Niestety, ta okazja wygasła 18 czerwca 2020.
345°
Opublikowano 19 kwietnia 2020
Sony A7 II + obiektyw 28-70 mm w dobrej cenie z Amazon.de
Darmowa dostawa ·
Opublikowane przez
IndicaJones
Dołączył w 2018
20
50
O tej okazji
Ta okazja już wygasła. Oto kilka opcji, które mogą Cię zainteresować:
Pełnoklatkowy bezlusterkowiec od Sony w komplecie z niezłym kitem w dobrej cenie z niemieckiego Amazona.
Darmowa dostawa, cena to 899 euro (podałem przelicznik po kursie Revolut), - wyjściowa cena to jedyna oferta jaką znalazłem na ceneo.
Darmowa dostawa, cena to 899 euro (podałem przelicznik po kursie Revolut), - wyjściowa cena to jedyna oferta jaką znalazłem na ceneo.
Więcej szczegółów na
Aktualizacje społecznościowe
38 Komentarzy
sortowanie:Tak jest lepsze: pełna klatka vs apsc stabilizacja vs brak stabilizacji...
Nie chce być złośliwy ale wcisnął ci tego Fuji jakiś doradca media coś tam ? Nie mówię że to zły aparat.... A7 iii był z kesZ bekami coś za ok 6k a tu już nie ma konkurencji 2 i tak jest dobra
Ależ foto znaFca się znalazł.
Ciężko o bardziej przepłacony system niż Fujifilm, ale jak ktoś lubi brać używkę apsc za 2300 i jeszcze myśli, że dobry deal zrobił bo to raptem 40% nowego to pozostaje mi tylko pogratulować zakupu i dobrego samopoczucia
Pochwal się dorobkiem artystycznym bo ja przepracowałem na Fuji kilka lat i uważam, że jest to fantastyczny system bliski idału. Przeszedłem przez wszystkie stajnie systemowe od Canona przez Nikona po Fuji, Sony i znowu Canona. Ale Fuji mam nadal. Zrobiłem tymi aparatami kilkaset zleceń wiec mam pojęcie i absolutnie nie jest to przepłacony system bo wcale nie odbiega od aparatów pełnoklatkowych, zresztą nie rozumiem gloryfikowania pełnej klatki tylko dlatego że jest pełną klatką. Ceny obiektywów Fuji są minimum połową najdroższych z Sony a wcale nie odbiegają im optyką ani szybkością a przy tym są 1/4 lżejsze. Nie odrożniłbyś zdjęć zrobionych Fuji od zdjęć zrobionych pełną klatką.
- Po pierwsze przypominam klasyczny już tekst, że zdjęcie robi fotograf, a nie sprzęt. i aparaty Fuji i Sony są świetne, ale to tylko narzędzie. Co lepsze sedan BMW, czy hatchback Audi?
- Oba systemy mają swoje plusy i minusy.
- Fuji X-T30 z kitem 14-45 waży 445g, Fuji X-T3 z tym samym kitem - 601 g. Sony A7 II z kitem 28-70 waży 894g - jest różnica.
- Fuji ma świetną kolorystykę prosto z puchy, mniej roboty na RAWAch, lżejsze, poręczne, świetne funkcje wideo, inna ergonomia.
- Sony więcej wyciągnie z RAWów, ma stabilizacje - ale i tak słabą(i nie każde szkło ma OSS przecież), więc bez gimbala to nie poszalejesz, a taki najnowszy Fuji X-T4 to już go zjada na śniadanie stabilizacją (ponoć, nie sprawdzałem). Jednak Sony ma też inną głębię na pełnej klatce, potencjał ISO, wygodniejszy grip, i ten słynny bajeczny AF.
- A i tak oba mają t r a g i c z n i e słabe baterie.
- Fuji ma zamknięty bagnet, więc szkła jakoś super tanie nie są. Z drugiej strony - dopiero co się przyznali że otwierają system, więc za jakiś czas będą tańsze i dobre szkła, a aparat nie kupuje się na pół roku czy rok. Sony z drugiej strony - ok, szkła są wielgachne, są ciężkie, są drogie.... ale ma bagnet otwarty, więc można kupić również poręczne, lekkie szkła trzecich producentów, z bardzo dobrą jakością optyczną - np. od całą serie od Samyanga.
Także na dwoje babka wróżyła, co kto lubi. Oferta nie jest zła, ale były lepsze, a wróble ćwierkają że w maju ma nowy cashback się pojawić - proponuje zaczekać z zakupem do tego czasu.
Udanych zdjęć panowie. Nie traćcie czasu na kłótnie że wasz system lepszy, róbcie zdjęcia. Od kłótni zapraszam do komentarzy na optyczne.pl
(Edytowano)
Nie, nie wcisnął mi go media markt. Zdobyłem używany z przebiegiem niecałe 1000 klatek...więc jakby nieużywany, za 2300 zł. Mimo to, całkiem niedawno takie fuji wraz z obiektywem kitowym kosztowało podobną kwotę...
Nie wiem. Przyznam szczerze, że tak, sony A7 III jest bezkonkurencyjne w tej cenie. Ale jest ona wysoka. A i to fuji w kwestii feelingu jak i foto-video robi całkiem dobrą robotę. A brak IBIS....nie boli aż tak bardzo.
Pozdrawiam
A7 II za tą cenę, szału nie robi, to już dość stary aparat. Warto poczekać na keszbeki od Sony. Niektórym po prostu nie da się wytłumaczyć, że ktoś może świadomie wybrać coś innego, niż pełna klatka. Pełna klatka też ma wady, jedną z nich jest cena samego korpusu, a później szkieł. No i to już dość duży aparat, a nie każdemu to pasuje.
