyjazdów wakacyjnych (fotografowanie krajobrazów, ludzi oraz pod wodą), 20% fotografowanie nieba. Bardzo ważną kwestią jest możliwość dokupywania używanych oryginalnych bądź innych firm obiektywów, obudowy wodoszczelnej oraz pozostałego asortymentu w rozsądnych cenach. Zaznaczam, że to będzie mój pierwszy aparat a do tej pory zdjęcia robiłem telefonem. Wiem, ze kwota mała (i nie wiem czy realna) ale chcę zobaczyć czy to mi się spodoba.
Obawiam sie że taka kwota nie pozwoli ci kupić w dzisiejszych czasach sensownego (i nawet nie-sensownego) aparatu z którego byłbyś zadowolony. Rynek się wyspecjalilzował, praktycznie zniknęły tanie aparaty, bo cała średnia i niższa półka została zjedzona przez telefony. Na dodatek, nawet to co było, mocno poszło w górę - ta wstawka jest tego dowodem. (kiedyś - okazja za 2800, dzisiaj, ten sam sprzęt i to 3 lata starszy, okazja za 4200....). Jeśli chodzi o obudowę wodoszczelną, to dedykowane aparaty mają osobne, które sie osobno kupuję- i to w równie wysokich cenach. Może udałoby się coś z rynku wtórnego, starego, z małą matrycą, i dużym przebiegiem, chciaż pytanie otwarte czy taki sprzęt zapewniłby ci jakość wyższą niż dobre smartfony, zakładając że jesteś na początku drogi i nie potrafisz jeszcze niedoskonałości sprzętu przykryć świetną obróbką foto.
Prawdę powiedziawszy dzisiaj to "zaczynałbym" zabawę z aparatem fotograficznym od kwoty 3 tys zł, a w innym razie pozostał przy telefonie. Ale może ktoś inny coś podpowie sensownego co możnaby w tej kwocie kupić, ja nie mam pomysłu.
Używam Sony a500 z 2010 roku z obiektywem Sigma 18-200. Jestem zadowolony i robię tym niezłe zdjęcia, ale myślę o czymś nowym. Potrafi ktoś z Was jakoś porównać mój sprzęt z tym tutaj? Pytam zupełnie poważnie.
Tego się nie da porównać. To jest przepaść pod względem aparatu
83 Komentarze
sortowanie:1. Jest zapotrzebowanie
2. Ceny nowych modeli są kosmiczne, a co więcej nie produkuje się tego towaru zbyt wiele
3. Jest to wciąż technologia pozwalająca każdemu wprawionemu fotografowi zrobić świetne zdjęcia
Wchodząc w FF jest zawsze ten sam problem - koszty. Obiektywy są z 2-3-4 razy droższe niż do APS-C.
Sony FF to najlepszy, najbogatszy ekosystem FF na rynku, ale też tanio nie będzie jak się na niego zdecydujesz
Ja dlatego trzymam się Sony APS-C, tu masz np. stałki Sigmy F1.4 po 1800 zł a nie po 5000 zł
Ale z tym AF to prawda. (Edytowano)
Samo body to kwota około 4600 + obiektyw 850 zł.
Co nie zmienia faktu, że fajna oferta jak ktoś zaczyna przygodę z tym systemem.
Pytanie z innej beczki, czy do fotografii sportowej, zdjęcia na meczach piłki nożnej będzie to dobry wybór?
Jaki obiektyw przyszłościowo trzeba było by zakupić?
Co do obiektywów - a do jakiej kwoty? Bo to jest clue problemu... masz od groma tele i budżetowych i nie-budżetowych. Skoro "słyszymy" się pod tą tańszą wstawką, to pewnie i budżet mniejszy, także z opcji nie najdroższych to, np. Tamron 70-180 mm, Tamron 28-200, Sigma 100-400, Tamron 50-400mm, Tamron 70-300 mm, Sony 70-300... ew. trochę wyżej z lepszym AF masz Sony GM Mark I 70-200, teraz na promocji w beafoto. A jak chcesz iść w górę, to są jeszcze "dłuższe", np. Tamron 150-600 (czy 500, nie pamiętam).
Prawdę powiedziawszy dzisiaj to "zaczynałbym" zabawę z aparatem fotograficznym od kwoty 3 tys zł, a w innym razie pozostał przy telefonie. Ale może ktoś inny coś podpowie sensownego co możnaby w tej kwocie kupić, ja nie mam pomysłu.