Mimo wszystko, po dłuższym researchu, odniosłem wrażenie, że ceny optyki, bo ona stanowi lwią część wydatków w tym zakresie cenowym, u fuji nie są aż tak wysokie. A body aparatów są dużo tańsze. Odpowiedniki ze stajni sony są dużo droższe. W stosunku do Sony, ceny obiektywów są podobne, a często niższe. Tak samo ma się to do Nikona-podobne jakościowo szkła są droższe. Choć przyznać trzeba, że boli brak np. Sigmy pod bagnet fuji x... Nie rozumiem zatem stwierdzenia, że ten system jest przepłacony. Oferuje wysoką jakość, za względnie konkurencyjną cenę.
Wszyscy profesjonaliści i pół-profesjonaliści najpewniej powiedzą ci że nie, bo każde kitowe szkło to pomiot szatana i można nim co najwyżej pograć w kręgle. Natomiast znajdziesz na sieci fajnie wykonane nim zdjęcia. Kity projektuje się tak żeby było dobre na zapoznanie się z systemem i jego możliwościami, przy zachowaniu jednak choć minimalnej jakości optycznej. Mają być lekkie, nieduże, TANIE, ale i nie psuć możliwości aparatu - i najczęściej takie są. Natomiast jak z każdym zdjęciem na porządnym aparacie - żeby wyszło tak fajnie, że "wgniata w fotel", tłumy szaleją a kobiety rzucają staniki w ekran, to trzeba mieć pojęcie jak je zrobić, trafić moment, a potem nad nim jeszcze posiedzieć w obróbce. Aparat i szkło to tylko narzędzie.
Na początek się nada. Na wyczucie aparatu, siebie, przeanalizowanie czy na pewno wole zoom, czy może jednak stałki i jak tak to jakiej ogniskowej, a może w ogóle jednak nie ten aparat a inny. Jak ci nie podejdzie, to w dobrym stanie odsprzedasz za 600-700 zł, gdzie nowy kosztuje 900-1000 zł, więc strata 200-300 zł jest relatywnie niska jak na naukę i poznanie sprzętu.
A7 ii był za 2700 ! Sorry ale to nie ma konkurencji teraz jest chyba za 3300 ile lżejsze kupisz coś innego ? 50 g 90 g ?? Nie wiem 150 g ? Żadna różnica ...jak zaczynałem pstrykać fotki to pełne klatki były w cenach zaporowych nawet myśląc o ratach, więc zmuszony byłem iść w apsc. W chwili obecnej gdzie pełna klatka kosztuje mniej niż jakiś tam apsc wy wybieracie coś innego .... Macie wybór,nie mowie ze zły ...
I jak ma się twój elaborat do dyskusji o amatorskim używaniu? Gdzie krytykuję jakość Fujifilma? Po prostu napisałem, że to najdroższy system, a szkła potrafią kosztować więcej niż te do pełnej klatki.
Pospinałeś się tak, że aż musiałes pierwszy swój komentarz tutaj napisać od początku swojego pobytu - szkoda, że chwaląc się swoimi osiągnięciami i tym jaki to nie jesteś świetny minąłeś się zupełnie z meritum sprawy. (Edytowano)
Pełna klatka nie jest lepsza bo jest lepszą klatką. Wystarczy wiedzieć minimum podstawy elektroniki, FF robi lepsze zdjęcia w niskim świetle, zdjęcia posiadają mniejszą ilość szumu czy mniej się przegrzewa(tutaj to logika większa matryca, więc generuje to mniej artefaktów),lepsze zdjęcia wykonane AF(lepsze rozmycie w tle, blurring bardziej gładki).To wszystko widać jak się edytuje dane w programach graficznych typu adobe.
Kolega wyżej dobrze napisał że to przepłacony system(nikt nie mówi że fatalny i słaby), czemu? Proste taki xt-3 najlepszy z Fuji na ten moment, koszt? 5k, do tego szkło jedne z lepszych kosztuje 1,8k,brak stabilizacji więc trzeba dokupić gimbala, koszt 1-3k. Co daje łącznie ok 8-10k.
Po drugie Sony szkła są droższe bo mają OSS gdzie Fuji tego nie posiada(dla aparatów bez IBIS to jest wada bo wymusza na filmowcu zakup gimbala), w dodatku jak dla kogoś te szkła są drogie to kupi od Sigmy cz Tamrona dedykowane dla Sony i nie są wcale gorsze a dużo tańsze.
Po trzecie mniejsza waga nie świadczy tylko o zalecie(owszem fajnie jak waży mniej) ale pokazuje że wykonanie jest na słabym poziomie, osobiście wolę szkło dobrze wykonane i cięższe jak lżejsze i wykonane z plastiku.
Pozdrawiam
8-10k?? Po co? Przecież takie samo zdjęcie zrobi się smartfonem
Każdy chce udowodnić, że jego wybór był najlepszy, ale innego aparatu to nigdy nie miał w ręce
Olympus EM 10 II + kit
Prawda. Tak naprawdę matryca to jakiś tam mały ułamek aparatu. Myślę, że bardziej liczy się wygoda użytkowania, dodatkowe funkcje, które ułatwiają fotografowanie czy zestaw obiektywów które się po prostu lubi. Dla większości tutaj to pewnie hobby, a nie zawodowa praca. Tak więc jeżeli komuś podoba sie fotografowanie olympusem, fuji, cannonem czy smartfonem to niech dalej tak robi, a oceniać to możemy produkt finalny, a nie sprzęt którym to zrobił.
Ja na przykład nie rozumiem ludzi, którzy robią zdjęcia analogowymi aparatami, ale jeżeli sprawia im to frajdę to proszę bardzo
Chciałem ale po tym zdjęciu nekosh'a to mi wstyd